Forum.VWGolf.pl

Ostatnio bylem w tune up i tez mi siadl aku i podpielismy taki prostowniczek. LAdowane bylo moze chwile i tez wykazywal z eaku naladowany a 5 minut wczesniej obrócic walem nie chcial.

marzyciel33 pisze:Niby wskazał, że naładowany na maxa - a w aucie i tak miałem poważne problemy z odpaleniem. W zimę zawsze mam z tym poważne problemy.

To raczej nie wina prostownika
Mam taki prostownik z lidla, w zeszla zime ladowalem nim aku ktory walem nie mogl obrocic. Wiadomo nie trwalo to godz czy dwie. Zostawilem na cala noc. Rano z odpaleniem zadnych problemow.

Juz sprawdzilem dzialanie prostowniczka i jak narazie jestem zadowolony z zakupu

A ja wczoraj sobie zmodzilem prostowniczke. Chodzilo oto zeby byl maly lekko i mocny. Wczesniej juz go rasowalem i dowinalem mu pare zwojów co zaskutkowalo tym ze prad byl znaczny bo ponad 10 amper walił. Wczoraj go troszke zmneijszylem i odwinalem pare zwojów. Wali przy slabym aku okolo 7-8 amper a jak juz sie doladuje troche to spada na okolo 6 amper. Do szybkiego ladowania bedzie dobry. Zrobiony na trafo z jakiegos sprzetu domowego. JEgo zaleta jest to ze ma dwa uzwojenia wtórne po znamionowym 12V co umozliwia ze uklad prostowniczy to nie kostrka gretza z 4 diód tylko uklad 2 diód czyli nie traci sie pradu a diody te sa obciaząne polowicznie i tak samo uzwojenia czyli przy 50 Hz kazda z diód prostuje tylko jedna połowkę. Umieslilem to w pojemniku po oleju 1 litrowym. Dokladnie to pdwa pojemniki sa wlozone jedno w drugi tak by denka byly po przeciwnych stronach. Kable grube nie jak w tych marketowych prostownikach do 6A. Jeszcze jedno co mnie drazni w tych biedronkowych prostownikach to to ze slaby aku laduja niby ladnie bo okolo 4-5 amper a za godizne widac na amperomierzu zaledwie 1 ampera.
Zrobie fotki to wstawie jak to wyglada.

Nurtuje mnie jedna rzecz w tym prostowniku z lidla. Czemu podczas ladowania jak aku osiagnie 14.1V to prostownik tnie prad ladowania z 3.8A do 1A i tym pradem laduje do 14.4V a pozniej nastepuje podtrzymanie. Czemu ma to sluzyc?

Tak samo jest przy alternatorze w aucie. Ime wieksze napiecie to prad ladowania spada. To juz ladowanie konsterwacyjne. Po to zeby nie przeladowywac niepotrzebnie czyli wygotowywac wody w aku.

Ja tez kupilem taki prostownik i jestem z niego bardzo zadowolony, maly, poreczny, spelnia swoje zadanie coz wiecej potrzeba. Nie wiem czemu producent zrobil ten myk z pradem ladowania, ale mi to w niczym nie wadzi. Do podstawowej obslugi aku w zupelnosci wystarczy. Dzisiaj postanowilem sprawdzic dzialanie prostownika i doladowywalem swoj aku ktory mial 12.31V i po pol godz aku naladowany.

Witam, dostałem taki prostownik. Czy podładuje nim Centre Future 77Ah 760A ? Nie mogę znaleźć informacji na temat tego modelu, czy ma jakieś zabezpieczenia, to chyba automat ? Czy podładowywać akumulator podpięty pod autem czy lepiej go odłączyć i w domu ładować ?

Tak wygląda prostownik:

http://s2.ifotos.pl/img/201504171_weaaxph.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://s10.ifotos.pl/img/201504171_weaaxpx.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

Nie wiem dlaczego po wrzuceniu fotki są do góry nogami.

ato mozesz podpiac tylko neirob jak kolega wyzej ze ladowal pol godziny bo nawet jak ladowal pradem 6 amper w co watpie jak to prostowniczke zabawka bo malutki to prze zpol godziny pryzbylo w akumulatorze nawet nie 3 Ah ( slownie trzy amperogodziny). Smiech na sali bo odliczjac to ze sporo energi idzi ena wydzielanei temperatury i bilans nigdzy nie jest taki ze mamay 100% sprawnosci. Czyli jesli mamay jakis aku czysto teoretycznie rozladowany do cna to zeby rpzywrócic jego naladowanie na full to trzeba go ladowac tyle godzin takim pradem by zapodac mu gdzie 120-130% jego pojemnosci jak nie wiecej. PAmietac tez trzeba ze ja podpinamy prostownik i na poczatku ja sprwdzimy amperomierzem to pokaze z epodaje nawet dosc duzo np 5 czy 8 amper ale po godzinei nie bedzie wiecej jak polowa tego pradu a na samym koncu ladowania czyli po kilku, kilkunastu godzinach to bedzi emoze ze 2 ampery albo 1.5A.

Nic nie trzeba odpinac i wyciagac. Nigdy tego nei robilem ani w domu ani w oplu jak pracowalem ani w fordzie i nic nigdy sie nie stalo. Te odpinanie to tak na wszelki wypadek.

wesol pisze:tylko neirob jak kolega wyzej ze ladowal pol godziny bo nawet jak ladowal pradem 6 amper w co watpie jak to prostowniczke zabawka bo malutki to prze zpol godziny pryzbylo w akumulatorze nawet nie 3 Ah ( slownie trzy amperogodziny)

Czlowieku nie wiesz co to znaczy ze doladowywalem aku?! nie byl rozladowany, auto bylo jezdzone, stalo 24h i doladowalem aku. Prostownik przeszedl w stan podtrzymania, znakiem tego aku zostal doladowany wiec nie piernicz ze po pol godz aku sie nie doladuje z auta ktore nie stoi miesiac bez odpalania
W grudniu zapomnialem wyl postoje i auto tak stalo az aku tak sie wyladowal ze obrocic walem nie mogl. Podlaczylem prostownik o 21:00 i nie wiem o ktorej przeszedl w stan czuwania ale o 8:00 juz tak bylo. Wpakowalem do auta i krecil jak nowka sztuka

No to sobie kolego wez stary akumulator z zasiarczonymi plytami, podepnij prstownik i momo ze aku bedzie mial moze z 50% swojej pojemnosci, pomijam fakt tego ze nie ma juz tego kopa by odpalic auto to zobaczysz ze po godzinnym ladowaniu prostownik tez przejdzie w stan juz podtrzymywania napiecia. JEsli nei wiesz czym sie charkterzuje aku sprawny a czym juz zasiarczony to nie opowiadaj takich rzeczy. Chyba gdzies tu wkeljalem pare fotek akumualtorów w piwnicy jakie mam. A mam ich 4 szt. trzy z pojemnoscia tak 74-100 Ah i jeden 40 Ah. luza czasami jako dawca pradu do roznych smiesznych zabaw a czasami do zasialania awaryjnego lapka a czasami jak zepne dwa albo trzy w szereg grubym kablem jako spawarka na prad staly. Prawa Ohma nie oszukasz kolego i nie opowiadaj mi ze pradem 3 czy 5 amer ladowales pol godziny i ze cos doladowales. Nie rob obciachu bo chlopaki z forum elektrody to sie smieją. Akumualtory kwasowe mozna ladowac w zasadzie w nieskonczonosc i dzien i tydzień. Przy pelni naladowanym aku bedzie tylko wygotowywac wode ale akumulator juz nie bedzie przyjmowal wiecej pradu.
Wlasnie satry akumualtor ma juz plyty zasaiarczone a z fizyki ci powiem ze siarka to slaby przewodnik pradu wiec jak plyty mja duzo siarki to juz nie maja tak duzej powierzchni czynnej w sobie jak nowe. Mala powierzchnia to maly prad rozruchowy/zwarciowy oraz spada pojemnosc. Skad siarka> to chyba wiesz ze kwas siarkowy to H2SO4. Pamietaj ze wlansie aku ladowany zewnetrznym prostownikiem najlepiej takim bez roznej elektroniki czyli wali pradem na umór to naladuje aku na fula ile sie tylko da. Altek w aucie tego nie wykona bo regulator laduje aku do momentu osiagniecia okreslonego napiecia na slupkach akumualtora a kieski aku osiaga to napiecie dosc szybko i dlateog nei daje sie naladowac- nie trzyma pradu. Autko nie odpala nawet jak przejchalismy ze 50 km a jak podladujemy stacjonarnie prostownikiem ze 3 godziny to autko znowu pali od strzala.

A kto laduje taki akumulator? Desperat? Kazdy podladowuje sprawne aku ktore z jakis powodow uleglo rozladowaniu, lub auto malo jezdzone i profilaktyczne doladowanie wiec po jakiego grzyba ladowac aku ktory lezal np 10lat na zlomie. To powiedz ile godzin musze doladowywac sprawny aku ktory jest wyjety z jezdzacego codziennie auta? Bo raczej nie dzien ani tydzien.
Po drugie pisalem ze raz rozladowal mi sie aku ze przy -10 walem mial ciezko obrocic, podlaczylem pod prostownik i po 4 godz nadal ladowal i nie przeszedl w tryb podtrzymania jak twierdziles ze tak zrobi. Nie wim ile godz byl ladowany ale po 11h byl juz tryb podtrzymania.
Z elektroda nie wyjezdzaj, bez komentaza
No ale nie bedziemy sie sprzeczac o takie pier.doly. Napisalem tylko jak bylo.

A jak wytlumaczysz to.. w zeszlym tyg profilaktycznie podladowalem swoj aku. Podlaczylem pod prostownik 8A. Wskazowka od amperomierza poszla na cwierc skali i spadala. Po ok 10min zeszla do 0 wiec jak najbardziej mozliwe ze u kolegi po pol godz przeszedl w stan podtrzymania

osiagnal napiecie a czy zostal doladowany na fula to ne jes tpowiedziane. Nie rozumies zistoty dzialania tego elementu. Czemu zaraz popadac z ejednej skrajnosc w drugą. Akumulatory wcale nie mam ze zlomu. Poprostu wymienilem sobie w hurtowni aku na lepsze. niektoryz wymieniaja aku bo juz im w busie nie palil do strzala. Do odpalenia jeszcze 1.9 tdi daje rade juz nie wpspomne od paleniu benzynowca. DO spawania tez raczej prad potrzbeny duzy. Wszystko zalezy od tego czy aku jest w miare dobry i w jakim stopni zostal rozladowany. Jesli zostawisz auto na swiatlach na godzine to raczj ebedziesz ladowal taki aku nie 10 minut bo napiecia okolo 13.8 czy 14 V nie osiagnie tak szybko. W telefonach komórkowych tez ladowanie odbywa sie na podstawie monitoringu napiecia na bateryjce. Tak samo jak proces rozladowywania bateryjki w tel i wskaznik na wyswietlaczu dziala na pdostawie monitorowania napiecia.