Pytanie o amory przód.

Tutaj piszemy tylko o problemach związanych z podwoziem i zawieszeniem

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

krzysiekp
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 220
Rejestracja: sob maja 13, 2006 00:28
Lokalizacja: Wrocław

Pytanie o amory przód.

Post autor: krzysiekp » ndz maja 29, 2011 20:08

Witam,

Zmieniałem sprężyny w swoim Golfie4 i mam pytanko o amory bo mnie to moje niezrozumienie tego rozwiązania męczy. Według mnie montowanie dolne przednich amorów w Golfie 4 to jakaś porażka. Dół amora jest zciskany śróbą (czyli taka obejma go trzyma) i na niczy sie nie opiera. Tak się zastanawiam czy to nie może puścić przy jakiś mocniejszym uderzeniu i amor zejdzie niżej. Użytkownicy MK4 pewnie wiedzą o co mi chodzi.
Jakby ktoś mi mógł wyjaśnić w czym to rozwiązanie jest lepsze (o ile jest) o tego co było w MK3?
z góry dzięki za wyjaśnienie

pozdr


krzysiekp
Golf III GTI TDI 20Jahre
Golf IV Kombi ASZ 130KM
Wrocław

Awatar użytkownika
J.B.S.
Forum Master
Forum Master
Posty: 1819
Rejestracja: sob mar 22, 2008 19:08
Lokalizacja: Radom

Pytanie o amory przód.

Post autor: J.B.S. » ndz maja 29, 2011 20:30

Jest czy nie jest lepsze ,tego nie wie nikt.Fabryka zrobila to w ten sposób jest obliczone odpowiednio i nic nie moze sie zsunać .Poza tym z tylu amora jest takie ucho przez które przechodzi śruba i to nie pozwoli wypasć amorkowi z obejmy.Jak jest odpowiednio skręcone nic sie nie stanie.



krzysiekp
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 220
Rejestracja: sob maja 13, 2006 00:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pytanie o amory przód.

Post autor: krzysiekp » ndz maja 29, 2011 20:49

jbs-78 pisze:Jest czy nie jest lepsze ,tego nie wie nikt.Fabryka zrobila to w ten sposób jest obliczone odpowiednio i nic nie moze sie zsunać .Poza tym z tylu amora jest takie ucho przez które przechodzi śruba i to nie pozwoli wypasć amorkowi z obejmy.Jak jest odpowiednio skręcone nic sie nie stanie.
no tak, ale to ucho to blaszka, którą młotkiem można by było rozwalić
mnie męczy to, że nie rozumiem tego rozwiązania i według mnie nie jest bezpieczne
napewno nie powinno nic sie dziać, ale co w przypadku gdy ktoś słabszy trochę słabiej skręci to śróbę?
pewnie jak to zrozumię to nie będzie mnie to męczyło (odkąd ma sie dziecko inaczej sie patrzy już na bezpieczeństwo)

przy okazji jak/czym rozchylacie tą obejmę amora żeby go wyciągnąć?
wyciągnięcie amora to trochę zabawy jest jak się nie ma jakiegoś mądrego rozwiąznia bo samo odkręcenie śróby nic nie da bo amor ani drgnie

pozdr


krzysiekp
Golf III GTI TDI 20Jahre
Golf IV Kombi ASZ 130KM
Wrocław

Awatar użytkownika
J.B.S.
Forum Master
Forum Master
Posty: 1819
Rejestracja: sob mar 22, 2008 19:08
Lokalizacja: Radom

Pytanie o amory przód.

Post autor: J.B.S. » ndz maja 29, 2011 22:00

No nie potrafie Ci powiedzieć czy dobrze to skrecileś.Tak czy siak jest to bezpieczne pod warunkiem że dobrze poskładane ,ale to jak ze wszystkim prawda?
Jest taki śmieszny przyrząd do rozchylania tej obejmy ,ale ja podlewam WD-40 i delikatnie pukam młotkiem przez drewno i zawsze schodzi.



Awatar użytkownika
grg474
_
_
Posty: 5945
Rejestracja: ndz lut 27, 2011 10:56
Lokalizacja: Skarżysko

Pytanie o amory przód.

Post autor: grg474 » ndz maja 29, 2011 22:53

krzysiekp pisze:no tak, ale to ucho to blaszka, którą młotkiem można by było rozwalić
mnie męczy to, że nie rozumiem tego rozwiązania i według mnie nie jest bezpieczne
a możesz mi wytłumaczyć w prosty sposób jak amor wyjdzie ci ze zwrotnicy jak koło będzie w dole? Czy w ogóle próbowałeś kiedyś rozciągnąć i wsunąć zwrotnice z amor jak zwrotnica jest przykręcona do wahacza i nadal też jest stabilizator przykręcony?
no rozwaliłes mnie drugim tekstem
krzysiekp pisze:przy okazji jak/czym rozchylacie tą obejmę amora żeby go wyciągnąć?
wyciągnięcie amora to trochę zabawy jest jak się nie ma jakiegoś mądrego rozwiązania bo samo odkręcenie śróby nic nie da bo amor ani drgnie
no to jak - wypadnie sam czy nie wypadnie bo ja zaczynam głupieć.
Ja to robię tak - odkręcam śrubę, wysuwam - odchylanm tą blachę co ma trzymać i wbijam płski gruby śrubokręt w miejsce tej blachy - podlewam tak jak i jbs-78, i tak samo czujnikiem o wadze ze 2kg namawiam zwrotnice do zejścia z wahacza - aha - wcześniej odkrecam też łącznik stabilizatora co by nie trzymał mi wahcza.
Jedna uwaga- dobrze jest poluzować górne mocowanie amortyzatora żeby ruchy przy ściąganiu nie uszkodziły poduszki amora z łożyskiem


Masz pytanie pisz ale nie rób ping-ponga - treściwie pytaj o całość co chcesz się dowiedzieć
regulamin działu technicznego
były mk2 GTD, mk3 1Y, mk4 AKQ, mk4 AXR :(, A3 8P jest EOS , New Beetle cabrio - oznaczone Käfer, Audi A5

Yaro1981
Forum Master
Forum Master
Posty: 1621
Rejestracja: ndz mar 01, 2009 13:17
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Pytanie o amory przód.

Post autor: Yaro1981 » śr cze 01, 2011 17:33

grg474, popieram :grin: sam tak robię
krzysiekp, zapraszam z powrotem do szkoły podstawowej tak gdzieś 5,6 klasa wtedy zrozumiesz jak to działa i czemu nie wypada :grin:


[url=http://www.ratlook.pl][img]http://images31.fotosik.pl/364/d5ade2bfa65858dd.gif[/img][/url]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podwozie i zawieszenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości