bugalon pisze:Tak ale zastanawiales się skąd się ta siła bierze ? Siła bierze się z energii powstałej ze spalania się mieszanki (bo energia to siła powodująca ruch powiązany z przesunięciem). Moc to energia w czasie czyli SIŁA powodująca ruch obrotowy o określony obrót w określonym czasie. Mając dopiero tą siłę (ściśle powiązaną z mocą) mozesz wyznaczyć moment. Inaczej tego nie zrobisz !!
energia spalania paliwa wytwarza siłę która działa na tłok
tłok poprzez korbowód przeniosi tą siłę na wał korobowy
siła w ruchu obrotowym wału = moment obrotowy
i teraz prosta fizyka
siła x przeuniecie = praca
praca wykonana w czasie = moc
nie wyznaczasz momentu obrt z mocy lecz dokładnie odwrotnie
moment obrotowy wyznacza moc - najpierw powstaje siła która coś przesuwa (np tłok) a potem powstaje pojęcie mocy czyli pracy wykonanej przez tą siłe w czasie
bugalon pisze:Cytat:
MOC = MOMENT x RPM
Nieprawda. Moment to jest moc/rpm[/quote]
tu juz podważasz podstawy matematyki
przecież w każdym równaniu możesz sobie przenosic zmienne
ja moge napisac to równaienie jeszcze inaczej
MOC/MOMENT = RPM
i to jest dokładnie to samo - nie widzisz tego ?
duża moc przez mały moment daje duże rpm, czyli HONDA
duża moc przez duży moment daje niskie rpm, czyli TDI
homsky pisze:exec napisał/a:
Jaki znowu moment na kolach?
Patrz strona 1 i wykresy momentu na kołach.
dokładnie
homsky, to wytłumaczył nie muszę nic dodawać
pragnę tylko zwrócić uwagę na fakt na straty które rosną wraz ze wzrostem rpm
i pare słów Chojnackiego w temacie
http://www.chojnacki.com.pl/filozofia.php
Realne i istotne zwiększenie mocy oraz wielkości momentu obrotowego oraz jego przebiegu we współczesnych silnikach nie jest wcale takie łatwe. By to osiągnąć, należy w tym urządzeniu zwanym silnikiem dokonać logicznych zmian polegających na ingerencji w strukturę nie tylko silnika ale także bardzo z nim powiązanych elementów takich jak : układ wydechowy, układ zasilania, elektronika sterująca, układ dolotowy. Wszystko to także powinno pracować ze skrzynią biegów o odpowiednio dobranych przełożeniach, która pozwoli na praktyczne wykorzystanie potencjalnych możliwości silnika.
Nasze oczekiwania tak mocno związane z wielkością upragnionej mocy silnika należy poddać modyfikacji. Owszem. Moc silnika jest ważnym parametrem. Lecz w samochodach użytkowych daleko przyjemniejszym elementem jest niedoceniany moment obrotowy silnika - jego wielkość oraz przebieg. Ten to element w zasadniczym stopniu wpływa na zdolność samochodu do dobrych przyspieszeń oraz dobrej elastyczności silnika.
Można nieznacznie zmniejszyć moc silnika i poprzez rozbudowę przebiegu momentu w granicy tylko w okolicy 10% spowodować poprawę dynamiki samochodu do np. 100 km/h o blisko 15%. Czyli : nasze przykładowe auto zamiast rozpędzać się do 100 km/h w czasie, powiedzmy, 12 s osiągnie tę prędkość w czasie 10,2 s. W dodatku okaże się, że poprzednio dla osiągnięcia maksymalnych przyspieszeń musieliśmy stosować obroty silnika zbliżone do zakresu działania limitera obrotów a obecnie możemy zadowolić się obrotami o co najmniej 500 RPM mniejszymi.
Twierdzenie, że do osiągnięcia większej prędkości maksymalnej jest nam niezbędna duża moc silnika nie do końca jest prawdziwe. W użytkowym samochodzie do mocy maksymalnej , szczególnie na wyższych biegach, mozolnie dochodzimy korzystając z dobrodziejstwa momentu obrotowego, zwłaszcza jeśli nie chce się nam często zmieniać biegów. Jeśli tych dwóch elementów nie połączymy, to zakładaną wielką prędkość maksymalną osiągniemy z wielkiej góry jadąc w dół w dodatku z wiatrem z tyłu.