POMOCY POWAŻNY PROBLEM!!!!!
Moderatorzy: dan124, powalla, VIP
POMOCY POWAŻNY PROBLEM!!!!!
witam wsyztskich tak wiec mam powazny problem...
ostatnio spadl mi przewod z przendiego glosniak wiec dzisiaj wsyztsko ppodlaczylem.... i wkladajac glosnik (mozliwe ze byla gdzies zdarta izoslacja) strasznie cos chuknelo w glosnikach taklie harczenie i wogole...
i mam teraz takie objawy: caly czas slychac szumy w glosnikach... strasnzie cos tam trzeska... gdy podkrece muzyke juz tak tego nie slychac...
dodam ze gdy zapale silnik to robi sie jeszcze gorzej...
cos w nich gwizdze szumi i wogole...
dodaje ze mam zestaw:
radio pionnier 7900mp
glosniki przod power bass 6esc
wzmacniacz junior 4-300
subwofer junior 1004v2
POMOZCIE co moze byc przyczyna
sprawdzalem w wzmacniackzu bezpiecnzik sie nie przepalil...
ostatnio spadl mi przewod z przendiego glosniak wiec dzisiaj wsyztsko ppodlaczylem.... i wkladajac glosnik (mozliwe ze byla gdzies zdarta izoslacja) strasznie cos chuknelo w glosnikach taklie harczenie i wogole...
i mam teraz takie objawy: caly czas slychac szumy w glosnikach... strasnzie cos tam trzeska... gdy podkrece muzyke juz tak tego nie slychac...
dodam ze gdy zapale silnik to robi sie jeszcze gorzej...
cos w nich gwizdze szumi i wogole...
dodaje ze mam zestaw:
radio pionnier 7900mp
glosniki przod power bass 6esc
wzmacniacz junior 4-300
subwofer junior 1004v2
POMOZCIE co moze byc przyczyna
sprawdzalem w wzmacniackzu bezpiecnzik sie nie przepalil...
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 724
- Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:19
- Lokalizacja: Dabrowa górnicza
Musisz podmienić wzmak , jak na innym zestaw nie będzie się buntował to zostają opcje :
- brak gwarancji na wzmak ,wtedy rozkręcić i sprawdzić wyjścia(połączenia na płycie wzmaka) RCA we wzmaku samemu
- oddać do naprawy wzmak u zaufanego speca.
- przyczyn zjawiska moze być jeszcze kilka ,więc bez paniki
- polaryzacji nie pomyliłeś?
- kable RCA są dobrze dociśnięte do wzmaka ?
- brak gwarancji na wzmak ,wtedy rozkręcić i sprawdzić wyjścia(połączenia na płycie wzmaka) RCA we wzmaku samemu
- oddać do naprawy wzmak u zaufanego speca.
- przyczyn zjawiska moze być jeszcze kilka ,więc bez paniki
- polaryzacji nie pomyliłeś?
- kable RCA są dobrze dociśnięte do wzmaka ?
Ostatnio zmieniony śr lut 06, 2008 13:28 przez Cookiemonster, łącznie zmieniany 1 raz.
Kłamca z dwumetrowymnosem !
tak wiec mam nie mam innego wzmaka aby podmienic...
jest on na gwarancji...
jest tez taka opcja...
gdy tylko dotykam jakiegos przewodu np. od glosnikow z przodu to wszystko slychac na glosnikach...
wszytsko sie wyczulilo na takie dzwieki...byle dotkniecie kabla przy radiu czy przy wzmacniackzu i juz te glosniki zaczynaja wydawac dziwne dzwieki...
wiec to moze byc wina wzmacniacza??
[ Dodano: 06 Lut 2008 12:40 ]
Cookiemonster, wiesz wsyztsko wczesniej bylo dobrze podlaczone i chodzilo jak trzeba..
teraz przy podlaczeniu glosnika z przodu wsyztsko szlak trafilo...
niby gra dobrze ale gdy wyciszam wogole radio slychac jakies szumy straszne...
a jak juz przekrece stacyjke badz zapale samochod wtedy to jest wogole dziwne dzwieki slychac...
jest on na gwarancji...
jest tez taka opcja...
gdy tylko dotykam jakiegos przewodu np. od glosnikow z przodu to wszystko slychac na glosnikach...
wszytsko sie wyczulilo na takie dzwieki...byle dotkniecie kabla przy radiu czy przy wzmacniackzu i juz te glosniki zaczynaja wydawac dziwne dzwieki...
wiec to moze byc wina wzmacniacza??
[ Dodano: 06 Lut 2008 12:40 ]
Cookiemonster, wiesz wsyztsko wczesniej bylo dobrze podlaczone i chodzilo jak trzeba..
teraz przy podlaczeniu glosnika z przodu wsyztsko szlak trafilo...
niby gra dobrze ale gdy wyciszam wogole radio slychac jakies szumy straszne...
a jak juz przekrece stacyjke badz zapale samochod wtedy to jest wogole dziwne dzwieki slychac...
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 724
- Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:19
- Lokalizacja: Dabrowa górnicza
kurcze no i nie wiem co robic...
wymontuje dzisiaj wzmacniacz i zobacze co jest...
nie wiem gdzie nawet przyczyny moge szukac...
[ Dodano: 06 Lut 2008 15:32 ]
jeszcze dodam gdy zapale silnik normalnie slysze dziwne dzwieki... pracujace tak samo jak silnik dodam gazu wtedy glosniki zacznyja tak samo pracowac czyli wyfobywa sie dzwiek odpowiadajacy obrotom na silniku czyli glosniej...
pomozcie co mam zrobic...
wymontuje dzisiaj wzmacniacz i zobacze co jest...
nie wiem gdzie nawet przyczyny moge szukac...
[ Dodano: 06 Lut 2008 15:32 ]
jeszcze dodam gdy zapale silnik normalnie slysze dziwne dzwieki... pracujace tak samo jak silnik dodam gazu wtedy glosniki zacznyja tak samo pracowac czyli wyfobywa sie dzwiek odpowiadajacy obrotom na silniku czyli glosniej...
pomozcie co mam zrobic...
-
- Forum Master
- Posty: 1280
- Rejestracja: ndz sie 13, 2006 17:21
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontakt:
BZYCZEK2 dla mnie te objawy wskazują na wysypany jakiś kondensator we wzmacniaczu (i być może coś jeszcze) stąd ten trzask przy włączeniu i późniejsze zakłucenia a wszystko za sprawą tego zwarcia. Co prawda wzmacniacz tej klasy powinien mieć zabezpieczenie przeciw zwarciowe (prosty Aton coś takiego ma) ale różne rzeczy mogą się wydarzyć.
Moja rada - jesli jest na gwarancji, oddaj do naprawy. Jeśli obawiasz się wyroku ze strony gwaranta, że usterka jest z winy użytkowania, oddaj zaufanemu elektronikowi, ale skłaniał bym się ku 1 opcji.
Moja rada - jesli jest na gwarancji, oddaj do naprawy. Jeśli obawiasz się wyroku ze strony gwaranta, że usterka jest z winy użytkowania, oddaj zaufanemu elektronikowi, ale skłaniał bym się ku 1 opcji.
W aucie ojca były takie objawy jak padał alternator.... Nie miał wzmacniacza, tylko samo radio i 6 głosników. W każdym razie słychac było takie dziwne odgłosy które przyspieszały wraz ze wzrostem obrotów silnika. Po wymianie altka wszystko gra
Jetta MK2 TeeDee-doprowadzona do stanu fabrycznego w wersji kanadyjskiej
Slavwek.ie, no wlasnie wydaje mi sie ze cos we wzmacniackzu sie spalilo..
gdy na postoju podkrece muze gra tak jak nalezy...
ale ma te dzine objawy...
jutro z rana kontaktuje sie z essa zobacze co mi powiedza....
najgorsze jest to ze jezeli poszlo przepiecie powinno spalic bezpiecznik we wzmacniaczu a bezpiecznik jest caly...
gdy na postoju podkrece muze gra tak jak nalezy...
ale ma te dzine objawy...
jutro z rana kontaktuje sie z essa zobacze co mi powiedza....
najgorsze jest to ze jezeli poszlo przepiecie powinno spalic bezpiecznik we wzmacniaczu a bezpiecznik jest caly...
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 724
- Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:19
- Lokalizacja: Dabrowa górnicza
- Kubus20
- VW Baron
- Posty: 3221
- Rejestracja: sob lut 12, 2005 14:10
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Ten bezpiecznik wcale nie jest od tego. Jeżeli zrobiłeś zwarcie na głośniku, to nic on nie pomoże.BZYCZEK2 pisze:najgorsze jest to ze jezeli poszlo przepiecie powinno spalic bezpiecznik we wzmacniaczu a bezpiecznik jest caly...
Wyjmij ten głosnik i zaizoluj plus, bo od tego wypadałoby zacząć.
Jeszcze jedno pytanie. Czy prz przełączaniu kawałków w radiu, również słyszysz trzaski
Jeśli tak, to najpierw zająłbym się naprawieniem wyjść RCA w radiu, bo prawdopodobnie straciły masę.
Niestety nie ma innej metody niż podmieniać po kolei klocki i wykluczać jeden po drugim.
We wzmacniaczu naocznie możesz niewiele stwierdzić najczęściej. Chyba, że ewidentnie, któryś z kondziów będzie spuchnięty.
BTW. Trzeba bylo uważać, bo Juniorek nie lubi spięć...
Kubus20 pisze:Ten bezpiecznik wcale nie jest od tego. Jeżeli zrobiłeś zwarcie na głośniku, to nic on nie pomoże.
Wyjmij ten głosnik i zaizoluj plus, bo od tego wypadałoby zacząć.
Jeszcze jedno pytanie. Czy prz przełączaniu kawałków w radiu, również słyszysz trzaski
Jeśli tak, to najpierw zająłbym się naprawieniem wyjść RCA w radiu, bo prawdopodobnie straciły masę.
Niestety nie ma innej metody niż podmieniać po kolei klocki i wykluczać jeden po drugim.
od zaizolowanie kabla zaczalem...
teraz odloczylem wogole wzmacniacz i podloczylem same glosniki przednie...
nic nie skrzeczy ani nic z tych rzeczy jest tak jak byc powinno
ale albo mi sie wydaje albo jest mniej mocy... mozliwe ze przyzyczailem sie do wzmaka i teraz wydaje mi sie ze jest cicho i bez wyrazu dzieku...
wiec powinienem zaczac od radia??
i jak myslkisz kubuc jesli cos bedzie we wzmacniaczu uznaja to na gwarancji??
aha no i z zewnarzna wzmacniaczu nic nie widac aby bylo cos nie tak... wyglada bezinwazyjnie...
We wzmacniaczu naocznie możesz niewiele stwierdzić najczęściej. Chyba, że ewidentnie, któryś z kondziów będzie spuchnięty.
BTW. Trzeba bylo uważać, bo Juniorek nie lubi spięć...
Ostatnio zmieniony czw lut 07, 2008 09:33 przez BZYCZEK2, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości