Sworzeń wahacza - pytanie

[rotkeh]

Żadna filozofia odpowiadam na pytanie zadane w temacie ,takich sworzni już kilkanaście wymieniłem właśnie taką metodą i nie było nigdy problemu z tymi 3 zwojami ) ,może użyłem nie dokładnego określenia, żeby określić miejsce połączenia zwrotnicy ze sworzniem (uchwyt, otwór ) poleciało jarzmo ,istotny w tym było precyzyjne określenie miejsca .
trochę zmieniłem tu post:

Fakt zagalopowałem się późna godzina zmęczenie

PRZEPRASZAM : bioly 05011 i sory Michal_1977 chyba nie najlepszy miałem dzień. Sorry chłopaki ,mam trochę na głowie za dnia za dużo spraw decyzji.
biolyo5011 ma rację a że ja nie wpadłem na taki przypadek że był problem z tymi 3 zwojami widocznie za mało tych prac zrobiłem .

[bioly05011]

ale tu nikt nic nie zaczynał, po prostu kolego rotkeh nadal nie czytasz ze zrozumieniem ,a ponieważ chodzi o 3 zwoje gwintu na przegubie ,ja jak robię zostawiam nakrętkę na przegubie tak żeby przegub cofnąć w stronę skrzyni ,by przy odkręcaniu nakrętki sworznia od razu ją odkręcić bez problemu a wydaje i się że dobrze o tym wiesz skoro wymieniałeś, że nie da się nakrętki odkręcić całkowicie, dopóki sworzeń siedzi w zwrotnicy ,w końcu masz borę ,dodatkowo czytałem post od początku do końca kilkakrotnie i nikt nie użył takiego słowa jak KOŃ ,aczkolwiek kopyto a to różnica ,tak samo zwrotnica a jarzmo to bardzo duża różnica i nie wydaje mi się że to kilkanaście to nadal za mało...