[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- etz_prorider
- Mały gagatek
- Posty: 146
- Rejestracja: wt gru 16, 2014 23:30
- Lokalizacja: Kościerzyna
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
Witam, wiem doskonale jak działa siłownik drugiej przepustnicy w tym przypadku nie pracował w ogóle, membrana była dziurawa i nie otwierała się w ogóle, a silnik zasysał przez nią lewe powietrze. Przewody, świece, kopułka oraz palec rozdzielacza mają przejechane 2kkm. Moduł zapłonowy przekładałem z mojego 1.3MH i też go wykluczyłem. Przyspieszacz pracuje, membranka cała. Jak odłączyłem przyspieszacz i zaślepiłem podciśnienie zasilające go to po odpaleniu silnik pracował na bardzo niskich obrotach, zassałem przyspieszacz ustnie i silnik dostał chodu jak na podłączonym podciśnieniu pod silnik więc to też wyeliminowałem.
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
Wątpię, aby siłownik drugiego przelotu był uszkodzony. Obstawiam potencjometr przepustnicy jednak - być może jak się nagrzeje, to działa nieprawidłowo, albo styki złącza nie kontaktują dobrze. No i oczywiście zapłon - na kole zamachowym masz dwa znaki - jeden do ustawiania zapłonu, drugi do ustawiania rozrządu - może nie do tego znaku ustawiłeś. Ale w pierwszej kolejności przeczyść i dognij blaszki w złączu potencjometru.
- etz_prorider
- Mały gagatek
- Posty: 146
- Rejestracja: wt gru 16, 2014 23:30
- Lokalizacja: Kościerzyna
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
Lipek81, Czytaj ze zrozumieniem:
Główną przyczyną niedomagań był uszkodzony nastawnik tj jego membrana, siłownik otwierania drugiego przelotu, również uszkodzona membranka, uszkodzony wężyk podciśnienia nastawnika oraz ustawienie zapłonu. Części w dobrym stanie pozyskałem z innego gaźnika, najpierw sprawdziłem ich sprawność na stole na podciśnienie oraz na oporności, po testach i przeczyszczeniu ścieżek w nastawniku założyłem wszystko na docelowy gaźnik i zaczęło to pracować jak należy dziękuję za udzielone odpowiedzi
Co do problemu to zapłon ustawiłem wg. znaku na kole zamachowym i teraz jest ok. Golfik pojechał już do właścicielaetz_prorider pisze:wiem doskonale jak działa siłownik drugiej przepustnicy w tym przypadku nie pracował w ogóle, membrana była dziurawa i nie otwierała się w ogóle, a silnik zasysał przez nią lewe powietrze.
Główną przyczyną niedomagań był uszkodzony nastawnik tj jego membrana, siłownik otwierania drugiego przelotu, również uszkodzona membranka, uszkodzony wężyk podciśnienia nastawnika oraz ustawienie zapłonu. Części w dobrym stanie pozyskałem z innego gaźnika, najpierw sprawdziłem ich sprawność na stole na podciśnienie oraz na oporności, po testach i przeczyszczeniu ścieżek w nastawniku założyłem wszystko na docelowy gaźnik i zaczęło to pracować jak należy dziękuję za udzielone odpowiedzi
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
witam panowie.moze ktos z was mi pomoze.mam taki problem ze swoim 2ee w automacie samochod,wiec ktoregos dnia przyjechałem postawiłem samochod (auto na lpg) przełączyłem na benzyne i pochodził chwile i go zgasiłem i polazłem do domu,na drugi dzien ja go odpalic a on nie chciał kreciłem go troche i odpalił ale pusciłem gaz i zgasł a na wysokich obrotach jak ciepły z gazem dało sie odpalic.na zimnym nie idzie go odpalic.zaczołem patrzyc co mu jest i na nastawniku przepustnicy spadł wąż podcisnieniowy zmieniłem na nowy,do odpalenia i nic,wiec zaczołem zmieniac weżyki podciśnieniowe ,w trakcie wykryłem ze gumowy łącznik na rurce od serwa tez był do wymiany ,przewody zapłonowe filtr paliwa i powietrza wymienione ,podstawa pod gaznikiem niby ok ,kopułka troche do bani na stykach jest jak by iskra latała palec jest ok ,jak go krece to paliwo dostaje bo smierdzi,nastawnik przepustnicy mi sie nie podoba bo nie bardzo chce pracowac tak mi sie wydaje,a i przepustnica ta na górze zamyka sie ,czujnik niebieski wymieniony ,zostal mi czujnik w kolektorze ssącym ta kopułka ,pedal gazu nie zchodzi w stan ssania po wyłączeniu zapłonu,elktro zawór też sprawdzałem działa .tak jak napisalem wczesniej nie odpalił nagle,jak jest cieplo czyli dodatnia temperatura to po kreceniu odpala jakos sie udaje ale na ssaniu nie da rady jak jest zimno,a na wtyczkach patrzyłem napiecia sa na tej 3uj pinowej i na tej 7mio pinowej tez ,kilka zim juz nim jezdziłem i nie bylo problemu,jak by ktos miał jakies pomysly jeszcze to chcetnie wysłucham .dzieki pozdrawiam
- etz_prorider
- Mały gagatek
- Posty: 146
- Rejestracja: wt gru 16, 2014 23:30
- Lokalizacja: Kościerzyna
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
Ale niby czy na pewno? jak już go odpalisz, to chodzi na wolnych na benzynie?matrix77 pisze:podstawa pod gaznikiem niby ok
Na gazie masz jakieś problemy z pracą silnika? proponuję, żebyś odpalił go na gazie i jakimś dezodorantem, np plakiem opryskał okolice podstawy gaźnika, jak zacznie szaleć w jakiś sposób lub zmieni się charakterystyka pracy silnika na biegu jałowym, to już masz przyczynę - lewe powietrze i to na podstawie gaźnika. Ostatnio zmieniłem podstawę w moim 1.3 i nie poznaję własnego samochodu, kolosalna różnica w pracy silnika, mniejsze spalanie LPG po ponownej regulacji, lepsza praca silnika na benzynie i na gazie. Sprawdź też stan przewodów WN i świec.
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
witam,swiece mam po przelocie 3000 km przewody nowe teraz wymienialem ,teraz jest mrozno i nie idzie go odpalic,ostanio jak jechałem jak udalo mi sie go odpalic to na gazie zamulony strasznie byl i po chwili dopiero lłapał prawidlowy ciąg ,na benzynie jak jechałem chyba troche lepiej bylo,pyt,ten czujnik w kolektorze on jakies ma znaczenie co do ssania?patrzyłem na kopułke to ona po przejechaniu tez 3000 tysi mnij wiecej tak do dupci jest troche,i nastawnik połozenia przepustnicy jak sie zwali to tez bedzie podobnie?pedał gazu nie opada po pewnym czasie ,jak mialo to miejsce wczesniej,6 lat jeżdze nim i nigdy problemu az do teraz niestety
- etz_prorider
- Mały gagatek
- Posty: 146
- Rejestracja: wt gru 16, 2014 23:30
- Lokalizacja: Kościerzyna
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
Czyli wygląda na uwalony nastawnik. Ten czujnik nie odpowiada za ssanie.
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
Hmm,no ok,czytałem że jak ten nastawnik pięknie to obroty szaleją,na wtyczka patrzyłem zasilanie to jest nie wiem jakie wartości ale jest,w tym nastawnik jak gdzieś rozebrany na necie widziałem to tam jest jakaś cewka ja np od kierunków czy awarii i czytałem że jakiś też przekaźnik jest id całego tego gaźnika jedni piszą że na poszycie a inni że na tablicy rozdzielczej,a jakie jest oznaczenie tego przekaźnika??dzięki za jakieś podpowiedzi
[MK2] 1,6 PN problem z gażnikiem
A pytanie? Jak ten nastawnik się uwali to np ciśnienia nie trzyma i położenie przepustnicy się wali,a jest opcja coś w środku padło z tej elektryki i też nie będzie to działało poprawnie tak samo?sort że pytam ale gazniki i elektryka trochę nie moja dziedzina,a jak nastawnik wymienię i się nie zmieni nic to czego szukać jeszcze???
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości