Benzyna vs Diesel

[bugalon]

Ale pytanie ..... to tak jak bys zapytal czemu powietrze posiada azot (bo przeciez azot nie jest pierwiastkiem wykorzystywanym przez organizm podczas oddychania nie ?) ..... Otwórz książke od fizyki i sprawdz w niej co to jest tak naprawde moment obrotowy. Zobacz jak jest powiązany z mocą i będziesz wszystko wiedzial. (zresztą jak się uważnie w cały ten post wczytasz to wszystko zrozumiesz)

Nie chce Ci sie otwierać ksiązki albo jej szukac ? Uzyj google, tam masz wszystko opisane jak na dłoni .....

[chosen]

hehe no przeciez kazdy wie ze wynik zawsze bedzie gorszy...

[olek256]

no kumam, ale co z tym "kopem"? o co w tym chodzi?
to moze jest tak ze auto przyspiesza w zakresie 2000-3000 efektownie a w okolicach max mocy efektywnie?

[exec]

olek przeczytaj ten watek od poczatku tu naprawde jest wszystko wyjasnione.
Taka mala podpowiedz: gwaltownie rosnie moment -> gwaltownie rosnie moc.

[evolution]

no kumam, ale co z tym "kopem"? o co w tym chodzi?
to moze jest tak ze auto przyspiesza w zakresie 2000-3000 efektownie a w okolicach max mocy efektywnie?

a pomyslales ze masz coraz wieksze opory toczenia??? i to kradnie ci moc?? obejrzyj sobie np moj wykres... fakt jest taki ze do przemieszczenia auta potrzeba energii.. a energia wynika z mocy w prostej lini

[ Dodano: Wto Lut 05, 2008 09:54 ]

skoro Nm to skutek uboczny to czemu silniki go posiadaja?

bo sie kreca

[ Dodano: Wto Lut 05, 2008 09:58 ]
a teraz wskazowka.. sproboj sprawdzic sobi przyspieszenie np od 40 do 70 na 2 ( jakos tak bedziesz mail moc...) i pozniej sprawdz na 3 w tych samych predkosciach, bedziesz mial wskazowke czym sie przyspiesza.. jak jeszce wyprowadzisz calke z pod wykresu w zakresach ktorych jechales nagle okaze sie ze na 3 biegu zuzyles wiecej energi.... a przyspieszyles wolniej... paranoja??? nie.. przez to ze przyspieszales wolniej straciles wiecej energi na opory ruchu...

[bugalon]

Eee powoli panie kolego

a teraz wskazowka.. sproboj sprawdzic sobi przyspieszenie np od 40 do 70 na 2 ( jakos tak bedziesz mail moc...) i pozniej sprawdz na 3 w tych samych predkosciach, bedziesz mial wskazowke czym sie przyspiesza..

Tu sie wszystko zgadza

jak jeszce wyprowadzisz calke z pod wykresu w zakresach ktorych jechales nagle okaze sie ze na 3 biegu zuzyles wiecej energi

A tu wg. mnie juz sie troche zagalopowales w swoioch skrótach myslowych . Całka pod krzywą mocy pokaże nam ile mocy użyliśmy do przyspieszenia, ale na pewno nie powie nam ile zużyliśmy energii. Energię zużytą do przyspieszania uzyskamy dopiero wtedy gdy wynik całkowania odniesiemy do czasu w którym moc została użyta (czyli dochodzi nam dodatkowy parametr w postaci czasu ktory pomierzylismy podczas przyspieszen)

.... a przyspieszyles wolniej... paranoja??? nie.. przez to ze przyspieszales wolniej straciles wiecej energi na opory ruchu...

Jestes pewien ze stracisz więcej energii? Opory ruchu są przecież zmienne (np opór powietrza zmienia się z kwadratem prędkości). Czy przy tych prędkościach co podałeś do testów są na tyle duże, że różnica czasu przyspieszeń pokryje nam różnice mocy wynikające z całkowania ? Z ciekawości sprawdze Wyniki pomiarów zamieszcze najpozniej do czwartku. Testować będę moje auto (mk3 kombi z AFNem)

[evolution]

bugalon, mysl.. jesli mowie o calce mocy i obliczeniu energi logiczne ze to jest w funkcji czasu... po drugie jesli jedziesz ze stala predkoscia i masz stale straty mocy.. z kazda sekunda pochlaniasz coraz wieksza energie... nie przyspieszajac i nie zwalniajac w zwiazku z tym jesli rozpedzasz sie wolniej od predkosci a do predkosci b to ogolnie zuzywasz wiecej energi poniewaz robisz to na dluzszym odcinku niz przyspieszajac szybciej i rosna ci straty energi na oporach..

[bugalon]

bugalon, mysl..

Czemu ma sluzyc ta sugestia ? Chcesz mi powiedziec ze nie mysle? Bardzo ryzykowne stwierdzenie jesli nie zna sie dobrze swojego rozmówcy nie uwazasz ?

jesli mowie o calce mocy i obliczeniu energi logiczne ze to jest w funkcji czasu...

napisales dokladnie ze po wyprowadzeniu całki mocy okaże się że że energia (...) a to nieprawda Dla mnie logiczne jest ze odbywa się to w funkcji czasu (stąd moje sprostowanie zresztą), ale dla kolegi ktory miał się posłużyć tą wskazówką wcale tak być nie musi

po drugie jesli jedziesz ze stala predkoscia i masz stale straty mocy.. z kazda sekunda pochlaniasz coraz wieksza energie... nie przyspieszajac i nie zwalniajac

Wcale sie z tym nie spieram co więcej nawet jak nie jedziesz ze stałą prędkością a np przyspieszasz to z każdą sekundą również tracisz coraz większą energię (rozpatrując zużytą energię całościowo)

w zwiazku z tym jesli rozpedzasz sie wolniej od predkosci a do predkosci b to ogolnie zuzywasz wiecej energi poniewaz robisz to na dluzszym odcinku niz przyspieszajac szybciej i rosna ci straty energi na oporach..

Wcale nie jestem tego taki pewien. Analiza ilości zużytej energii nie jest zalezna tylko od strat toczenia i oporu powietrza (które w przypadku wolniejszego przyspieszania będą rzeczywiscie większe). Gdzie jest bezwładność w całym tym rozważaniu ? W którym przypadku zużyjemy więcej energii na jej pokonanie ? Oczywiscie ze przy szybszym rozpędzani i tu nam cały bilans bierze w leb nie ?

Reasumując, nie zamierzam dalej toczyc o to batalii na slowa i wielkie teorie. Zmierze, sprawdze i wspolnie odniesiemy sie do wynikow.

[evolution]

bezwladnosc.... do tego miejsca spoko... pomijajac straty energi na tarcie, nie wazne czy rozpedzisz cialo o masie m do predkosci V w czasie t1 czy w czasie t2 energie sumarycznie pochlonie taka samą inna bedzie moc... wiec jesli straty mocy sa "stale przy predkosci" to wolniejsze auto ( slabsze) jest mniej efektywne... z tad bierze sie wieksze spalanie aut z malym silnikiem stounku do tych samych aut mocniejszych
pamieraj ze ja jestem rykantem i moglbym sie upierac twierdzac mysl...

[ Dodano: Wto Lut 05, 2008 19:03 ]
uparlbym sie ze czytasz bez zrozumienia... napisalem cos takiego: jak jeszce wyprowadzisz calke z pod wykresu w zakresach ktorych jechales nagle okaze sie ze na 3 biegu zuzyles wiecej energi....
ja nigdy nie pisze dokladnego rozwiazania.. po kilku latach na forum powinniscie sie przyzwyczaic... pomaga myslec logicznie

[bugalon]

uparlbym sie ze czytasz bez zrozumienia... napisalem cos takiego: jak jeszce wyprowadzisz calke z pod wykresu w zakresach ktorych jechales nagle okaze sie ze na 3 biegu zuzyles wiecej energi....
ja nigdy nie pisze dokladnego rozwiazania.. po kilku latach na forum powinniscie sie przyzwyczaic... pomaga myslec logicznie

Ja nie czytam bez zrozumienia, wszystko co opisujesz jest dla mnie jasne. Staram sie tylko uświadomić Ci kilka spraw których najwyraźniej nie zauwazasz. Roznica między nami jest taka, ze ja wiem, ze do myslenia potrzebna jest wiedza. Jesli tej wiedzy nie masz, to bedąc największym myślicielem wiele nie zdzialasz. Nikt nie prosi Cie o podawanie dokladnych rozwiązań a juz na pewno nie ja. Pamiętaj o tym, że robiąc skróty myślowe (jak w powyższym przypadku) pomijające bardzo istotne zaleznosci o których ktos najnormalniej w swiecie moze nie wiedziec wywolujesz u ludzi tylko irytację i zażenowanie. To że Ty uważałeś w szkole na lekcjach fizyki nie znaczy ze każdy z forumowiczów to robil (a moze wlasnie teraz chce to nadrobić do czego skutecznie go zniechęcasz) Chcesz zmusic kogos do myslenia - nie podawaj mu rozwiązania ale podaj źródło niezbędnej wiedzy. Nie robiąc tego adresujesz swoje posty tylko do osób które nie potrzebują tego o czym piszesz bo wiedzą już o tym od dawna.

Do pierwszej części odniose sie pozniej, teraz nie mam czasu na to. Generalnie prawie ze wszystkim z tego co napisałeś zgadzam się (co więcej wyprowadziłem kilka wzorow na kartce i zaczynam powątpiewać w swoją teorię, ale musze to dokładniej przemyslec)

[evolution]

wyobraz sobie ze ja nie uwazalem na fizyce... przewaznie bylem zajety czyms innym co do zrodel wiedzy... jak czegos nie ma w google to po prostu nie istnieje... w swiecie internetu podawanie zrodel wiedzy jest idiotyzmem... "google"

[bugalon]

wyobraz sobie ze ja nie uwazalem na fizyce... przewaznie bylem zajety czyms innym co do zrodel wiedzy... jak czegos nie ma w google to po prostu nie istnieje... w swiecie internetu podawanie zrodel wiedzy jest idiotyzmem... "google"

Widać wyrazilem sie niejasno pewnie ze google zrodlem najlepszym ( z drugiej strony to czy znajdziesz w googlu sumy kontrolne najnowszych sterowników ? Nie znajdziesz, a to wcale nie znaczy ze takie sumy nie istnieją ).

Chodzilo mi o to zeby taki czlowieczek wiedzial czego ma szukac (nie mialem na myśli źródła jako bezposredniego przekierowania do informacji). Po przeczytaniu Twoich postów wcale tego nie wie (chociazby ze względu na skróty myslowe które robisz)

[evolution]

z drugiej strony to czy znajdziesz w googlu sumy kontrolne najnowszych sterowników ? Nie znajdziesz, a to wcale nie znaczy ze takie sumy nie istnieją

ja znalazlem jakis czas temu jak opisac sume... ztad w calibrze turbo nie zapala mi sie check od dawna w czasie gdzie wiekszosc tych aut miala swiecaca kontrolke. sa tez do innych aut..

[ Dodano: Sro Lut 06, 2008 13:31 ]

Chodzilo mi o to zeby taki czlowieczek wiedzial czego ma szukac (nie mialem na myśli źródła jako bezposredniego przekierowania do informacji). Po przeczytaniu Twoich postów wcale tego nie wie (chociazby ze względu na skróty myslowe które robisz)

ja o tym wim.. ze tak robie.. i takie postepowanie poniekad zmusilo cie do wyprowadzenia wzorow i sam nie majac z poczatku wiedzy w tym zakresie zdobyles nowa.. sam... o to chodzi przedewszystkim...( reasumujac moze byc tysiace magistrow a w nich jeden ktory mysli i rozwiaze to czy tamto

[bugalon]

z drugiej strony to czy znajdziesz w googlu sumy kontrolne najnowszych sterowników ? Nie znajdziesz, a to wcale nie znaczy ze takie sumy nie istnieją

ja znalazlem jakis czas temu jak opisac sume... ztad w calibrze turbo nie zapala mi sie check od dawna w czasie gdzie wiekszosc tych aut miala swiecaca kontrolke. sa tez do innych aut..

[ Dodano: Sro Lut 06, 2008 13:31 ]

Chodzilo mi o to zeby taki czlowieczek wiedzial czego ma szukac (nie mialem na myśli źródła jako bezposredniego przekierowania do informacji). Po przeczytaniu Twoich postów wcale tego nie wie (chociazby ze względu na skróty myslowe które robisz)

ja o tym wim.. ze tak robie.. i takie postepowanie poniekad zmusilo cie do wyprowadzenia wzorow

Nie przeceniaj sie )) Za stary jestem zeby dac sie sprowokowac. Wzory wyprowadzilem z czystej ciekawosci bo do niczego mi to nie bylo potrzebne. Lubie lamiglowki i lubie sie zastanawiac a do calej dyskusji skłoniło mnie to, że napisałeś komuś wskazówkę której nie dało sie użyć bez szerszej wiedzy w tym temacie (której zakładam adresat nie miał)

i sam nie majac z poczatku wiedzy w tym zakresie

Hola hola, nie zagalopowales sie nieco ? )) Podyskutujemy jeszcze na ten temat po zrobieniu pomiarów i zrobieniu wyliczen (dopiero jutro mam wolne popoludnie). Wtedy okaże sie dokladnie czyj tok rozumowania byl błędny. Ja w przeciwienstwie do wielu innych ludzi potrafie sie przyznac do błędu i cenie sobie konstruktywne dyskusje (a czyta byla konstruktywna sam ocen ).

zdobyles nowa..

Nie tyle zdobylem nową, co inaczej spojrzalem na problem. Wiedze mam dokładnie taką samą jaką miałem wczesniej Nigdy nie analizowałem takich rzeczy bo nie miałem takiej potrzeby

sam... o to chodzi przedewszystkim...( reasumujac moze byc tysiace magistrow a w nich jeden ktory mysli i rozwiaze to czy tamto

Powiem tak, pracuje juz dosc dlugo w srodowisku inzynieryjnym (nie mylic z czystym magisterskim bo to wieka roznica) Z moich obserwacji wynika ze 70% inżynierów po porządnych państwowych uczelniach myśli i rozwiązuje problemy na naprawdę wysokim poziomie.