Witam
Koledzy mam problem z moim Golfikiem, otóż wygląda to następująco: po przejechaniu ok. 30-40 km zaczyna się męka bo Golf zaczyna przerywać, a przy lekkim dodaniu gazu szarpie i przerywa dopiero po wciśnięciu gazu do podłogi i jak obroty dojdą do ok. 4-4,5tys. zaczyna się zbierać jak należy, jednak po odpuszczeniu gazu dalej zaczyna się szarpanie i przerywanie jak się go trzyma na wysokich obrotach to w miarę normalnie jedzie, kiedy podczas jazdy zgaśnie to trzeba dużo dłużej niż zwykle kręcić żeby zapalił. Na wolnych obrotach chodzi ładnie i równo, tak jak jest zimny to da się normalnie jechać. Wymieniłem już sporo części, po wymianie niektórych na jakieś 200 km szarpanie ustępowało, jednak po takiej trasie szarpanie i przerywanie wracało Co do nowych części to wymieniłem świece, kable WN, kopułka z palcem, cewka, moduł zapłonowy, aparat zapłonowy (myślałem, że zły jest czujnik halla), czujnik ssania, sonda lambda no i pompka paliwa. Po wymianie świec na coś koło 200 km wszystko ustąpiło, ale wróciło, następnie wymieniłem aparat z czujnikiem halla i też na jakiś czas szarpanie ustąpiło, ale znowu wróciło, reszta części w sumie nic nie zmieniła, jedynie sonda jeszcze coś zrobiła bo obniżyła spalanie... Już skończyły mi się pomysły więc proszę pomóżcie!
Golf II 1.6 PN szapie,przerywa i gaśnie.Sporo części nowych.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Golf II 1.6 PN szapie,przerywa i gaśnie.Sporo części nowych.
Potencjometr przepustnicy, podciśnienia w gaźniku, podstawa gaźnika, wąż idący od kolektora do serwa i do aparatu zapłonowego. Narazie to tyle by było aaaa i kody migowe bo 2ee ma samodiagnoze i można błędy zczytać
Golf II 1.6 PN szapie,przerywa i gaśnie.Sporo części nowych.
A no zapomniałem dopisać, że podciśnienia nowe to do aparatu też, podstawa dobra zostaję wężyk do serwa i potencjometr no i błędy zczytać to się biorę za to dodam jeszcze, że jak silnik jest jeszcze zimny to się normalnie jeździ...
Golf II 1.6 PN szapie,przerywa i gaśnie.Sporo części nowych.
albo padł nastawnik ssawki, zdejmij obudowę filtra powietrza, i tam na gaźniku jest taka blaszka, która stoi pionowo jak jest auto zgaszone, odpal je i zobacz jak się zachowuje, jak jest silnik zimny to powinna być otwarta a wraz z nagrzewaniem powinna się przymykać, ja jak mam motor rozgrzany to jest uchylona tak na około 2-3mm i na zimnym będzie dobrze chodzić bo jest otwarta a potem jak się rozgrzeje to go zalewa a jak depniesz w podłogę to się drugi przelot otwiera i dlatego jedzie
Golf II 1.6 PN szapie,przerywa i gaśnie.Sporo części nowych.
Problem niby rozwiązany już od 700 km mam spokój. Winny był nastawnik przesłony wstępnej, a dokładnie to kabel który łączy nastawnik z kompem, wymieniłem kabel na nowy i golf przestał szarpać stary kabel miał już pękniętą izolację także łapał wilgoć i ogólnie już był jakiś podejrzany, może pęknięty. Może akurat tym razem problem już nie wróci dzięki Hubi14 za podpowiedź z tym nastawnikiem bo na śmierć o nim zapomniałem, a już kiedyś w starym gaźniku miałem z nim problem...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości