Zwiększanie dawki paliwa
Moderatorzy: Michał_1977, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
Ale numer ja tez dzis meczylem pompe w SB i podkrecalem dawke. Zaprzal dal nam inspiracje tym opisem LDA
Ja troche inaczej do tego podeszlem. Chcialem wyciagnac max mocy przy jednoczesnym braku kopcenia a robilem nastepujaco:
1. Chcialem najpierw wyeliminowac wplyw LDA na kopcenie
a) zdjalem waz z dolotu od turbiny. Powstal wiec wolnossacy diesel co dalo mi ze nie bylo cisnienia w LDA wiec nie powstawala mi dodatkowa dawka paliwa.
b) zwiekszalem dawke paliwa az zaczal mi leciutko kopcic na wysokich obrotach
c) sruba regulacji wolnych obrotow ustawilem obroty biegu jalowego mniej wiecej na wlasciwe (nie mam obrotosciomierza pozostal sluch)
Skrecilem rure dolotowa od turbiny do silnika (mam teraz TD) wiec mam juz cisnienie w LDA. Odpalilem auto zaczalem przygazowywac okazalo sie ze zaczal kopcic jak kotlownia.
1. Czas na regulacje LDA
a) rozkrecilem LDA, wyciagnalem membrane z trzpieniem przyszlifowalem podkladke zgodnie z opisem zaprzala
b) wykrecalem po 180 st. ta zebata podkladke tak zeby zwiekszyc naciag sprezyny przez co turbawka miala ciezej przyciskac mebrane co powodowalo ze przy przygazowywaniu nie bylo takiego efektu kopcenia (no moze troche ale to w koncu diesel). Tu niestety trzeba metoda prob i bledow podregulowac naciag i przejechac sie. Wybrac optimum miedzy kopceniem a reakcja na pedal gazu. Oczywiscie wczesniej radze zaznaczyc najlepiej nitro punkt na podkladce zeby miec jakies odniesienie przy kreceniu:)
Koncowy efekt
Auto napewno mniej kopci niz przed regulacja i nacznie lepiej reaguje na wcisniecie gazu. Spalanie -coz dzis to robilem wiec jeszcze nie wiem:)
To chyba tyle
Pozdrowienia dla wszystkich
Ja troche inaczej do tego podeszlem. Chcialem wyciagnac max mocy przy jednoczesnym braku kopcenia a robilem nastepujaco:
1. Chcialem najpierw wyeliminowac wplyw LDA na kopcenie
a) zdjalem waz z dolotu od turbiny. Powstal wiec wolnossacy diesel co dalo mi ze nie bylo cisnienia w LDA wiec nie powstawala mi dodatkowa dawka paliwa.
b) zwiekszalem dawke paliwa az zaczal mi leciutko kopcic na wysokich obrotach
c) sruba regulacji wolnych obrotow ustawilem obroty biegu jalowego mniej wiecej na wlasciwe (nie mam obrotosciomierza pozostal sluch)
Skrecilem rure dolotowa od turbiny do silnika (mam teraz TD) wiec mam juz cisnienie w LDA. Odpalilem auto zaczalem przygazowywac okazalo sie ze zaczal kopcic jak kotlownia.
1. Czas na regulacje LDA
a) rozkrecilem LDA, wyciagnalem membrane z trzpieniem przyszlifowalem podkladke zgodnie z opisem zaprzala
b) wykrecalem po 180 st. ta zebata podkladke tak zeby zwiekszyc naciag sprezyny przez co turbawka miala ciezej przyciskac mebrane co powodowalo ze przy przygazowywaniu nie bylo takiego efektu kopcenia (no moze troche ale to w koncu diesel). Tu niestety trzeba metoda prob i bledow podregulowac naciag i przejechac sie. Wybrac optimum miedzy kopceniem a reakcja na pedal gazu. Oczywiscie wczesniej radze zaznaczyc najlepiej nitro punkt na podkladce zeby miec jakies odniesienie przy kreceniu:)
Koncowy efekt
Auto napewno mniej kopci niz przed regulacja i nacznie lepiej reaguje na wcisniecie gazu. Spalanie -coz dzis to robilem wiec jeszcze nie wiem:)
To chyba tyle
Pozdrowienia dla wszystkich
gdzie nie spojrze to wszyscy kręcą dieslami chmurka była, jest i będzie, tego sie nie zmieni. jeżdże ostatnio vectrą 2,0 DTI i powiem że do 3 tyś nie dymi, a ponad 3 gorzej niż mój pokręcony golf, a jest seryjna
viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość