Pompka paliwa dziwne objawy ABF

marol_10 · Post autor: **marol_10** » sob mar 24, 2012 08:10

Witam!
Wczoraj zgasiłem auto, zapalam ponownie a tu kupa nie odpala. Pierwsze co zauważyłem nie słychac pompki. Więc myśle może się popsuła. Podłączam na krótko i działa, auto odpala. Napięcie na wstyczke jest na samym zapłonie 10.5v przez chwile. Przy kręceniu jest 12.2v cały czas.
Ale nadal nie działa pompka, wieć Panowie co to może być. Jak jest sterowana pompa paliwa?? Co jest odpowiedzialne za załączanie pompki???
Sprzawdziłem bezpieczniki, przekaźnik pomy paliwa drugi nowy i nic nie pomogło.
Przezaźnik cyka przy przeręceniu zapłonu.
Dziwi mnie, że jest napięcie na wtyczce do pompki a nie działa.
Proszę o pomoc bo jestem uziemiony i nie wiem za co się zabrać.

Post autor: **Paweł Marek** » sob mar 24, 2012 10:37

Miedzy czym a czy mierzysz napięcie we wtyczce pompy?

marol_10 · Post autor: **marol_10** » sob mar 24, 2012 10:55

Miedzy 1 a 4 pinen czyli kabel czerwono-żółty a brązowym. Przed chwila jeszcze raz mierzyłem i pokazuje 9v przy kręceniu rozrusznikiem a co ciekawe połączałem żarówke to nie świeci się wogóle przy zapłonie i przy keceniu.
To czemu miernik pokazuje prąd a żarowka nie świeci się.
Teraz sam już nie wiem gdzie szukać.
Muszę znaleść kabel plusowy od pompy przy bezpiecziku i trzeba mierzyć napięcia. Dobrze kombinuje?

Post autor: **Paweł Marek** » sob mar 24, 2012 18:04

Po prostu bez poboru prądu jest napięcie a pod obciążeniem zanika, to niewiele znaczy. Przytknij palec do przekaźnika, jeśli cyknie i za chwilę odpuści po włączeniu zapłonu to przerwa jest na kablach od przekaźnika do pompki albo na kablu masowym. Wówczas wstępnie sprawdzaj osobno we wtyczce każdy kabael, czyli czy masowy m przejście do nadzwozia - opór bliski zeru i czy plus międzu ms nadwozia ma prąd jak z aku.
Jeśli przekaźnik nie cyka to nie jest sterowany ze sterownika silnika lub niema stałego plusa

marol_10 · Post autor: **marol_10** » sob mar 24, 2012 21:15

Problem chwilowo rozwiązany, a przyczyna była taka, że kabel plusowy od pompki był połaczony z jakim ustrojstwem od alarmu czy coś takiego. Alarm mam dostawiany przez dealerów META SYSTEM.
Ociąłem ten kabel i podłaczyłem jak należy prosto do skrzynki i auto chodziło aż do tej pory.
Chyba pompa walnęła bo łapie i ledwo na obrotach trzyma i gaśnie. Podłączyłem pompke na krótko przez drugi akumulator i jest to samo. Czyli pompka nie daje ciśnienia, bo podczas jazdy słobo na obroty max wchodził.

Przekaźnik cyka i nie puszcza, pompki nie słychać przy zapłonie.
A jak pompa się odzywa przy zapłonie przez chwile to przekaźnik cyknie i puszcza czyli dobrze jest tak???
I tak na zmiane przy zapłonie raz słychać pompke a raz nie.
Kable sprawdzałem od pompki i są dobre ale jutro sprawdze jeszcze raz.

Wymieniłem pompe paliwa i dalej raz łapnie jak by chodził na 2-3 garach. ledwo łapie obroty i gaśnie. A raz wogóle nie chce nawet załapać.
Wieć co to może być panowie. Pompka teraz chodzi jak trzeba.

Panowie teraz już nawet nie chce cokolwiek załapać.
Sprawdziłem iskra jest, paliwo jest układ zapłonowy chyba jest dobrze.
Pytanie czy przy uszkodzonym czujniku położenia walu auto nie odpali, czasem próbuje załapać ale nic z tego.
Ile omów powinien mieć ten czujnik i jak go zmierzyć, miedzy którymi pinami??
Wiem, że w ABF-ie przy odpietym czyniku halla auto odpalało bo sam kiedys sprawdzałem.
Może komputer padł czy coś, już nie wiem co sprawdzać.

Ostatni raz edytuje - trzy posty jeden po drugim - następnym razem warn poleci automatycznie- moderator