Montifer pisze:A się rozkręciliście, chłopcy

Bo temat ciekawy i obawiam się że może dojść do czegoś na kształt "rozbiegania silnika"
Do tematu. Ja największą styczność miałem z produktami SH i zapodaje przykład
http://motofocus.pl/lakiernictwo/8635/g ... -reaktywny" onclick="window.open(this.href);return false; zwracając uwagę na zdanie tyczące się reaktywnego "Słabszą stroną jest konieczność pokrywania gruntu reaktywnego podkładem akrylowym." Dalej jeśli jest konieczność szpachlowania pojawia się kolejny problem (niewielki, może nawet nieistotny), otóż szpachlówka jest twardsza od podkładu akrylowego. Przy obrabiani kitu szybciej wyciera się podkład i po skończeniu niby jest dobrze ale ciągle coś nie tak

Jeszcze gdy nastąpi przetarcie a trzeba dołożyć kitu dojdzie do sytuacji gdzie na reaktywny przyjdzie szpachlówka.
Moim zdaniem reaktywny to przy nowych elementach wtedy wszystko m/m i to bardzo szybko lub niewymagających wielkiego rzeźbienia cieniutko kitu.
Co do pokrywania gruntu reaktywnego epoksydowym (który w sumie też jest gruntem) firma NOVOL swego czasu popełniła błąd dopuszczając taką technologie, wycofała się z tego, a jak jest teraz już nie mam pojęcia. Słyszałem też o możliwości "wysezonowania" reaktywnego przed położeniem epoksydowego. Co dopuszcza APP nie wiem więc się nie wypowiadam. Każda firma ma kilka linii technologicznych które na pewno się rozwijają i będą się zmieniać, a żeby za tym nadążyć trzeba by było zamówić subskrypcje wszystkich kart technologicznych.
Żeby to wszystko pogodzić można dać reaktywny odizolować akrylowy i poprawić epoksydowym wtedy jest pancernik

Gdzie trzeba szpachla poliestrowa a wszystko ocieplić szpachlówką natryskową, dalej akryl itd.
Wracając do szpachli na gołą blachę, gdy jeszcze pracowałem w warsztacie był tylko podkład akrylowy i kit. Szpachla na gołą blachę kataforezę i tworzywa sztuczne bez żadnego gruntu, na to podkład akrylowy nie rzadko pełniący role szpachli natryskowej i nie przypominam sobie żadnej poprawki. Gwarancja oczywiście na rok a klient święcie przekonany że jeśli coś było robione z czasem wyjdzie. Jednak robiąc auto dla siebie na lata proponuje mniej ekonomiczne rozwiązania
Pozdrawiam.