kolo dojazdowe
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 54
- Rejestracja: czw kwie 11, 2013 07:30
kolo dojazdowe
witam szanownych forumowiczow,nie wiem czy dobry dzial wybralem, ale prosze o wskazowke.otoz mam golfa 5 gt sport 2.0 ,jezdze na felgach 17 cali.zamiast kola zapasowego jest zestaw naprawczy pianka plus pompka.slyszalem jednak ze ta pianka czesto zawodzi i w ogole,wiec chce kupic kolo dojazdowe, jest miejsce w bagazniku na 15 calowe.jednak tu znowu dowiedzialem sie ze w autach ktore posiadaja esp takie kolo moze powodowac bledy komputera ,czy to prawda?
-
- Mały gagatek
- Posty: 54
- Rejestracja: czw kwie 11, 2013 07:30
Re: kolo dojazdowe
a czy masz jakies dosw czy ta pianka jest skuteczna?wojtas46 pisze:szarik1404, tak może powodować takie błędy
kolo dojazdowe
Przepraszam że się wtrącę.
Wracałem z kolegą który złapał kapicia i próbowaliśmy "zalepić" dziurę pianką i niestety nie zdało to egzaminu więc została tylko zmiana koła.
Dodam że pojechał do wulkanizatora i opona została naprawiona więc uszkodzenie nie było duże.
Wracałem z kolegą który złapał kapicia i próbowaliśmy "zalepić" dziurę pianką i niestety nie zdało to egzaminu więc została tylko zmiana koła.
Dodam że pojechał do wulkanizatora i opona została naprawiona więc uszkodzenie nie było duże.
kolo dojazdowe
Gadałem z gościem, co kiedyś handlował te pianki w sprayu i miał o nich tylko jedno zdanie: totalny szmelc. Mimo to ja mam ją w bagażniku bo zamiast kółka mam LPG
-
- Mały gagatek
- Posty: 54
- Rejestracja: czw kwie 11, 2013 07:30
kolo dojazdowe
ja tez nie wierze tej piance ,dlatego chcialem kupic kolo dojazdowe,ale mnie doszly sluchy ze w autach z esp komputer moze wywalic bledy,z drugiej strony przeciaz na czas jazdy na dojazdowce esp moge wylaczyc,ale lepiej zapytac madrzejszych dlatego napisalem o tym na tym szanownym forum,pozdrawiam i jesli ktos wie prosze o odp bo jedna juz mam ze moze tak byc
kolo dojazdowe
A ja miałem okazję skorzystać z oryginalnego uszczelniacza VW i kompresowa. Strzeliłem koło bo wyfrezowana została nawierzchnia na ostro.
Dojechałem zza Torunia do Gdańska i jeszcze tydzień po Gdańsku jeździłem zanim moja nowa opona doszła.
Dojechałem zza Torunia do Gdańska i jeszcze tydzień po Gdańsku jeździłem zanim moja nowa opona doszła.
-
- Mały gagatek
- Posty: 54
- Rejestracja: czw kwie 11, 2013 07:30
Re: kolo dojazdowe
a mozesz opisac jak tego sie uzywa wrazie W?jhosef pisze:A ja miałem okazję skorzystać z oryginalnego uszczelniacza VW i kompresowa. Strzeliłem koło bo wyfrezowana została nawierzchnia na ostro.
Dojechałem zza Torunia do Gdańska i jeszcze tydzień po Gdańsku jeździłem zanim moja nowa opona doszła.
kolo dojazdowe
Oryginalny nie występuje jako spray. To butla, około 0.5 może 0.7 l z jakimś siuwaksem w środku. Wraz z uszczelniaczem jest zestaw - naklejka ostrzegawcza, nowy zaworek oraz kluczyk do zaworka. Wykręcamy zaworek, czekamy aż powietrze zejdzie. Na butlę nakręcamy wężyk - w komplecie - u siłą rąk wprowadzamy srodek do opony. Najlepiej aby zawór był na dole, najwygodniej jest wpychać bo grawitacja pomaga a nie przeszkadza. Po wprowadzeniu środka wkręcamy nowy zaworek i podłączany kompresor vw będący elementem zestawu naprawczego. Kompresor wali jak ściekły, w razie czego polecam zakup takiego. Walimy do 2,2/2,5 atmosfery. Z racji tego, że siuwaks wprowadziliśmy pokojowo, to trzeba go rozprowadzić - czyli przejechać się kawałek lub zakręcić kołem.szarik1404 pisze:a mozesz opisac jak tego sie uzywa wrazie W?
U mnie po napełnieniu powietrze uciekało ale 20 metrów i syczenie zniknęło. Z ciekawości zatrzymywałem się na stacjach co pewien czas i sprawdzałem czy nie schodzi ciśnienie. I o dziwo nie. Siuwaks VW jest koszmarnie drogi w serwisie - 200-250 zeta. Ale na allegrogo są po kilkadziesiąt.
Ja co prawda po tej przygodzie kupiłem koło ale i od razu nowy siuwaks vw.
-
- Mały gagatek
- Posty: 54
- Rejestracja: czw kwie 11, 2013 07:30
Re: kolo dojazdowe
ja tez chce kupic kolo dojazdowe ale jak wyzej wspomnialem slyszalem ze komputer bledy moze wywalic , ajak jest u Ciebie masz esp? jechales juz na nim?jhosef pisze:Oryginalny nie występuje jako spray. To butla, około 0.5 może 0.7 l z jakimś siuwaksem w środku. Wraz z uszczelniaczem jest zestaw - naklejka ostrzegawcza, nowy zaworek oraz kluczyk do zaworka. Wykręcamy zaworek, czekamy aż powietrze zejdzie. Na butlę nakręcamy wężyk - w komplecie - u siłą rąk wprowadzamy srodek do opony. Najlepiej aby zawór był na dole, najwygodniej jest wpychać bo grawitacja pomaga a nie przeszkadza. Po wprowadzeniu środka wkręcamy nowy zaworek i podłączany kompresor vw będący elementem zestawu naprawczego. Kompresor wali jak ściekły, w razie czego polecam zakup takiego. Walimy do 2,2/2,5 atmosfery. Z racji tego, że siuwaks wprowadziliśmy pokojowo, to trzeba go rozprowadzić - czyli przejechać się kawałek lub zakręcić kołem.szarik1404 pisze:a mozesz opisac jak tego sie uzywa wrazie W?
U mnie po napełnieniu powietrze uciekało ale 20 metrów i syczenie zniknęło. Z ciekawości zatrzymywałem się na stacjach co pewien czas i sprawdzałem czy nie schodzi ciśnienie. I o dziwo nie. Siuwaks VW jest koszmarnie drogi w serwisie - 200-250 zeta. Ale na allegrogo są po kilkadziesiąt.
Ja co prawda po tej przygodzie kupiłem koło ale i od razu nowy siuwaks vw.
kolo dojazdowe
ESP nie mam.
Ale nawet jakby miał błąd wywalić to bym się tym średnio przejmował po złapaniu gumy.
Ale nawet jakby miał błąd wywalić to bym się tym średnio przejmował po złapaniu gumy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości