Forum.VWGolf.pl

Nie wiem kto tu ma pierwszeństwo na 100%.

Sytuacja z wczoraj, jechałem od strony "Wylot", skręcałem w prawo na zielonym świetle, auto BMW jechało z "Centrum", miało zielone światło i skręcało w lewo, musiał część aut przepuścić (zaznaczyłem linią gdzie się zatrzymują auta) no i tam gdzie "narysowałem auta" to się spotkaliśmy i pytanie kto ma pierwszeństwo?

czarekcw, oczywiście, że w tej sytuacji bezapelacyjnie Ty miałeś pierwszeństwo, obaj mieliście zielone światlo, a gośc w bmw skręcał w lewo, więc musiał Ci ustąpić.

No i właśnie nie ustąpił a wpieprzył się równo, zawsze jak jadę jak wspomniane BMW to staję i czekam, aż auta z "Wylotu" przejadą a ten mi śmignął. Dobrze że już jest ten odruch i człowiek zawsze się spojrzy bo inaczej Golfina byłaby dobrze obita

ludzie często łapią się w takich sytuacjach...skręcają w lewo, po prawej stronie mają wysepkę oddzielającą pasy do skrętu w prawo i do jazdy na wprost (pasy z naprzeciwka w stosunku do wcześniejszego kierunku jazdy)...widzą po prawej nadjeżdżające auto i myślą "on nadjeżdża, ja już jestem na "głównej" - mam pierwszeństwo". Tak jak rosper85 napisał...skręcający w prawo ma pierwszeństwo...wysepka niczego w tym temacie nie zmienia.

Zrobie troche off top ale nie znalazłem innego tematu. Chciałbym się zapytać jak to jest jeśli dojeżdzamy do pasów i auto z przeciwka zatrzymało się przed pasami i są 2 możliwość jak pieszy wszedł na drogę to wiadome że trzeba się zatrzymać, a jak znajduje się na chodniku to trzeba się zatrzymać? Pozdrawiam

Wojtis pisze:auto z przeciwka zatrzymało się przed pasami i są 2 możliwość jak pieszy wszedł na drogę to wiadome że trzeba się zatrzymać, a jak znajduje się na chodniku to trzeba się zatrzymać?

Obligatoryjnie! Jeśli jakieś auto już się zatrzymało przed przejściem, to każde inne też powinno stać, nawet te jadące z przeciwnego kierunku ruchu (chyba że masz do czynienia z przejściem na drodze dwujezdniowej z usytuowaną pomiędzy nimi wysepką).

Wojtis, W takich sytuacjach często giną piesi

Ostatnio chodząc po moim mieście pieszo własnie nasuneło mi się jak kierowcy nie przestrzegają takich zwykłych zasad nawet uprzejomści. Musiałem zatrzymywać się nawet na środku jezdnii żeby dokończyć przejście.

Kto tu ma pierwszeństwo? Niebieski pojazd, który już się znajduję na obwodnicy i chce skręcić czy pojazd czerwony, który dopiero skręca na obwodnicę? Przejeżdzając z narzeczoną ciągle mi mówi, że mam ustąpić pojazdowi czerwonemu tylko pytam dlaczego skoro na obwodnicy się znajduję już. To tak jakby pojazdy nadjężdzające z lewej strony też miałyby ustąpić czerwonemu pojazdowi mimo, że są na obwodnicy.

G0 Karcio pisze:Kto tu ma pierwszeństwo? Niebieski pojazd, który już się znajduję na obwodnicy i chce skręcić czy pojazd czerwony, który dopiero skręca na obwodnicę? Przejeżdzając z narzeczoną ciągle mi mówi, że mam ustąpić pojazdowi czerwonemu tylko pytam dlaczego skoro na obwodnicy się znajduję już. To tak jakby pojazdy nadjężdzające z lewej strony też miałyby ustąpić czerwonemu pojazdowi mimo, że są na obwodnicy.

To są podstawy. Wyjeżdżacie we dwóch z drogi podporządkowanej. Przy skręcie w lewo ustępujesz osobie, której pas przecinasz. Czyli w tym wypadku czerwony ma pierwszeństwo. I nie, nie jesteś jeszcze uczestnikiem ruchu po obwodnicy tylko dopiero włączasz się do ruchu po obwodnicy.

A mi się zdawało, że już jestem na obwodnicy .

G0 Karcio pisze:A mi się zdawało, że już jestem na obwodnicy

Można to skwitować tak:
Do egazminu na uczelni medycznej przystępują dwie blondynki. Profesor zadaje pytanie: Czy prącie ma kość?
Pierwsza mówi - tak ma.
Druga twierdzi, że nie ma.
Profesor biorąc indeksy do ręki, mówi do drugiej - Pani zdała. Do pierwszej zaś - Pani się zdawało...

B i C przejeżdżają jednocześnie mając pierwszeństwo przed pojazdem A
A ustępuje pierwszeństwa pojazdom B i C

Zapraszam do tego tematu: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=61&t=608307" onclick="window.open(this.href);return false;