Myślę też o wywaleniu tej plastikowej rury zwężającej się co zasysane przez nią jest powietrze do obudowy filtra ( link do aukcji allegro gdzie widać to dokładnie http://moto.allegro.pl/item959937464_vw ... etrza.html ) i zastąpieniu jej rurą jednakowej średnicy w całej długości i naprowadzeniu wlotu żeby bardziej łapał zimne powietrze, a nie z błotnika.
Co o tym sądzicie ?
Nie liczę na przyrost mocy, a także i stożek z ogólnie wiadomych przyczyn odpada
Zbliża mi się wymiana filtra ( co 10-12tys wymieniam ) i widzi mi się zakup takiej "sportowej" składki filtra, tylko czy firma Simota jest w miarę godna polecenia, bo po powiedzmy ~10tys. km nie chciał bym znaleźć piasku w dolocie albo zarżnąć przepływomierza klapkowego.
Obiło mi się o uszy że niektórzy wycinają większą dziurę w puszcze filtra, ale nie chciał bym tego robić bez konkretnych podstaw ku temu.
Przejrzałem sporo tematów na forum. Prawie wszystko opiera się o filtry stożkowe i przeróbkę dolotu na dedykowany, czy tam z kwasówki, a na temat samego wkładu i to firmy Simota, to ciężko coś znaleźć.
). Po prostu chcę to zrobić na cacy, a nie po kosztach.