256 4x100 na tylnej osi w Syncro
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
Witam.
Posiadam Passata B3 '89r Syncro .
W aucie koniecznie muszę wymienić tarcze hamulcowe na tylnej osi są tam 239/10 (takie jak w polo i mk2). Przed zakupem zacząłem się zastanawiać czy nie pójść krok do przodu i upchać tam 256/13. Z przodu na razie mam 280/22 i chyba tak zostanie.
Dziś przymierzałem tarczę 256 i już po wstępnym rozpoznaniu widać że musiałbym rozpiłować jarzmo o jakieś 2mm (po 1mm/stronę) bo na styk ma 13mm.
Drugi temat to adaptery które cofną jarzmo wraz z zaciskiem o jakieś 8mm . Pisałem maila do BSK, ale coś nie odpisują
Co sadzicie o takiej ,,rzeźbie'' ?
Posiadam Passata B3 '89r Syncro .
W aucie koniecznie muszę wymienić tarcze hamulcowe na tylnej osi są tam 239/10 (takie jak w polo i mk2). Przed zakupem zacząłem się zastanawiać czy nie pójść krok do przodu i upchać tam 256/13. Z przodu na razie mam 280/22 i chyba tak zostanie.
Dziś przymierzałem tarczę 256 i już po wstępnym rozpoznaniu widać że musiałbym rozpiłować jarzmo o jakieś 2mm (po 1mm/stronę) bo na styk ma 13mm.
Drugi temat to adaptery które cofną jarzmo wraz z zaciskiem o jakieś 8mm . Pisałem maila do BSK, ale coś nie odpisują
Co sadzicie o takiej ,,rzeźbie'' ?
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
Ja tam uważam, że bez sensu. 239 to i tak sporo.
A jak diagnosta zobaczy rzeźbę to i przeglądu nie zobaczysz.
Tył i tak masz za korektorem siły hamowania bo moc hamulców musi być ograniczona.
A jak diagnosta zobaczy rzeźbę to i przeglądu nie zobaczysz.
Tył i tak masz za korektorem siły hamowania bo moc hamulców musi być ograniczona.
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
'
W tym przypadku muszę pogodzić się z przegraną
Dziś otrzymałem mail zwrotny od BSK -adaptery 150zł/kpl który odsuwa zacisk o 19mm czyli 239mm +(2x19mm) to wychodzi że muszę wpakować tam tarczę prawie 280mm a to mija się z celem.Alex360 pisze:Drugi temat to adaptery które cofną jarzmo wraz z zaciskiem o jakieś 8mm . Pisałem maila do BSK, ale coś nie odpisują
W tym przypadku muszę pogodzić się z przegraną
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
ja miałem 4 tarcze 280mm i nie jest to bez celu tym bardziej w aucie w którym masz syncchro. dając większe tarcze na tył ale bardziej je ograniczając korektorem znacząco podnosi to nie tylko uch skuteczność ale i też odporność na przegrzanie, u siebie w coupe spaliłem tylne tarcze, za to w golfie mimo brutalnego hamowania przód często świecił, tył nigdy
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
Jakoś nie sądzę aby Alex360, swoim Passkiem Syncro upalał go na torze ani męczył po górzystym terenie.arwam pisze:ja miałem 4 tarcze 280mm i nie jest to bez celu tym bardziej w aucie w którym masz syncchro. dając większe tarcze na tył ale bardziej je ograniczając korektorem znacząco podnosi to nie tylko uch skuteczność ale i też odporność na przegrzanie, u siebie w coupe spaliłem tylne tarcze, za to w golfie mimo brutalnego hamowania przód często świecił, tył nigdy
Dlatego dalej sądzę, że montaż 256 na tyle z jednoczesnym skręceniem korektora co by za mocno nie hamowało jest pozbawione sensu.
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
jhosef pisze:Dlatego dalej sądzę, że montaż 256 na tyle z jednoczesnym skręceniem korektora co by za mocno nie hamowało jest pozbawione sensu.
proponuję sprawdzić najpierw samemu a potem napisać że nie ma sensu, a uwierz mi że jak spróbujesz to nie będziesz chciał wrócić do ori hamulców, pod warunkiem że to prawidłowo złożysz i wyregulujesz.
wtedy hamulce są i skuteczne, i odporne na przegrzanie, ja na codzień też nie jeżdżę w szczególnie górzystym terenie, ale jak pojechałem raz i drugi w góry, to doceniłem rolę hamulców, miałem porównanie ori hamulce i przewymiarowane. jeśli są ori to jazda w górach jest męką, trzeba i delikatnie hebla używać i przedewszystkim hamować silnikiem, ale i tak seryjnych hamulców szczególnie w audi często brakowało w górach, fakt żę coupe jest wolniejsze niż golf, ale za to znacznie większy ciężar wisi na przedniej osi...
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
Ja w sierpniu zrobiłem 3,5 tysiąca km po górach na seryjnych hamulcach w Polo 256 wentylowane i 200 bębny i żadnych problemów z hamowaniem nie miałem. Podobnie z przegrzewaniem itp. A tym bardziej męką.
Przesadzasz po prostu. Mówisz, że 280 went przód i 239 tył to za mało. Napisz zatem do VW czemy dalej montują mniejsze.
Przesadzasz po prostu. Mówisz, że 280 went przód i 239 tył to za mało. Napisz zatem do VW czemy dalej montują mniejsze.
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
polo waży mniej niż golf czy tym bardziej audi coupe z 2.5TDI R5.
zresztą zależy jak kto jeździ,
dla mnie w golfie mimo że zdarzało się zaświecić przednie tarcze 280x22mm to jednak tam mi wystarczały hamulce, nie zdarzyło siężeby hamulec przestał hamować choć już się dawało odczuć pogorszenie skuteczności.
jak w audi miałem 256x22mm z przodu i 245x10mm z tyłu, to czesto gęsto hamulca brakowało nawet w trasie, potrafił się zagotować, i trzeba było pompować, żeby zaczęło zwalniać, za to już po zmianie przodu na 288x26mm + zaciski ATE 57 z audi 100 C4 już przód w audi przestał notorycznie świecić, nawet jak się borykałem z trzymaniem lekkim przednich zacisków to przednie tarcze się jeszcze nie zaświeciły, choć klocki już przypaliłem, powierzchniowo, to jednak hamuje, jednak tył nadal się lubi często zaświecić.
zresztą zależy jak kto jeździ,
dla mnie w golfie mimo że zdarzało się zaświecić przednie tarcze 280x22mm to jednak tam mi wystarczały hamulce, nie zdarzyło siężeby hamulec przestał hamować choć już się dawało odczuć pogorszenie skuteczności.
jak w audi miałem 256x22mm z przodu i 245x10mm z tyłu, to czesto gęsto hamulca brakowało nawet w trasie, potrafił się zagotować, i trzeba było pompować, żeby zaczęło zwalniać, za to już po zmianie przodu na 288x26mm + zaciski ATE 57 z audi 100 C4 już przód w audi przestał notorycznie świecić, nawet jak się borykałem z trzymaniem lekkim przednich zacisków to przednie tarcze się jeszcze nie zaświeciły, choć klocki już przypaliłem, powierzchniowo, to jednak hamuje, jednak tył nadal się lubi często zaświecić.
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
Moje Polo waży 1200 kg (masa własna).
Nie wiem ja Ty jeździsz jak Ci sie hamulce gotują. Gaz but gaz but?
Golf mk4 waży od 1170 do 1300 dla FWD. Straszna różnica. A jeśli mówisz o mk2 to znacznie mniej niż moje polo bo znacznie poniżej tony.
B2 1130-1320 kg. Też szał różnica.
Nie wiem ja Ty jeździsz jak Ci sie hamulce gotują. Gaz but gaz but?
Golf mk4 waży od 1170 do 1300 dla FWD. Straszna różnica. A jeśli mówisz o mk2 to znacznie mniej niż moje polo bo znacznie poniżej tony.
B2 1130-1320 kg. Też szał różnica.
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
moje MK 2 ważyło sporo więcej w pełnym rynsztunku to raz, a dwa, tak jak mówiłem styl jazdy, to że tarcze świeciły i to nie tylko w górzystym terenie, chyba o czymś swiadczy.
jeśli jedziesz spokojnie to można sobie hamować silnikiem i wtedy tylko dohamowujemy sobie delikatnie przed zakrętem, jeżdżąc dynamicznie hamulca używasz często i mocno.
dlatego właśnie wymyślono wentylowane tarcze, osobną kwestią jest jakie sie ma koła zamontowane, to to już bardzo dużo zmienia w kwestii uzyskiwanego opuźnienia, na skutek większych lub mniejszych różnic w prędkościach obwodowych tarczy hamulcowej i opony.
jeśli tobie wystarcają. to się cieszę z tego niezmiernie, ja kilka razy prezeżyłem zagotowanie hamulca w terenie górskim i na krętej drodze, dzięki temu że sinlk wytrzymał brutalne hamowanie z wbijaniem niskich biegów przy wysokich prędkościach to dzięki temu jeszcze żyję.
nie zamierzam doświadczyć tego nigdy więcej.
Tobie tego też nie życzę.
jeszcze nieco inaczej się ma sprawa jeśli masz ABS w układzie bo w polo np wtedy nie masz korektora w tylnej osi i dzieki temu tył mocniej hamuje dzieki czemu przód jest mniej obciążony.
wiem jak się zmieniają hamulce po tym jak się zrobi nawet przy seryjnym przodzie , skuteczniejszy tylny hamulec, więc mogę coś na ten temat powiedzieć.
a hamowanie zmienia się diametralnie.
jak przejdziesz kiedyś nawet przy obecnych 256x22mm , na hamulce z tyłu choć 256x15mm i odpowiednio to wyregulujesz to naprawdę mocno się zdziwisz ile rezerwy przyczepności jeszcze miałeś po nieznacznym tylko poprawieniu skuteczności tylnego hamulca.
wtedy już na pewno się nie wypowiesz że taki zabieg nie ma sensu. sensu nie ma przechodzić ze średnicy tarczy 245mm na 256mm bo efekt będzie mizerny, za to jak zaplikujesz na tył 280mm to różnica jest dzień i noc.
to się tyczy mojego przypadku w audi. a u Ciebie przejście z bębna na tarcze to będzie skok w przyszłość
dobra, tyle polemizowania bo odchodzimy od tematu, różne są potrzeby każdego i każdy ma inne podejśćie do kwestii zapasu wytrzymałości, Tobie wystarczy że będzie na styk lub nie wielki zapas wytrzymałości, a ja wolę mieć hamulce których pełnych możliwości wolałbym nigdy nie musieć wykorzystać.
wolę mieć przewymiarowane niż takie które będą starczać na styk lub ich zapas wytrzymałości będzie nie wielki.
choć obecnie jeżdżę na 288x26m myślę już nad aplikacją 345x30mm lub 360x30m.
powtarzam że wolę mieć lotniczy zapas wytrzymałości. dzięki temu również hamulce będą trwalsze.
jeśli jedziesz spokojnie to można sobie hamować silnikiem i wtedy tylko dohamowujemy sobie delikatnie przed zakrętem, jeżdżąc dynamicznie hamulca używasz często i mocno.
dlatego właśnie wymyślono wentylowane tarcze, osobną kwestią jest jakie sie ma koła zamontowane, to to już bardzo dużo zmienia w kwestii uzyskiwanego opuźnienia, na skutek większych lub mniejszych różnic w prędkościach obwodowych tarczy hamulcowej i opony.
jeśli tobie wystarcają. to się cieszę z tego niezmiernie, ja kilka razy prezeżyłem zagotowanie hamulca w terenie górskim i na krętej drodze, dzięki temu że sinlk wytrzymał brutalne hamowanie z wbijaniem niskich biegów przy wysokich prędkościach to dzięki temu jeszcze żyję.
nie zamierzam doświadczyć tego nigdy więcej.
Tobie tego też nie życzę.
jeszcze nieco inaczej się ma sprawa jeśli masz ABS w układzie bo w polo np wtedy nie masz korektora w tylnej osi i dzieki temu tył mocniej hamuje dzieki czemu przód jest mniej obciążony.
wiem jak się zmieniają hamulce po tym jak się zrobi nawet przy seryjnym przodzie , skuteczniejszy tylny hamulec, więc mogę coś na ten temat powiedzieć.
a hamowanie zmienia się diametralnie.
jak przejdziesz kiedyś nawet przy obecnych 256x22mm , na hamulce z tyłu choć 256x15mm i odpowiednio to wyregulujesz to naprawdę mocno się zdziwisz ile rezerwy przyczepności jeszcze miałeś po nieznacznym tylko poprawieniu skuteczności tylnego hamulca.
wtedy już na pewno się nie wypowiesz że taki zabieg nie ma sensu. sensu nie ma przechodzić ze średnicy tarczy 245mm na 256mm bo efekt będzie mizerny, za to jak zaplikujesz na tył 280mm to różnica jest dzień i noc.
to się tyczy mojego przypadku w audi. a u Ciebie przejście z bębna na tarcze to będzie skok w przyszłość
dobra, tyle polemizowania bo odchodzimy od tematu, różne są potrzeby każdego i każdy ma inne podejśćie do kwestii zapasu wytrzymałości, Tobie wystarczy że będzie na styk lub nie wielki zapas wytrzymałości, a ja wolę mieć hamulce których pełnych możliwości wolałbym nigdy nie musieć wykorzystać.
wolę mieć przewymiarowane niż takie które będą starczać na styk lub ich zapas wytrzymałości będzie nie wielki.
choć obecnie jeżdżę na 288x26m myślę już nad aplikacją 345x30mm lub 360x30m.
powtarzam że wolę mieć lotniczy zapas wytrzymałości. dzięki temu również hamulce będą trwalsze.
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
Czekałem nieco na post w stylu wykładu i się już pojawił
Wymieniałem bębny z tyłu w Country na tarcze 239 (nowy bosch) i aby ta zmiana szokowała to bym nie powiedział. Korektor i tak to obcina.
arwam pisze:jak przejdziesz kiedyś nawet przy obecnych 256x22mm , na hamulce z tyłu choć 256x15mm i odpowiednio to wyregulujesz to naprawdę mocno się zdziwisz ile rezerwy przyczepności jeszcze miałeś po nieznacznym tylko poprawieniu skuteczności tylnego hamulca.
Ważyłeś go?arwam pisze:moje MK 2 ważyło sporo więcej w pełnym rynsztunku
Nie mam zamiaru bo droga to nie tor wyścigowy o czym widocznie zapominasz paląc hamulce. Jeśli napisał, że spaliłeś hamulce na torze to bym to przyjął ze zrozumieniem. A na drodze to raczej głupota po prostu.arwam pisze:jeśli jedziesz spokojnie to można sobie hamować silnikiem i wtedy tylko dohamowujemy sobie delikatnie przed zakrętem, jeżdżąc dynamicznie hamulca używasz często i mocno.
Ale już 239 jest?arwam pisze:sensu nie ma przechodzić ze średnicy tarczy 245mm na 256mm bo efekt będzie mizerny, za to jak zaplikujesz na tył 280mm to różnica jest dzień i noc.
Mam porównanie bo czasem jeżdżę polo 6R z tarczami z tyłu. Różnicy szczególnej nie ma. Stąd też przy wymianie hamulców zaaplikowałem nowe bebny z ASO.arwam pisze:a u Ciebie przejście z bębna na tarcze to będzie skok w przyszłość
Wymieniałem bębny z tyłu w Country na tarcze 239 (nowy bosch) i aby ta zmiana szokowała to bym nie powiedział. Korektor i tak to obcina.
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
jhosef pisze:Mam porównanie bo czasem jeżdżę polo 6R z tarczami z tyłu. Różnicy szczególnej nie ma. Stąd też przy wymianie hamulców zaaplikowałem nowe bebny z ASO.
Wymieniałem bębny z tyłu w Country na tarcze 239 (nowy bosch) i aby ta zmiana szokowała to bym nie powiedział. Korektor i tak to obcina.
czytaj ze zrozumieniem.
do tego odpowiednia regulacja korektora się kłania. jak twierdzisz że to nie wiele pomaga, rozpędź się i zaczniej hamować nożnym, w trakcie hamowania z pełną skutecznością jeśli tył hamuje słabo dociąg ręczny, zobaczysz co się stanie, jeśli wyregulujesz do granicy przyczepności ale tak aby mimo wszystko tyłu nie blokowało, wtedy będziesz wiedział po co robi się skuteczny tył.
a co do spalenia hamulców wystarczy kilka razy hamować z prędkości około 200km/h jeśli będziesz bez ABS'u hamował zbyt mocno to po jednym hamowaniu wyżucasz opony, albo lądujesz w rowie.
za to przy ABS hamulce wbrew pozorom gotująsię znacznie szybciej.
bębęn z tyłu jest dobry do auta na codzień i to niezbyt szybkiego.
jego chyba jedyna zaleta to mała zawodnośc jeśli chodzi o blokowanie, i nie odbijanie, po za tym mała bezwładność cieplna, długo wytraca, temperaturę,, w przypadku zamoczenia, skutecznośc hamowania potrafi bardzo znacznie spaść, dodatkowo, przy bardzo silnym naciskaniu hamulca istnieje ryzyko zoowalizowania bębna.
tarcza nie ma tych wad, a jedynie jest bardziej zawodna jeśli chodzi o problemy z nie odbijaniem zacisków.
w golfie przechodziłem z małych bębnów na większe, potem na tarcze, i wreszcie na tarcze 280mm więc myślę że doświadczenie w tej materii pozwala mi na wypowiedzienie się w tej materii.
co do wagi wrzuć zawieszenie z paska B4 VR6, silnik na bazie TDI, wraz ze skrzynką 02A i w dodatku dorzuć skrzętu grającego jakieś 50Kg bo jakieś 35-40 to sam subwofer, reszta to okablowanie, wzmacniacze,kondensatory, plus pełny bak paliwa, i jedź na wagę zdziwisz się dość mocno ale auto z takim ekwipunkiem będzie ważyć więcej niż polo.
swojego ważyłe, jak kiedyś napisałem ile ważyło zostałem wyśmiany mimo że pomiar był potwierdzany na kilku wagach, bo z początku też nie wierzyłem.
w country możesz śmiało korektor podciągnąć lub nawet wyciąć ponieważ i tak sprawne visko nie pozwoli na zablokowanie tylnych kół
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
No akurat nie tak się reguluje korektor ale mniejsza z tym. Dalej Twoje dywagacje opierają się na tym, żę się pali heblę na przypał. Gdzie Ty chcesz do 200 się rozpędzać? Najpierw to trzeba mieć czym, później gdzie tak rozpędzać
Jakie to straszne kila dochodzą od zawieszenia?
co do przejścia w mk2 z małych bębnów to trzeba dodać, że opròcz średnicy bębna inna jest średnica cylinderka.
Ja myślę, że większy problem masz ze sposobem jazdy w paleniu hebli zniż samymi hamulcami.
Ja myślę, że kolegaAlex360, na morągowskich gòrach morenowych nie spali nawet przy dynamicznej jeździe.
Z resztą sam się wypowiedział, że nie ma ekonomicznego sensu.
Jakie to straszne kila dochodzą od zawieszenia?
co do przejścia w mk2 z małych bębnów to trzeba dodać, że opròcz średnicy bębna inna jest średnica cylinderka.
Ja myślę, że większy problem masz ze sposobem jazdy w paleniu hebli zniż samymi hamulcami.
Ja myślę, że kolegaAlex360, na morągowskich gòrach morenowych nie spali nawet przy dynamicznej jeździe.
Z resztą sam się wypowiedział, że nie ma ekonomicznego sensu.
256 4x100 na tylnej osi w Syncro
jhosef pisze:Gdzie Ty chcesz do 200 się rozpędzać? Najpierw to trzeba mieć czym, później gdzie tak rozpędzać
w Polsce, w Polsce Panie drogi
a na to że się nie ma czym rozpędzać to nie narzekałem nigdy.
to że coupe się wolniej rozpędza nie znaczy że wskazówka w miejscu stoi
w MK2 średnica cylinderków nie zależy od średnicy bębna tylko od tego czy masz korektor czy nie, jak masz korektor to wtedy jest większy cylinderek, jak nie masz to jest mniejszy
co do palenia hebli, przód jużprzestał się palić,
zresztą wcześniej jedno hamowanie z 180-200kmh i tarcze 256mm się świeciły jeśli hamowałeś z pełną skutecznością
mowa oczywiście o uruchomionym ABS
przy tarczach 288mm już tego problemu nie ma
przy obecności tylnego napędu w MK2 czy B3 sąspore momenty bezwładnośći i tutaj myślę że jest szczególnie sens założyć większe tarcze.
to co jest w serii to tak jakby tego nie było, tyle żę masz hamulec ręczny który może pełnić jedynie rolę postojowego.
szczególnie jeśli masz ABS to przy dodatkowych momentach bezwładności wału napędowego, dyferencjału, visko, i półosi wraz z przegubami.
można poprawić o to dość sporo rezerwę przyczepności w przednich kołach, warto pamiętać żę dzięki obecności sprzęgła jedno kierunkowego, przy zablokowanych kołach przednich tył możę się kręcić do przodu, ale tyłu nie możesz zablokować na dłużej niż ułamek sekundy chyba że jużprzód też zablokowałeś inaczej przednia oś napędza tylną, i tylne zaciski na skutek mniejszej średnicy tłoczków nie mają na tyle mocy aby utrzymać tylne koła w pozycji zablokwanej, w przypadku ośki już trzeba bardziej uważać tym bardziej żę tył wtedy jest dość lekkii
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości