Piana Montażowa

Marek_MkII · Post autor: **Marek_MkII** » sob paź 01, 2011 22:54

Witam dosyć dawno temu konserwowałem podwozie mojego golfika. zauważyłem że przy progu jest mała dziurka od rdzy [3cm x 0,5cm] miejsce wyciąłem dobrze oczyściłem i wspawałem kawałek blachy na to, następnie posmarowałem masą uszczelniającą i pomalowałem na czarno, dziś przy rozbieraniu tapicerki stwierdziłem że nie zaszkodzi dodatkowo uszczelnić tej łaty, więc wziąłem piankę montażową i wtrysnąłem odrobinę przez dziurę w stronę łaty, po jakimś czasie piana przy spawie wyszła małą dziurą więc okazało się że spaw nie był w pełni szczelny. Następnie lekko pomalowałem to farbą antykorozyjną odczekałem i prysnąłem sprayem. Próg jest prosty nic nie wybiło więcej pianki i wygląda to na dość pewne.

Teraz następujące pytania.

1. Czy dobrze zrobiłem z pianką? czy był to błąd. Zaznaczam że próg był suchy i nie ma tam wody którą pianka by tylko odizolowała.
2. Gdy już tu piszę czym zabezpieczyć lakier przed zimą? Jakich środków użyć?

Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

kwach89 · Post autor: **kwach89** » sob paź 01, 2011 23:50

co do stosowania pianki montażowej to nigdy jej nikomu nie polecałem (chyba ze auto miało iść na sprzedaż a nikomu się nie chciało przy nim robić) próg jest dość zdradliwym elementem niekiedy może zrobić się jakaś malutka dziura której nie zauważysz i zacznie Ci się zbierać wilgoć a pianka lubi trzymać ją i po pewnym czasie dotykając progu poczujesz że dotykasz pianki i rdzy. Jak dla mnie był to błąd że tego zastosowałeś lepiej było użyć albo srodka do konserwacji elementów zamkniętych lub użycie jakiegoś smaru np linowego by spawane miejsce było tłuste to wtedy nie będzie korodowało. a jak już coś spawasz w aucie to nie używaj najpierw żadnych mas tylko dobrej farby np. jakiegoś Hameraid czy cos podobnego potem użyj masy i lakieru. taki kolejność pozwoli ci ze nie zardzewieje ci szybko wstawiony element. pozdrawiam

Marek_MkII · Post autor: **Marek_MkII** » sob paź 01, 2011 23:58

Dzięki za odpowiedź, czyli teraz po prostu muszę dbać o próg i odpowiednio go konserwować?
Bo już nic z tym nie zrobię nie wyciągnę tego przecież.
Człowiek uczy się na błędach, i po prostu teraz poszukam dobrego środka i porządnie zamaluję tę część, i na drugi raz zapytam na forum czy coś zrobić gdyż teraz mogło wyjść nie ciekawie z tym.

kwach89 · Post autor: **kwach89** » ndz paź 02, 2011 11:15

a mam pytanie to zgnił Ci on od spodu czy gdzieś z boku ten próg jak od spodu to najlepiej i najszybciej byś nie musiał się tak bawić z tym progiem to powinieneś wziąć najpierw umyć dokładnie to wodą z jakimś detergentem np płyn do naczyń bo on odtłuszcza przy okazji dokładnie go obczaić czy nic się nie pokazała żaden zarodek rdzy np wżer czy też zgrubienie. jak coś takiego masz to wyczyść to do gołej blachy i zamaluj dobrą farbą zostaw aby dobrze wyschło i pomaluj na kolor jaki tam chcesz ale nie sprayem bo on jest gówniany szczerze mówiąc a jak masz to w widocznym miejscu to powinieneś postąpić podobnie tylko jak masz to w miejscu gdzie znajduje się warstwa oryginalnego konserwantu taka chropowata to po pomalowaniu użyj Bolla jest chyba taki że robi podobną strukturę ( lepie spytaj się w sklepie) i potem pryśnij lakierem pod kolor wtedy będziesz mieć pewność że długo nie będziesz miał problemu z korozją w tych miejscach. Ja swego gofra pomalowałem farbą okrętową pod spodem i się trzyma fajnie. więc jak masz możliwość skołowania takiej farby to pomaluj nią sobie auto.
pozdrawiam