Jako ze zrobilo sie troche cieplej postanowilismy wziac sie z kumplem za naglosnienie jego Seata. Przed zima kumpel kupil radyjko:

i zalozyl jakies tam wzmacniacze ale to zostalo wyjete bo bylo 'za malo'

Cala zime samochod jezdzil bez naglosnienia bo jeden z przednich glosnikow (13cm Caliber ulegl uszkodzeniu i 'naprawa' tyle trwala

Przez zime pojawil sie wzmacniacz JBL CS60:

I lezal i czekal na wiosne. W miedzyczasie pojawil sie glosnik Orion P12D4:

I tak to wszystko lezalo na polce az ostatnio sie ruszylismy....
Na poczatku rozebralismy bagaznik:


i wyczyscilismy go:

Pozniej 'wytlumilismy' go gabka


Pozniej wzielismy sie za przeciaganie kabli zasilajacych. Kabel do basu to szwajcarski kabel kupiony w Wawie na bokserskiej (25mm2) a kabel do JBL'a to Caliber (10mm2)

Oczywiscie kable sa w peszelach przypinane co 10cm...
Po przeciagnieciu kabli wzielismy sie za skrzynke





Pozniej czekalismy na wzmacniacz. Wybor padl na Oriona 8002. No i tak na razie wyglada nasza 'zabudowa'


Jako ze Calibry z przodu sa zamontowane w seryjnych miejscach i maja tylko 13 cm a wysoki nie jest zadowalajacy to kombinujemy cos na wlasna reke. Na przod zrobione sa obudowy na srednio i wysokotonowy glosnik:

a na zamontowanie czekaja 4x16cm glosniki w drzwi 'NO NAME'



To by bylo na razie na tyle niedlugo ma sie pojawic obicie na 'zabudowie' a pozniej ma wyleciec butla z LPG i pojawi sie drugi glosnik. Aha i juz leca neony do bagaznika. Sorki za jakosc zdjec ale to tylko telefon. Pozdrawiam i zapraszam do oceny naszych wypocin
