Odpalałem więc od razu z gazu, nie miałem czasu sie tym zająć a z gazu nie było problemu i chodzi równo.Dzisiaj zdjąłem dolot i plastikową kopułke ze znaczkiem vw nad przepustnicą (wiemy o co chodzi nie wiem jak to nazwać
) i zobaczyłem że w środku jest olej, może nie jakoś dużo strasznie ale wszystko co tam sie znajduje jest mokre, ochlapane. Rozbierałem to dziś bo powiedziano mi że to albo coś z wtryskiem albo podstawa wtrysku jest przepalona. Nie rozbierałem dalej bo w sumie zaskoczył mnie olej a po za tym nie chce sam psuć 
Dodam do tego fakt że na gazie potrafi sie wkręcić na obroty 3-4tys i tak trzyma co prawdopodobnie jest przyczyną silniczka krokowego. Więc 2 usterki w jednej okolicy. Świece i przewody sprawne, choć dawno wymieniane.
Jakieś pomysły skąd ten olej? czy ma tam być? Może to mieć związek z obrotami na gazie? I czemu tak pali z benzyny? Co z tym zrobić?
