Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Wszelakie problemy związane z nadwoziem i wnętrzem pojazdu

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Skrzak
Forum Master
Forum Master
Posty: 1520
Rejestracja: pt cze 14, 2013 15:23
Lokalizacja: Wilno
Auto: Bora kombi Highline
Silnik: ARL

Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: Skrzak » ndz cze 21, 2015 14:24

Nie mam tyle hajsu, żeby naraz całe auto polakierować. Wiem powiecie, że lepiej zrobić sobie polerkę - taniej i łatwiej, ale ja praktycznie na każdej części mam coś do poprawki - jakieś małe babole, jakieś mikro-wgniotki, prostowanie progu. Czy lakierowanie na nowo pojedynczo każdej części ale w miesięcznych odstępach ma sens? Czy to nie będzie tak, że jak na rato to ciężko będzie dobrać odpowiedni odcień do reszty? Kolor to LC9Z.



marog60
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 136
Rejestracja: pn maja 03, 2010 19:49
Lokalizacja: lubelskie

Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: marog60 » ndz cze 21, 2015 19:01

zalózmy ze bedziesz lakierowal 1 element co miesiąc co bedzie jak zrobisz ostatni element za okaze sie ze znowu cos trzeba bedzie polakierowac na juz lakierowanych elementach bo cos znowu sie przydarzy.jak juz chcesz lakierowac na raty to zrob to chociaz na lewa strona pozniej prawa strona



JAPONfan
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 34
Rejestracja: wt sie 16, 2011 14:02
Lokalizacja: Będzin

Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: JAPONfan » pn cze 22, 2015 09:44

Nie ma sensu. Nigdy nie spasujesz koloru z cieniowaniem bo jak? Pierwszą część będziesz równał do reszty którą za miesiąc zmienisz. Lepiej się wstrzymaj, odłóż kasę i wstaw do lakiernika w październiku po całości.



szprycha886
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: pn cze 22, 2015 21:05

Re: Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: szprycha886 » śr cze 24, 2015 21:47

Bez sensu, nie masz możliwości wziąć pożyczki? Mnie też czeka malowanie całej budy, ale na taki pomysł nie wpadłam :-)

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka



XV2
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2363
Rejestracja: śr mar 28, 2007 12:10
Lokalizacja: B-wo
Kontakt:

Re: Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: XV2 » czw cze 25, 2015 21:13

JAPONfan pisze:Nie ma sensu
:pub:


MK2 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=451131

MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133

Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914

Skrzak
Forum Master
Forum Master
Posty: 1520
Rejestracja: pt cze 14, 2013 15:23
Lokalizacja: Wilno
Auto: Bora kombi Highline
Silnik: ARL

Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: Skrzak » czw lip 16, 2015 10:11

Pożyczki niet - wolny zawód, takie czasy mamy.
A gdybym jednak rozważył polerkę...
Byłem u lakiernika w sprawie progu i przy okazji zapytałem czy nie zrobi za jednym zamachem drobnych ognisk rdzy (ze siedem miejsc po 3-4mm), to mógłbym sobie zrobić tą polerkę. Marudził że tak się nie robi, że cały element trzeba malować i że można pojedyńczo ale on tego nie robi. Jemu oczywiście nie mówiłem o polerce bo pewnie by mnie zmieszał z błotem. To jest profesjonalne podejście czy naciągacz czy mu się nie chciało?
Poza tym jak zapytałem o listwy w kolor to też marudził że nie, że to gruntować trzeba itp itd. Podobno to wzięty lakiernik i kilku mechaników go polecało i sam robie u niego drugie auto (drzwi i błotnik).
To jak z tą rdzą w kontekście polerki i czy mam zmienić lakiernika?



Awatar użytkownika
Damiano GTi
GOLF MK2 lover
GOLF MK2 lover
Posty: 809
Rejestracja: sob lip 18, 2009 16:09
Lokalizacja: Wolsztyn PWL
Kontakt:

Re: Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: Damiano GTi » czw lip 16, 2015 10:48

Zmień lakiernika. Jeżeli klient przychodzi i chce mieć coś zrobione to on bez dyskusji powinien to robić a nie marudzić. A jeżeli coś mu się nie widzi to niech zmieni zawód nie wiem może na piekarza. Jego zasranym obowiązkiem jest słuchać klienta i skakać jak mu zagra. Za darmo tego nie robi.

☆★☆ XPERIA T3 GTi ☆★☆ - tapatalk


Obrazek
Moja GOLFINA ;): viewtopic.php?f=87&t=527245" onclick="window.open(this.href);return false; :bigok:

SPRZEDAM ! viewtopic.php?f=119&t=554274" onclick="window.open(this.href);return false;

KUPIĘ GOLFA MK1 firmy WADER !!!

piotrek233
Forum Master
Forum Master
Posty: 1182
Rejestracja: wt wrz 11, 2007 19:09
Lokalizacja: Bielsko

Re: Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: piotrek233 » czw lip 16, 2015 12:54

Damiano GTi pisze:Zmień lakiernika. Jeżeli klient przychodzi i chce mieć coś zrobione to on bez dyskusji powinien to robić a nie marudzić. A jeżeli coś mu się nie widzi to niech zmieni zawód nie wiem może na piekarza. Jego zasranym obowiązkiem jest słuchać klienta i skakać jak mu zagra. Za darmo tego nie robi.
Jesteś w błędzie. Fachowy lakiernik nie słuch rad klienta. Ma być zrobienie zgodnie, że sztuką w innym przypadku nie podejmuje się pracy. Jego praca ma się sama obronić, jego praca jego wizytówka i nie będzie psuł sobie renomy. Oczywiście są partacze co idą po najmniejszej linii oporu, robią tak jak klient chce - finał jest taki, że po chwili rdza znowu wychodzi, klient niezadowolony po robota spaprana, lakiernik umywa ręce argumentując, że klient tak chciał.

Podsumowując. Nie ma czegoś takiego jak dobrze i tanio.



Awatar użytkownika
Qto
_
_
Posty: 19379
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
Lokalizacja: Guadalajara
Auto: MK 4
Silnik: ASZ
Kontakt:

Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: Qto » czw lip 16, 2015 13:04

Damiano GTi pisze:Zmień lakiernika
chyba właśnie na piekarza...
jeśli ktoś robi dobrą robotę, nawet za stosunkowo wysoką cenę, to ma robotę...i nie będzie się rozdrabniał w jakieś zaprawki, bo zwyczajnie jest to nieopłacalne. Chcąc zrobić dobrze - nie zarobi...chcąc zrobić odpowiednio tanio (przecież to tylko zaprawka) - wyjdzie na to że robi fuszerkę, więc po co w ogóle się babrać żeby robić sobie opinię partacza...czy tam piekarza jak wolisz.
Damiano GTi pisze:Jego zasranym obowiązkiem jest słuchać klienta i skakać jak mu zagra
ciekawe podejście...tylko że dobry fachowiec robotę ma...i w :ass: ma robienie zaprawek

Skrzak, zaprawki to najlepiej ogarnąć we własnym zakresie. Zrobisz za grosze, stosunek cena/jakość pewnie będzie bardzo zadowalający. Chcąc zrobić u kogoś, licz się na robienie całości...lub z tym że fachowiec odmówi



Awatar użytkownika
Damiano GTi
GOLF MK2 lover
GOLF MK2 lover
Posty: 809
Rejestracja: sob lip 18, 2009 16:09
Lokalizacja: Wolsztyn PWL
Kontakt:

Re: Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: Damiano GTi » czw lip 16, 2015 14:24

Nie chodziło mi o to żeby lakiernik na życzenia klienta miał robić fuszere tylko aby pomógł. Jeżeli lakiernik jest dobry to do kogo innego iść? Do Henia w stodole? Człowiek czuje się bezpiecznie jeżeli sprawy załatwia u fachowców. Dlatego też jestem zdania że taka osoba powinna pomoc klientowi.

☆★☆ XPERIA T3 GTi ☆★☆ - tapatalk


Obrazek
Moja GOLFINA ;): viewtopic.php?f=87&t=527245" onclick="window.open(this.href);return false; :bigok:

SPRZEDAM ! viewtopic.php?f=119&t=554274" onclick="window.open(this.href);return false;

KUPIĘ GOLFA MK1 firmy WADER !!!

XV2
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2363
Rejestracja: śr mar 28, 2007 12:10
Lokalizacja: B-wo
Kontakt:

Re: Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: XV2 » czw lip 16, 2015 15:27

Damiano GTi pisze:Jeżeli klient przychodzi i chce mieć coś zrobione to on bez dyskusji powinien to robić a nie marudzić
Faktycznie jestem ciekawy czy jak masz coś nie sprawnego i jedziesz na przegląd tak samo każesz żeby ci podbił bo jesteś klientem :grin:


MK2 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=451131

MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133

Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914

Awatar użytkownika
Damiano GTi
GOLF MK2 lover
GOLF MK2 lover
Posty: 809
Rejestracja: sob lip 18, 2009 16:09
Lokalizacja: Wolsztyn PWL
Kontakt:

Re: Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: Damiano GTi » czw lip 16, 2015 16:32

XV2 pisze:
Damiano GTi pisze:Jeżeli klient przychodzi i chce mieć coś zrobione to on bez dyskusji powinien to robić a nie marudzić
Faktycznie jestem ciekawy czy jak masz coś nie sprawnego i jedziesz na przegląd tak samo każesz żeby ci podbił bo jesteś klientem :grin:
Słabo rozumiesz to co napisałem. Z tego co ja wiem jadąc na przegląd oczekuję się sprawdzenia co jest ewentualnie nie tak z autem a nie po pieczątkę jeśli nie sprawny. Nie wiem jak ty ale ja nie lubię być dymany i zawsze oczekuję szczerej odpowiedzi. Jeżeli mam coś mieć dobrze zrobione mogę za to też więcej zapłacić.

☆★☆ XPERIA T3 GTi ☆★☆ - tapatalk


Obrazek
Moja GOLFINA ;): viewtopic.php?f=87&t=527245" onclick="window.open(this.href);return false; :bigok:

SPRZEDAM ! viewtopic.php?f=119&t=554274" onclick="window.open(this.href);return false;

KUPIĘ GOLFA MK1 firmy WADER !!!

XV2
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2363
Rejestracja: śr mar 28, 2007 12:10
Lokalizacja: B-wo
Kontakt:

Re: Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: XV2 » czw lip 16, 2015 19:36

Damiano GTi pisze: Nie wiem jak ty ale ja nie lubię być dymany i zawsze oczekuję szczerej odpowiedzi. Jeżeli mam coś mieć dobrze zrobione mogę za to też więcej zapłacić.
Ja nie płace robie wszystko sam :grin:


MK2 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=451131

MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133

Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914

Skrzak
Forum Master
Forum Master
Posty: 1520
Rejestracja: pt cze 14, 2013 15:23
Lokalizacja: Wilno
Auto: Bora kombi Highline
Silnik: ARL

Lakierowanie całego auta na raty. Czy to ma sens?

Post autor: Skrzak » czw lip 16, 2015 20:01

Ja też robie sam wszystko co potrafię. Jak rodzina patrzy co robię to zawsze mówią że psuję auto bo wykręcam licznik, zdejmuję przewody paliwowe, zrzucam zderzak itp itp. Ale są rzeczy, których taki laik jak ja nie zrobi sam bo np nie wiem jakim momentem coś dokręcić no i nie ma klucza dynamometrycznego. Olej może i zmienię ale co zrobię ze zużytym? Lakierowanie to już wogle - conajwyżej mogę zrobić koślawy napis sprejem na ścianie, chociaż plastiki w środku robiłem bollem i do tej pory się trzymają.

Ale jak np ktoś jeździ do aso na zmianę żarówek to już jest dziwne a już zupełną fanaberią jest wizyta u mechanika na uzupełnienie płynu do spryskiwaczy.
Ostatnio zmieniony czw lip 16, 2015 21:20 przez Skrzak, łącznie zmieniany 2 razy.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Wnętrze i Nadwozie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 7 gości