ALPINE IDA-X200
Moderatorzy: dan124, powalla, VIP
ygrek Teraz mnie ciekawi czy ten Twój reset radia to polega na tym że resetują się wszystkie ustawienia? Chodzi mi o ustawione stacje w pamięci radia, ustawienia dzwięku itd... bo jeśli się resetują to myślę ze wstawienie dodatkowego kondesatora pod przewód podtrzymania pamięci mógłby załatwić sprawę....
Nie. Aż tak źle nie jest. Po prostu radio się wyłącza i gaśnie mi dioda na penie. Czyli jest na nim zanik napięcia (tak sobie wnioskuję). Radio identyfikuje to zapewne jak wyciągnięcie i włożenie pendrive`a. Jeśli podczas zapłonu pen nie zgaśnie to nie ma BANKINGu. I jeszcze dla wyjaśnienia: ja przewód zasilający (podtrzymujący) i remote, który powinien być podłączony do sterowania ze stacyjki mam zmostkowane i zasilone z aku. Po prostu chcę móc właczać radio bez kluczyka. Przedtem miałem "po bożemu", ale objawy były takie same.Lechuuu pisze:ygrek Teraz mnie ciekawi czy ten Twój reset radia to polega na tym że resetują się wszystkie ustawienia? Chodzi mi o ustawione stacje w pamięci radia, ustawienia dzwięku itd... bo jeśli się resetują to myślę ze wstawienie dodatkowego kondesatora pod przewód podtrzymania pamięci mógłby załatwić sprawę....
Kondensator mógłby coś zaradzić, ale jednocześnie musiało by być przerwane (na tą chwilę) połączenie z klemą "+". Przecież to samo napięcie co na klemach (i na rozruszniku względem masy) byłoby przeniesione na zaciski kondensatora podtrzymującego i na zaciski zasilania radia. Nie wiem jaki to musiałby być kondzior żeby unieść obciążenie rozrusznika, który podczas rozruchu bierze kilkadzieisąt amper przez tą sekundę czy dwie. Dlatego tak sobie wyobrażam, że jedynie to by się sprawdziło gdyby w momencie tego przysiadu obwód radia z podtrzymującym kondensatorem byłby odłączany i przez tą chwilę radio byłoby zasilane z kondensatora.
Ygrek
- Kubus20
- VW Baron
- Posty: 3221
- Rejestracja: sob lut 12, 2005 14:10
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Tak jak mówiłem.ygrek pisze:Dokładnie chodzi o 10 prób.
Wolałbym żeby to była jedna płyta z wybranym przez Ciebie jednym utworem, który nagramy 10 razy. Z czego jakaś ilość tracków (większa od zera) będzie oryginalnym, bardzo dokładnym wypalonym ripem tego kawałka z oryginalnego CD, a reszta ripem skompresowanym do mp3 i z powrotem rozkompresowanym do wav. Czyli:
- część tracków CD->rip do wav->wav wypalony jako track audio
- reszta tracków CD->rip do wav->kompresja do mp3->dekompresja do wav->wav wypalony jako track audio
Dlaczego taka kombinacja? Żeby nie było niedomówień, że radio może w inny sposób traktować pliki mp3 i tracki CD. Wszystko jako audio.
Tylko moja płyta oryginał vs. Twoja płyta z mp3 i chyba tylko na żywo, bo sam sprawdzałem już wielokrotnie.
Tyle że nie sprawdzisz ile błędów powstało przy nagrywaniu krążka.ygrek pisze:No i jeszcze mogą podnieść się głosy, że przy takim nagrywaniu, przegrywaniu itd. straci na jakości ten oryginalny WAV. Ale zapewniam że poprawnie i dokładnie zripowany EACem nie straci nawet jednego bitu, co można sprawdzić porównując WAV do płyty nawet 10x z rzędu, również po ponownym nagraniu.
Tłoczony krążek to co innego niż nagrany nna kompie, ale zostawmy to.
Robiłem w poprzedni piątek nawet.ygrek pisze:Z ciekawości zapytam: robiłeś już taki test? Jak wyszło?
Wsiadłem do kumpla auta posłuchać jak gra po zmianach i wrzuciłem płytę Lenny Kravitz - "5" nagrywaną na kompie z formatu FLAC.
Słucham sobie a kumpel mi mówi - "wyjmij ta płytę, bo nie moge słuchać tych brzdęków, zaraz poszukam Ci oryginał". Wrzuciliśmy oryginał i byłem w lekkim szoku.
Uderzenie w talerz, było dźwiękiem, a nie trzaskiem i generalnie kawałki miały inną dynamikę i dało się to wyczuć.
Tak więc na dobrze zrealizowanej płycie od razu usłyszysz różnicę między ORI a MP3.
Nie ma możliwości, żeby coś nie zginęło przy kompresji, skoro nagle z kawałka zajmujacego 70MB robi Ci się 9 razy mniejszy...
No cóż, nic tylko się spotkać
Co do dokładności kopii, to zdaje się EAC ma taką opcję, która pozwala sprawdzić zgodność ripowanej płyty CD z tym co niej zostało zripowane, ale porzucam już ten pomysł, skoro go nie akceptujesz.
[ Dodano: 18 Lut 2009 08:52 ]
Co do dokładności kopii, to zdaje się EAC ma taką opcję, która pozwala sprawdzić zgodność ripowanej płyty CD z tym co niej zostało zripowane, ale porzucam już ten pomysł, skoro go nie akceptujesz.
[ Dodano: 18 Lut 2009 08:52 ]
Teraz dopiero do mnie dotarło, że przecież FLAC jest formatem bezstratnym. Coś mi się we łbie pomieszało z MPC. W takim razie jakim sposobem mógł on brzmieć inaczej niż płyta? Zakładam, że został zripowany z CD i poprawnie zapakowany bez żadnej normalizacji po RMSie, a nie zdekompresowany z jakiś mp3. Czy mógłbyś mi gdzieś w sieci wystawić jakiś wybrany jeden numer z tej płyty Krawca we FLACu - przed wypaleniem oczywiście prosto z kompa? Może jakiś RapidShare...?Kubus20 pisze:Wsiadłem do kumpla auta posłuchać jak gra po zmianach i wrzuciłem płytę Lenny Kravitz - "5" nagrywaną na kompie z formatu FLAC.
Słucham sobie a kumpel mi mówi - "wyjmij ta płytę, bo nie moge słuchać tych brzdęków, zaraz poszukam Ci oryginał". Wrzuciliśmy oryginał i byłem w lekkim szoku.
Uderzenie w talerz, było dźwiękiem, a nie trzaskiem i generalnie kawałki miały inną dynamikę i dało się to wyczuć.
Ygrek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości