stabilizator tył

[kaczor4011]

ja bym sie wstrzymał od spawania, spaw dopiero skręca/ ściąga metal a na takiej belce pewnie coś by ściągnęło i po robocie, ani nie zbierznoiści nie ustawisz

Wiem OCB, miałem na myśli spawanie punktowe z odpowiednimi odstępami od spawów, żeby nie doszło ,,skręcania'' . Mogę to spawać cały dzień ( nawet dwa ) , myślę że takie ,,powolne spawanie'' może zapobiec skręcaniu materiału. Dostęp do spawarek mam, mamy miga ( co wg mnie jest najbardziej odpowiedni ) oraz 2 spawarki transformatorowe.
W najgorszym wypadku kupie belke z ori stabizatorem, pobawić zawsze się mogę

[matisim]

ja bym migiem też nie spawał- twardy spaw ma, a zwykłą elektrodą to spaw troszke pracuje mimo wszystko chcesz To próbuj, ktoś musi

[mlodociany]

trochę odkurzę temat..
matisim, a seryjnie to niby jak jest stabilizator przymocowany do belki? nie jest klejony na zimno tylko spawany, wątpię żeby go spawali jakąś kosmiczną technologią która zapobiega przed skręceniem/ściągnięciem, w sumie cała belka jest spawana "do kupy"... a druga sprawa że przecież to stab ma pracować a nie spaw, więc jak będzie twardszy to chyba nawet lepiej...