Witam Panowie!
Jestem szczęśliwym posiadaczem Zielonego MK4 1.6 SR z sekwencją i mam takie marzenie - chciałbym by moje auto było cichsze przy 4 tys obr czy tam powyżej 120 km\h.
W mieście i po obrzeżach nie mam kłopotu, dynamika mogłaby być lepsza ale cena przejechania 100 km uspokaja mój entuzjazm
Do sedna - czy jest szansa by wyciszyć moje auto by po przejechaniu 150 km nie odczuwać że moja głowa pęka? Mój wydech jest seryjny i szczelny, uszczelki w drzwiach są i myślę że spełniają swoją rolę lecz może mogłoby być ciszej? Myślałem o swapie by obniżyć prędkość obrotową przy 120-140 km\h ale swap nie opłaca się w moim przypadku. Rozważałem też Maty wyciszające ale nie ma pewności że odczuje różnicę. Wychodzi na to że należałoby zmienić auto na większe i mocniejsze - ale tego nie chcę bo bardzo lubię mojego Golfa i chciałbym nim jeszcze pojeździć zanim kupię MKVII (za 10 lat)
Jakieś rady? Pomysły?
Wyciszenie albo...
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Wyciszenie albo...
przejedź się z jakimś forumowiczem innym 1,6 i sprawdź czy jest tak samo głośno - jak nie to wydech lub kat do wymianyBadyl18 pisze:Jakieś rady?
Masz pytanie pisz ale nie rób ping-ponga - treściwie pytaj o całość co chcesz się dowiedzieć
regulamin działu technicznego
były mk2 GTD, mk3 1Y, mk4 AKQ, mk4 AXR , A3 8P jest EOS , New Beetle cabrio - oznaczone Käfer, Audi A5
regulamin działu technicznego
były mk2 GTD, mk3 1Y, mk4 AKQ, mk4 AXR , A3 8P jest EOS , New Beetle cabrio - oznaczone Käfer, Audi A5
Wyciszenie albo...
Mam 1.9TDi 90 koni, więc inny silnik, ale odczucia chyba podobne
120 to dla mnie prędkość graniczna ciszy i miłej jazdy (jakieś 2.8rpm). 130 taki skraj, a 140 już jest nieprzyjemne, głośne i męczy mnie.
120 to dla mnie prędkość graniczna ciszy i miłej jazdy (jakieś 2.8rpm). 130 taki skraj, a 140 już jest nieprzyjemne, głośne i męczy mnie.
Wyciszenie albo...
Co prawda nie w mk4 a w mk2, ale przerabiałem wyciszanie auta matami w zeszłym roku. Mój silnik to 1.6 diesel, więc nieprzyjemny hałas zaczyna się już... po rozruchu na postoju. Wyciszyłem matami podłogę i drzwi, na to dałem filc, a dodatkowo podłogę pod matami, wnętrza drzwi i tylne błotniki (mam 3d) wysmarowałem blachogumem. Powiem tak, różnica jak na moje ucho jest kolosalna, przed cała operacją przy 70km/h było już słabo, po wszystkim porównywalny hałas zaczyna się dopiero koło 100km/h. Cała operacja nie jest droga, za maty dałem 80 zł a za filc 30. Myślę że dodatkowo wyciszenie ściany grodziowej dużo by pomogło. Ogólnie polecam każdemu, samo wyciszenie drzwi zmniejsza hałas wiatru spokojnie o połowę.
Wyciszenie albo...
No właśnie o to chodzi, mechanik oglądał katalizator i wydechy - jest ok. Kwestia samego dźwięku silnika. Myślę że zwyczajnie spróbuje wyciszyć auto bo prędkości magicznej nie potrzebuję ( póki co ). Pewnie zejdzie się jeszcze bo praca i studia zajmują większość czasu. Dzięki Ludvigg za informację - jest to dla mnie duży plus i będę pisał/opowiadał jakie to przyniosło efekty.
Póki co dziękuję i proszę o niezamykanie tematu
Póki co dziękuję i proszę o niezamykanie tematu
Re: Wyciszenie albo...
to u mnie dopiero zaczyna sie pieknosc dzwieku jak jade powyzej 120, 150 to istny miodzik dla ucha
rozwiazanie problemu to filtr stozkowy mam silnik 1.6 16v
rozwiazanie problemu to filtr stozkowy mam silnik 1.6 16v
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości