Padnięty katalizator

Tutaj piszemy o problemach związanych z mechaniką

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Terminator
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: czw lut 02, 2017 22:36

Padnięty katalizator

Post autor: Terminator » pn cze 12, 2017 11:02

Witam . Padł mi ostatnio katalizator , a konkretnie coś zaczęło w nim klekotać przy niskich obrotach gdy są duże drgania , z początku myślałem że się coś obluzowało w układzie wydechowym , ale po wjechaniu na kanał słychać że dźwięki dochodzą z kata , więc domyślam się że poległ . I teraz jakie rozwiązanie było by najlepsze . Wyciąć kata i wstawić po prostu zwykłą rurę + wyciąć miejsce na sonde ? Bo oczywiście chciał bym ją zachować , czy opróżnić kata i zostawić samą puszkę ? A może wstawić jakąś strumienicę , lub coś w tym stylu , chodź strumienice raczej z tego co słyszałem nie są polecane . Najchętniej w sumie był bym za pierwszą opcją , czyli wstawienie rury i miejsce na sonde , jeśli chodzi o przegląd , to nie będzie problemu , bo mam znajomego i przymknie oko , a lpg mam tak ustawiony że spaliny na pewno będą w normie .



Awatar użytkownika
marcin7x5
_
_
Posty: 8884
Rejestracja: śr lut 23, 2011 13:14

Padnięty katalizator

Post autor: marcin7x5 » pn cze 12, 2017 21:11

Terminator pisze:bo mam znajomego i przymknie oko ,
Już niedługo przestaną przymykać. Kup jakiś uniwersalny i zamontuj lub wstaw ori używkę.



magiz19
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 263
Rejestracja: wt mar 22, 2016 21:44
Lokalizacja: Kraków
Auto: MK2 1.8 GTI
Silnik: PF

Padnięty katalizator

Post autor: magiz19 » wt cze 13, 2017 17:31

Jak masz znajomego na stacji to zrób sobie przelot i po problemie kata :D



Awatar użytkownika
Mavrick
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2064
Rejestracja: pn lis 19, 2007 22:46
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Padnięty katalizator

Post autor: Mavrick » wt cze 13, 2017 19:26

Zobacz czy masz magiczne 3 literki w dowodzie "KAT" jezeli nie to mozesz go wywalic;)...w razie czego na przegladzie bedziesz Januszowac ze od zawsze go nie bylo:D.



Kml89955
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: sob lis 29, 2014 21:22

Re: Padnięty katalizator

Post autor: Kml89955 » śr cze 14, 2017 20:27

KAT w dowodzie niestety jest . Na przeglądzie tak jak pisałem problemu nie będzie , bo mam znajomego diagnostę , powiem mu co i jak , wiadomo autko stare , nie ma co nowego kata za kilka set zł kupować , bo mam jeszcze kilka innych rzeczy do zrobienia np. cieknąca chłodnica . I tak myślę że chyba najlepiej będzie wysypać z kata , to co się rozleciało i wspawać do środka kawałek rury .



Awatar użytkownika
jhosef
_
_
Posty: 9172
Rejestracja: czw lis 16, 2006 21:12
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Padnięty katalizator

Post autor: jhosef » śr cze 14, 2017 20:48

Kml89955 pisze:KAT w dowodzie niestety jest . Na przeglądzie tak jak pisałem problemu nie będzie , bo mam znajomego diagnostę , powiem mu co i jak , wiadomo autko stare , nie ma co nowego kata za kilka set zł kupować , bo mam jeszcze kilka innych rzeczy do zrobienia np. cieknąca chłodnica . I tak myślę że chyba najlepiej będzie wysypać z kata , to co się rozleciało i wspawać do środka kawałek rury .
A ten znajomy to rozumiem, że dożywocie będzie tam pracował?
Do tego przy pierwszej kontroli jak ich trochę postraszą to gacie mu się zepną i może nie być taki ugodowy.



myszazro
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 518
Rejestracja: ndz maja 28, 2017 11:22
Lokalizacja: Zwierzyniec
Auto: Volkswagen Golf

Re: Padnięty katalizator

Post autor: myszazro » śr cze 14, 2017 22:22

Stówke z groszami kosztuje używany kat montaż pięć dych i po problemie



ODPOWIEDZ

Wróć do „Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości