po wymianie sprężyn trzeba było ustawić zbieżność, pojechałam na stację kontroli pojazdów i okazało się, że z tyłu nie da się jej ustawić, różnica była aż o -1 stopień! Pan powiedział, że jest to spowodowane krzywą tylną belką. Przez to ścierają się opony, a dodam, że mam 2 nowe komplety...więc szkoda. Pojechałam do mechanika i wyliczył mi koszta. Razem wyszło około 500 zł (belka załatwiona przez niego na szrocie- pewności też nie mam, że będzie prosta i oczywiście z robocizną), ale dodał, że te koszta mogą wzrosnąć, bo będzie musiał dużo rzeczy zdemontować i w starym aucie nie wszystko da się tak łatwo wyjąć. Ok, rozumiem wszystko, ale boję się, że przy tym okaże się jeszcze milion innych rzeczy i za zrobienie takiego czegoś będzie np. 800 zł! :/ co sądzicie o tym? czy jest to realna cena za taką "usługę", czy warto to robić?
Dodam, że jest to golf III silnik 1,6, 101 km i rocznik 97.
Dzięki za wszystkie uwagi

Pozdrawiam