Forum.VWGolf.pl

Aktualnie mam tarcze ate power disc +klocki ate cerami.
Duży plus za to że tak nie pylą jak zwykłe, hamują lepiej jak się na grzeją ale hmm jakiegoś szału nie ma.

nitrox89, Od razu pisałem, że cena podejrzana... porządnego zwykłego klocka w tych pieniądzach nie dostaniesz... Swoją drogą jeszcze rozumiem, że Twój kolega do wspomnianych tarcz Mikody nie ma zastrzeżeń? Można śmiało kupować?

krazorek pisze:Swoją drogą jeszcze rozumiem, że Twój kolega do wspomnianych tarcz Mikody nie ma zastrzeżeń? Można śmiało kupować?

Zastrzeżeń nie ma, ale uprzedze pytania: Mikropęknięcia są na tarczach.

Odgrzebię trochę temat. Myślę o założeniu ceramicznych klocków ATE wraz z tarczami ATE Power Disc. Znalazłem na jednej stronie taką opinie:

"Dla potomnych, do klocków ceramicznych nie zakładamy nacinanych tarcz. Producent klocków tego nie zaleca."

Co o tym sądzicie??
Wiecie może gdzie produkują teraz części ATE bo kupiłem ostatnio Boscha made in China i bardzo tego zakupu żałuje.

ATE zwykłe zakładaj jak już, do nacinanych musi być miękki klocek, ewentualnie Jurid WHITE, jeśli chcesz dowiedzieć się o ceny napisz na PW.

To mu żeś powiedział^^ Jurid WHITE to też są klocki ceramiczne...

Ja mam tak jak pisałem wyżej: mikoda nacinana nawiercana + ATE ceramic i jest git. Po roku czasu tarcza idealnie równa (bez rowków i zagłębień). Klocek praktycznie jak nowy (nie ma dużego zużycia). Jak dasz miękki klocek to będziesz hamował jak Raikkonen na GP Belgii dwa lata temu: aż się pyliło z hamulców. Nie wspominam o żywotności takiego klocka i tego jak felgi będą wyglądały.

Nie wiem też jak by się ta tarcza na zwykłym klocku zachowała, ale na ceramicznym przy dłuższym hamowaniu potrafi buczeć - klocek spotyka się z nacięciami...

Ty faktycznie z tymi jurid. Nie znałem marki to się nie skapczylem.
Myślałem o ceramicznych ze względu na pylenie ale mam tarcze 280/22 i obawiam się ze szybko się pokrzywi.

Każda gładka tarcza będzie miała z czasem ,,fale Dunaju" bo w trakcie hamowania wydziela się ciepło i wytwarzają się gazy na styku klocka i tarczy, które powodują taki stan rzeczy. Po to są właśnie nacięcia i nawiercenia.

Niby nie zalecają ceramicznego klocka do takiej tarczy, ale ja się tym nie przejąłem, jeżdżę i jestem zadowolony...

zależy czego kto wymaga. Ja ujeżdżam gładkie tarcze zimmermann + klocki jurid white i też jestem zadowolony z takiego zestawu. Juridy założyłem z ciekawości, żeby troszkę potestować, są tańśze od ATE Ceramic a też nie pylą:)

A jakie masz wymiary tarcz?

Pewnie coś z zakresu 280-312mm.

Dalej szukam złotego środka z hamulcami.

Zestaw nacinka z nawierceniem + ceramiczny klocek nie zdały u mnie egzaminu bo chyba za mało, za lekko hamuje. Po paru zimach rdza piekielnie się wzięła za tarcze. Ceramiczne klocki nie wytrzymały 15 kkm... Przetaczałem je deczko z tej rdzy to później problem pojawił się w otworach - zaszły rdzą w takim stanie, że straciły prześwit. Po tym klocek rozsmarowywał rdzę po tarczy i się szybko zużył. Dodatkowo tarcze z każdym kilometrem powodują większe bicie na kierownicy.

Golf nie jest już moim podstawowym samochodem, więc będę eksperymentował - na montaż czekają pełne ATE Power Disc i jednak pozostałem przy klockach ATE Ceramic. Przekonało mnie to, że koła są czyste. Tylko jeszcze teraz jakość hamowania żeby z tego była. Ktoś się wypowie? Ja też za jakiś czas pewnie zdam recenzje.

W innym samochodzie zakładałem większe hamulce. Tarcze jak w moim przypadku tylko Mikoda bo są bardzo cacy. Dlaczego mikoda? Bo lubię jakość, nie szajs typu maxgównear itp Przepłacał też nie będę za super nieziemskie tarcze za 10x tyle co mikodusie.... Z tarczami "markowymi" i mikodą jest tak, że jak ktoś nie przetestował to gada głupoty, że to jakiś szit itd. To tak jak z butami Puma, każdy wychwala bo to są super buty... Ja te pumy kupiłem (puma ferrari, a powinny się nazywać puma żuk ze skrzynią 3 biegową i skrzywioną ramą) za około 300zł! - miesiąc małego używania i się rozleciały. Dodam, że kupione w oryginalnym sklepie tej badziewnej marki i to nie były podróbki. Buty za tyle kasy były z jakiejś tektury w środku? Skórzane? Taaaa... malowane chyba auto renolakiem.... Ale dobra, wracając do tematu. Założyłem gigantyczne hamulce jak jaja byka kurde i zaciski z jedno na dwu tłoczkowe. Tarcze nacinane i nawiercane....
Wrócę do przeszłości troszkę - gdy miałem Peugeota założyłem tarcze nawiercane i klocki trw, bo są dość twarde, ale i tak znikały baaaardzo szybko. I mówię: "kurza stopa!" nie będę zmieniał co chwilę kloków, bo ten samochód mi się co chwila psuł to wydatków było dużo. A nawet w ch...j.
Wracamy do teraźniejszości. Mam w moim odbytowozie (samochód na codzień), jak mówiłem tarcze nawiercane z przodu oraz nacinane to postanowiłem przetestować super magiczne klocki CERAMICZNE!!! Chciałem kupić ATE bo firma super cacy. Nie było! Udało się znaleźć JURID WHITE jak dobrze pamiętam. Założone i hamują dobrze - a bałem się, że na zimnych nie będzie hamowania, a tu jest wszystko ok. Dla mnie same jak na razie same zalety. Hamują dobrze, podobno one nie piszczą jak zwykłe czasami. I co najważniejsze nie znikają przy tego typu tarczach.
Do mojego Golfa MK2 z hamulcami do g60, czyli tarcza 280mm też szukałem na necie klocków ceramicznych i nic nie znalazłem. Do tarcz 256 osobiście, bym stwierdził, że będzie słabo. To już prędzej do 280mm by się coś znalazło, z tego powodu, że najczęściej to do topowych modeli takie rzeczy się produkuje.
Ty jako że masz 256mm to polecam zmianę na 280mm, bo zwrotnic nie trzeba wymieniać, tylko same zaciski z jarzmami.