1) czy normalne jest w tych silnikach to ze jak po całej nocy przy tem. do 10 stopni, po zapłonie silnik bardzo zamula jak by nie miał mocy. Nie chce po prostu jechać dopiero po przejechaniu jakiś 10km dostaje kopa. Czy to jest spowodowane temperatura zewnętrzną czy coś powoli zaczyna się *#cenzura#*, (to tez nie jest zależne bo raz na 10 razy spokojnie ogarnia temat)
2) Mam zamiar po zimie włożyć większe turbo i chciałbym się dowiedzieć od strony technicznej i praktycznej, jak to wygląda. na co zwrócić uwagę przed takimi modyfikacjami. Co sprawdzić żeby potem nie narobić sobie większego bałaganu, żeby silnik spokojnie to wszystko wytrzymał. I jak wygląda potem eksploatacja tak wyżyłowanego silnika, żeby nagle po roku nie trzeba było wkładać następnego siana żeby wszystko grało jak na leży. Bo nie talent jest wrzucić w auto 4 tys. tylko żeby to miało jakąś wspólna harmonie. I jakich części najlepiej użyć przy takiej zabawie.
Z góry dziękuje za info:) pozdro
