Witam.
Posiadam MK5 silnik 2.0 TDI BKD. Od jakiegoś czasu walczę z problemem utraty mocy. Zrobiłem już chyba wszystko co było możliwe m.in. czyszczenie turbo, sprawdzenie dolotu i podciśnień, czyszczenie EGR, sprawdzenie przepływki.
Autko z dołu nie ma takiej mocy jak wcześniej. Co bardzo ciekawe po zrobieniu większej trasy, powiedzmy 300km na jeden dzień wszystko wraca do normy, jest moc, po czym kolejnego dnia traci się ona z powrotem.
Z moich obserwacji zauważyłem syczenie podczas przyspieszania(okolice 1700-2200 obrotów)jakby z okolic turbo. W zwykłe, chłodne dni nie jest to głośne, natomiast kiedy temperatura zewnętrza dobija do 30 stopni, syczenie jest bardzo mocno słyszalne nawet przy włączonej klimie i radiu. Co więcej kiedy porządnie dogrzeję autko i na postoju trzymam obroty w okolicach 2000 obrotów słychać te syczenie kilka razy głośniej i z okolic dolotu. Po zdjęciu karbowanej rury za przepływką znalazłem źródło hałasu, jest to turbosprężarka, wówczas w rurze dolotowej do strony ssącej syk jest potwornie głośny.
Proszę o pomoc co to może być(pada turbinka - przebieg 200K)? Dlaczego słychać to tak mocno w gorące dni, a w chłodne niemalże wcale? Na dodatek w dni chłodniejsze auto jest jakby mocniejsze, nie mniej jednak nadal brakuje mu tego "gwintu", który miał jeszcze nie dawno.
Nietypowe syczenie z okolic turbo
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Nietypowe syczenie z okolic turbo
Zrób logi dynamiczne i wrzuć do oceny na forum w dziale diagnostyka.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości