Forum.VWGolf.pl

kewinpol pisze:

sebekgolf pisze:

kewinpol pisze:Jaki polecacie pasek klinowy?

sebekgolf pisze: Nowy

Haha, że nowy to wiem, ale jaką firmę? Czy najtańsze są ok, czy lepiej się nie pchać i kupić coś lepszego?

Contitech na przykład weź.

Pasek to nie majątek przecież a tu dylematy takie możesz contitecha, skf, gates,bosch ja mam np dayco wsadzone i 4 lata już latam

Wysłane z mojego LG-E975 przy użyciu Tapatalka

Qto pisze:Jedno tylne koło wystające bardziej niż drugie to znany problem...czy ktoś wie co jest przyczyną?
Będę zmieniał belkę...i zastanawiam się czy ustawić ją tak aby koła były równo...czy ustawić ją tak jak jest teraz i błotniki wyrównać do kół
Na pewno przed demontażem obecnej belki będę dokładnie mierzył co i jak. Oglądałem jakieś fotki tylnego zawiasu z mojego auta i na maks skręconym gwincie widać jakby sprężyny były pod innymi kątami...ale to tylko fotki, auta nie mam pod ręką aby tam zajrzeć i obadać

Powodem zapewne całej serii była źle nauczona pozycja robota w której następowało wkręcanie belki ( zakładam że mieli to zautomatyzowane bo widuję takie akcje na liniach na co dzień).

sebekgolf, też tak podejrzewam...a dopytuję bo pewnie było omawiane i może rozkminione co jest powodem - równie dobrze pod spodem może być ok a jeden błotnik jest inaczej wyprofilowany ...pewnie będzie tak, że pomierzę pod spodem co się da i drugą belkę ustawię wg kół względem błotników

Ktoś kiedyś przerabiał dystanse rh pod centrowanie na otwór centrujący w feldze. Nabijał chyba w dystans tulejkę i zażądał pierścień centrujący. Przerabiał ktoś taki patent? Jak się sprawowało?

Wiem, ze łatwiej kupić gotowe dystanse ale leży mi kilka kompletów dystansów rh.

Qto pisze:sebekgolf, też tak podejrzewam...a dopytuję bo pewnie było omawiane i może rozkminione co jest powodem - równie dobrze pod spodem może być ok a jeden błotnik jest inaczej wyprofilowany ...pewnie będzie tak, że pomierzę pod spodem co się da i drugą belkę ustawię wg kół względem błotników

Błotniki raczej są dobre bo wiem ile pomiarów robi się geometrii karoserii w trakcie produkcji. To by nie przeszło. Jak na moje oko to belka po prostu jest nie równo przykręcona i tak zostało. Skoro dali radę to skorygować na ustawianiu geometrii i auto jeździ prosto, to już tego nie ruszali. Równie dobrze pierwsze sztuki ( powiedzmy pierwszy rok produkcji w danej fabryce) mogły mieć wszystko OK, po tym była integracja kolejnego modelu. Mogły zmienić się narzędzia na robotach, ktoś przeuczył pozycję pod nowe narzędzia a nie "spuszczał" się odpowiednio nad jakością ( wiem jak te procesy wyglądają od środka bo mam z tym styczność na co dzień) bo belka pasowała w pozycjonowaniu ( fasolki w otworach albo po prostu odpowiednio duże otwory), wkrętarka z śrubami dojechała do pozycji, wszystko się w automacie wkręciło i tyle.

Bardzo dużo niestety zależy nie tyle od samego koncernu, co ludzi pracujących na wyższych stanowiskach w danej fabryce. Dla nich najczęściej liczą się cyferki a nie zdrowy rozsądek. Wystarczy że jak pisałem, zmienili narzędzie, potem doregulowano wszystkie klemy na chwytaku i piny pozycjonujące ( to się często robi w trakcie uruchomienia / integracji już na fabryce) a nikt nie naniósł poprawki na pozycję TCP narzędzia. Uczysz pozycję żeby wszystko idealnie siadało na swoje miejce, ale okazuje się że pozycja TCP w odniesieniu do workobjectu ( czyli takiego punktu odniesienia) różni się tych 5mm względem tego co było. Przychodzi jakiś ważniak i każe ci wprowadzić dokładnie te dane, które jemu wychodzą z dokumentacji. Kompletnie przy tym nie patrzy na to, że fizycznie narzędzie się różni o te 5mm bo ktoś je tak wyregulował. Grunt żeby na papierku wszystko się zgadzało i cyferki w excelu były odpowiednie. Niestety chleb powszedni na wszystkich fabrykach. Jak pisałem, dużo zależy na jaką ekipę trafisz w danej fabryce. Bywa lepiej, bywa gorzej. W Necarsulm gdzie klepią m.in. A6/A8 i choćby R8 czy Hurracana podejście jest kompletnie inne, niż np. w takim Wolfsburgu gdzie już idzie bardziej na ilość. Tak samo jak np. (jak mnie pamięć nie myli ) w Dingolfing gdzie klepie się serię 5 i 7 a np. w Regensburgu gdzie klepie się takie np. X1 czy grand tourera. Po prostu przepaść, ale za tą jakość też się odpowiednio więcej później płaci kupując samochód.

Qto, a wg nr VIN gdzie Twój Golf była składany??? Też o tym czytałem i słyszałem, że tylna belka jest przesunięta. U znajomego nawet 5mm, do dając na tył dystanse widział, że cuś nie hallo. Ja u siebie mam na tyle dystanse po 30mm już 3rok i raczej nie widzę by belka była przesunięta. A i wg VINu Golf składany w Belgii

joseph82, Wolfsburg. Ja bym sobie wyrównał dystansami...ale raz, że zmieniam belkę a dwa koła bez dystansów już wystają...także wg tego co Sebek mówi, będę wyrównywał belkę.

Zupełnie przez przypadek kupiłem hebelki 312 + 256...myślę że jest to już całkiem rozsądny zestaw i chcę to poskładać na nowych tarczkach + klocki oraz malowanie zacisków + jarzm i wymiana uszczelnień. Klocki raczej wrzucę ATE ceramic...ale zastanawiam się czy tarczę dać zwykłą ATE czy może nacinaną
Obecnie mam w aucie ATE (które to producentem raczej nie jest) tarcze + klocki na obydwóch osiach i złego słowa nie powiem...ale odkąd założyłem "normalne" koła to chciałbym zmniejszyć pylenie - stąd pomysł ATE ceramic...ale nie wiem co z tarczą, nigdy nie miałem do czynienia z wynalazkami typu nacinanie, nawiercanie...i nie wiem czy nie zwiększy to pylenia/jedzenia klocków.
Po tarczach nacinanych nie spodziewam się efektu wow przy hamowaniu...głównie chodzi o wygląd

Jeśli padnie na zwykłą tarczę...to rozważam jeszcze Zimmermanna - myślę że w obydwóch pudełkach będzie dokładnie ta sama tarcza...i wybiorę tą która będzie łatwiej dostępna...ewentualnie gdyby różnica w cenie była znacząca to poszukam innego pudełka "sportowy" odpowiednik Ate PD odpada bo jest tylko nawiercany...a tego na pewno nie chcę do normalnej jazdy

Ate to nie producent jak zauważyłeś, producentem dla Ate i kilku innych marek jest Zimmerman.
Klocki ceramic to bardzo kiepski pomysł, będą piszczec niemiłosiernie, siła hamowania ta sama co w std klockach więc moim zdaniem szału nie ma i szkoda kasy.
Załóż tarcze brembo albo Zimmerman jeśli gładkie mogą być. Jak chcesz nawiert to pamiętaj że tarcza musi być wysoko węglowa i markowa bo lubią pękać. Tarcza nacinana najlepiej jakby miała wygładzone ranty naciec bo zjada klocki. I nawiert i nacięcie zje klocki szybciej oczywiście no i dodatkowo te tarcze hałasują. Dźwięk podobny do kończących się klocków (buczenie, huczenie ). Niestety za markowe tarcze z nawiertem czy nacieciem trzeba zapłacić wyższą cenę. klocki dobierzesz spokojnie, dużo producentów wprowadziło tabele z wszelkimi info o klockach co dużo ułatwia wybór. EBC, Ferodo i masa innych producentów już to ogarnęła. W tabelce jest określone jak mocno hałasują, pylą itd. Super sprawa

dany_47 pisze:Klocki ceramic to bardzo kiepski pomysł, będą piszczec niemiłosiernie

dlaczego?

dany_47 pisze:siła hamowania ta sama co w std klockach więc moim zdaniem szału nie ma i szkoda kasy

mi nie chodzi o lepsze hamowanie...a o mniej pyłu. Nie mam kuźwa czasu co 3dni myć felg

Nawiertu nie chcę...co najwyżej nacinane. W cenach oczywiście się zorientowałem...i badziewia na pewno nie kupię. Jeśli gładka tarcza to będzie kartonik ATE albo Zimmermann...a jak nacinana to ATE Powerdisc.

O klockach EBC też myślałem...tylko właśnie ta ceramika mnie kusi - EBC też ma ceramikę (chyba czerwone)

Mętlik w głowie

Mam u siebie z przodu klocki ate ceramic + gładką tarczę ate i jest ok. Pylą faktycznie zauważalnie mniej i nie piszczą, ale wymieniałem w lutym, więc może jeszcze zaczną.
Na tę chwilę ponownie wybrałbym ten zestaw.

Dzięki za pomoc w nakierowaniu na firmy paska klinowego. Drugie pytanko odnośnie paska, jaką powinien mieć długość dla silnika 2.0? Aktualnie siedzi Contitech 6PK1440, który ma 1440 mm, a większość pasów do tego silnika ma około 1120? Sam już nie wiem jaki kupić.

Jak to jaki. Taki jak był. Nie założysz innego rodzaju paska.

Chodzi mi o jego długość, nie inny rodzaj.