Na początek napiszę, że nic nie jest zepsute, wszystko jest w porządku, tylko jest źle ustawione.
A dlaczego

Dlatego, że większość osób traktuje gain we wzmacniaczu jako pokrętło głośności. Błąd

Pokrętło Gain to tzw. czułość wejściowa wzmacniacza, a nie głośność. Tym pokrętłem dopasowujemy czułość wzmacniacza do poziomu wyjść RCA w radiu łopatologicznie tłumacząc.
Więc, żeby to ustawić dobrze dajesz radio załóżmy w skali do 60 na 45, a gainem na wzmacniaczu jedziesz od minimum do usłyszenia pierwszych zniekształceń i jak je usłyszysz, to cofasz gain tak, aby zniekształcenia minęły.
BTW. Jak będziesz tak katował te głośniki to możesz pewnego pięknego dnia się z nim pożegnać. Chociaż ES6C to wytrzymała konstrukcja.