VW GolF 2 1,6pierburg 2ee

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » sob lut 05, 2011 20:24

Witam.Czytałem o problemach w tym samochodzie na tym forum i nie widzę dla siebie pomocy.A wiec mam problem polegający na tym iż po pęknięciu paska rozrządu pogięło zawory.Wymieniłem wszystkie na nowe i je doszlifowałem pasują jak oryginał.Poskładałem silnik założyłem gaźnik ten co był czyli Pierburg 2ee i silnik nie chce odpalić tylko próbuje i to tak jak by na 3 cylindry jak nie 2.Myślę że to wina elektryki a dokładniej komputera.Gaźnik ma podłączone aż 7 kostek.Silnik na zimnym bo nie ma jak sprawdzić na ciepłym ma 2,5bara na każdym cylindrze.Zapłon ustawiony statycznie.Co o tym sądzicie.Proszę o pomoc bo fajny samochodzik i szkoda by było go sprzedawać.Każdy pomysł mile widziany.

Post autor: **Paweł Marek** » sob lut 05, 2011 23:01

dziki126p pisze: 2,5bara

to czego oczekujesz, przecież w ogóle niema sprężania. Masz mocno przestawiony rozrzad albo skopałes ten remoncik. Sprawdć ustawienie rozrządu i zmierz kompresje ponownie przed i po nakapaniu troszkę oleju do cylindrów

oldstaszek · Post autor: **oldstaszek** » sob lut 05, 2011 23:06

dziki126p pisze:Witam.Czytałem o problemach w tym samochodzie na tym forum i nie widzę dla siebie pomocy.A wiec mam problem polegający na tym iż po pęknięciu paska rozrządu pogięło zawory.Wymieniłem wszystkie na nowe i je doszlifowałem pasują jak oryginał.Poskładałem silnik założyłem gaźnik ten co był czyli Pierburg 2ee i silnik nie chce odpalić tylko próbuje i to tak jak by na 3 cylindry jak nie 2.Myślę że to wina elektryki a dokładniej komputera.Gaźnik ma podłączone aż 7 kostek.Silnik na zimnym bo nie ma jak sprawdzić na ciepłym ma 2,5bara na każdym cylindrze.Zapłon ustawiony statycznie.Co o tym sądzicie.Proszę o pomoc bo fajny samochodzik i szkoda by było go sprzedawać.Każdy pomysł mile widziany.

Rozumiem że gniazda zaworów też były obrabiane?
Jeżeli tak to czy korygowałeś długość zaworów. Mogą się nie domykać lub zamykają się zbyt późno - o tym świadczy niemal zerowe ciśnienie sprężania po naprawie(2,5 bar). Rozumiem że rozrząd został "postawiony na znaki", podobnie zapłon i zgodność kolejności przewodów.

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » sob lut 05, 2011 23:22

A to jest normalne ciśnienie przy zimnym silniku.Na ciepłym powinien mieć 6 i więcej.I skopać raczej nie skopałem bo jestem zawodowym mechanikiem i remonty głowicy to nic prostszego dla mnie.

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » sob lut 05, 2011 23:24

Jeszcze wspomnę że przy składaniu wycisnąłem olej z regulatorów luzu zaworowych i już się napompowały automatycznie.

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » sob lut 05, 2011 23:28

A i rozrząd jest ustawiony na znaki wręcz idealnie ponieważ punkt w punkt nie można ustawić.Aparat zapłonowy przy ustawionych znakach zaczyna od pierwszego cylindra i jest w pozycji domyślnej, kolejność zapłonu 1342.

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » sob lut 05, 2011 23:31

Dziękuje za to że wogule ktoś odpisał jest to porządne forum.

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » sob lut 05, 2011 23:33

Myślałem że mógł się ściąć klin przy kole pasowym walka rozrządu sprawdziłem to i nic.Proszę o dalsze propozycje.

Post autor: **Paweł Marek** » sob lut 05, 2011 23:49

Jak widzisz wszystkich zatkało. Ale ja jako amator napisze ci jeszcze tak, na mój rozum. Jeśli kręciłes tym silnikiem na tyle długo że szklanki sie wypełniły, to olej rozprowadził się już po gładziach cylindrów. W tej sytuacji 2,5 bara oznacza że spręzania praktycznie brak, jesli uwazasz że to wina tego że na zimno tak ma być nalej oleju, tylko nie twierdź że po nalaniu oleju do cylindrów zimne zawory mają tyle kompresji wypuszczać że robi się 2.5 bara zamiast 12. Na ciepłym 6 to poniżej normy do remontu - a ty własnie naprawiałes silnik.
Tak mi sie jeszcze obiło o uszy ze jadnak 1.6 8V jest bezkolizyjne, a tu okazuje sie że jest, zapewne nie z powodu nadmiernego splanowania głowicy po wczesniejszych remontach?

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » ndz lut 06, 2011 11:55

Na wszystkich jest jednakowe jak by było inne ciśnienie to można by było mówić o tym iż z silnikiem jest coś nie tak.Moim zdaniem jest to wina komputera i gaźnika ponieważ pierburg jest bardzo awaryjny ma za dużo elektroniki.Proszę o dalsze propozycje co może być.Jeżeli go nie zrobię to kupuję nowy silnik tym razem 1,8.

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » ndz lut 06, 2011 12:07

Przepraszam wszystkich coś mi się do głowy wbiło nie wiem czemu ciśnienie 2,5 nie bara tylko Megapaskala.Przepraszam wszystkich to pewnie wina przemęczenia bądź pogody.JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM.

hubertb22 · Post autor: **hubertb22** » ndz lut 06, 2011 12:09

Na początek wyciągnij wałek rozrządu(wszystkie zawory będą zamknięte) i sprawdź ciśnienie na cylindrach(pewnym zegarem wkręcanym zamiast świecy), jeśli nadal ciśnienia będą na poziomie 2,5 bara to remont twojej głowicy był źle przeprowadzony.

dziki126p · Post autor: **dziki126p** » ndz lut 06, 2011 18:55

Ten pewien zegar to manometr.

Post autor: **Paweł Marek** » ndz lut 06, 2011 20:43

dziki126p, może się skup, 2,5 MPa to 25 barów czyli ok 25 atmosfer, dla zimnego diesla by było ale nie dla benzyny. Więc nie mogłeś mieć tyle . Popatrz na ten manometr dokładnie i dopiero pytaj, proszę cię bądź dokładny bo pisanina robi się bez sensu i będę musiał zamknąć.