1. Z grubsza myjką ciśnieniową.
2. Płynem K2 Tar Remover pozbyłem sie brudu.
3. Odtłuszczaczem Boll oczyściłem samochód do gołego lakieru tak, że na białej chusteczce pyłek nawet nie zostawał.
4. Nałożyłem twardy wosk z puszki AutoLand.
5. Wypolerowałem.
Po mroźnej nocy -10st samochód wyglądał, jak na zdjęciu.

Po tygodniu niestety nazbierało się już brudu w dolnych partiach blacharki.
Jak teraz myć samochód, żeby sobie nie popsuć kilkugodzinnej roboty z woskowaniem i utrzymać możliwie długo efekt ze zdjęcia.
Czy myjka ciśnieniowa nie naruszy powłoki ochronnej?
Może teraz do wiosny używać tylko jakiegoś szamponu i myć ręcznie nie używając myjki?