Mam problem z golfem 1.3 na pierburgu... zgasł i nie chce odpalić
Autko jeżdżone praktycznie codziennie, żadnych problemów nawet w duże mrozy, dzisiaj rano ojciec mówi że ładnie odpalił, przejechał jakieś 4km i zaczął przygasać aż zgasł i za chiny nie chce odpalić. Kręci kręci i z czasem niby chce załapać ale nic z tego. Jak zdjąłem pokrywę gaźnika to cała pokrywa była od spodu mokra (myslalem ze to woda ale czuc to paliwem), przy zdjętej pokrywie kręcę rozrusznikiem to co jakiś czas z gaźnika psiknie jakby parą (ktora czuc paliwem), w momencie tego psiknięcia aż rozrusznik się zatrzymuje, czasami tylko zwalnia, nie ma siły przekręcić 
POMÓŻCIE
daniel19843, miał rację, nie było iskry, kupiłem używaną cewkę i dalej iskry nie było, więc postanowiłem sprawdzić alarm. Odłączyłem go i iskra się pojawiła 
(pewnie przekaźnik od odcięcia dał 
) ale dalej kręcił i nie mógł zaskoczyć. Wyjąłem świece, były czarne i mokre, założyłem nowe i golfik odpalił 