remont, wymiana czy sprzedaż?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
remont, wymiana czy sprzedaż?
Witam szanownych kolegów, piszę pierwszego posta na tym forum, więc jeśli nie ten dział to bardzo przepraszam.
Mam bardzo wielki problem, otóż w golfie mojej narzeczonej padł silnik (samochód to golf mk4, 14 16v 1999r. benzyna bez gazu), przedwczoraj padł silnik, znaczy kręcił i nie zapalał, myślała że to wina mrozów i coś zamarzło, wczoraj wykręciłem świece zapłonowe i były całe w oleju, silnik brał olej, 1L oleju na około 1000km (zalany castrol 10w40 półsyntetyk), dzisiaj przyjechał mechanik sprawdzić co dokładnie jest, jak nam powiedział, to prawdopodobnie przeskoczył rozrząd (nie wymieniła po zakupie, bo poprzedni właściciele zapewniali o okresowej wymianie, co takowe nie było), pasek się poluzował i prawdopodobnie przeskoczył, kręcąc na rozruszniku i przy odkręconym korku od wlewu oleju nie kręcił się wałek rozrządu części wydechowej, rolka również, główne koło się kręciło. Nie wiem czy to jest kolizyjny silnik czy nie, ale jeśli tak, to prawdopodobnie są jeszcze do wymiany zawory itd. czyli generalny remont silnika. Moje pytanie brzmi następująco, co robić? Remontować tą jednostkę, wymienić słupek, swapować na coś innego (jeśli tak, to na co), bądź sprzedaż? Ogólnie to nie jest jedyna dolegliwość, ale pozostałe rzeczy to są drobnostki Panowie, jesteśmy młodzi i nie ma za bardzo kto nam pomóc i doradzić.
Dziękuję i pozdrawiam
Dariusz
Mam bardzo wielki problem, otóż w golfie mojej narzeczonej padł silnik (samochód to golf mk4, 14 16v 1999r. benzyna bez gazu), przedwczoraj padł silnik, znaczy kręcił i nie zapalał, myślała że to wina mrozów i coś zamarzło, wczoraj wykręciłem świece zapłonowe i były całe w oleju, silnik brał olej, 1L oleju na około 1000km (zalany castrol 10w40 półsyntetyk), dzisiaj przyjechał mechanik sprawdzić co dokładnie jest, jak nam powiedział, to prawdopodobnie przeskoczył rozrząd (nie wymieniła po zakupie, bo poprzedni właściciele zapewniali o okresowej wymianie, co takowe nie było), pasek się poluzował i prawdopodobnie przeskoczył, kręcąc na rozruszniku i przy odkręconym korku od wlewu oleju nie kręcił się wałek rozrządu części wydechowej, rolka również, główne koło się kręciło. Nie wiem czy to jest kolizyjny silnik czy nie, ale jeśli tak, to prawdopodobnie są jeszcze do wymiany zawory itd. czyli generalny remont silnika. Moje pytanie brzmi następująco, co robić? Remontować tą jednostkę, wymienić słupek, swapować na coś innego (jeśli tak, to na co), bądź sprzedaż? Ogólnie to nie jest jedyna dolegliwość, ale pozostałe rzeczy to są drobnostki Panowie, jesteśmy młodzi i nie ma za bardzo kto nam pomóc i doradzić.
Dziękuję i pozdrawiam
Dariusz
- jjaworskyy
- Użytkownik
- Posty: 433
- Rejestracja: czw maja 05, 2011 19:31
- Lokalizacja: WOLNE MIASTO GDAŃSK
remont, wymiana czy sprzedaż?
Ja robiłem remont w swoim 1.6 komplet głowica, pierścienie, panewki, rorząd, płyny itp i wyniosło mnie razem z robotą 1700 zł chyba. Myślałem przed robotą żeby po prostu wstawić drugi silnik ale nie wiadomo co się trafi, więc po głębszym namyśle poszedłem w remont z tego względu że autem chcę dłużej pojezdzić i wiem co zostało zrobione
remont, wymiana czy sprzedaż?
Wszystko zależy co się okaże po zdjęciu głowicy. Skoro silnikiem da się kręcić to może wielu szkód dało się uniknąć. Zrobisz remont to wiesz co masz. Kupisz inny silnik to nie wiadomo co będzie. Koszty remontu raczej będą niższe niż swapu chyba że masz takie zdolności aby to zrobić samemu.
remont, wymiana czy sprzedaż?
Zdolności mam, ale zdrowie nie pozwala mi aktualnie na to. Jak będzie cieplej to zwalę głowicę i zobaczymy czy poszło po zaworach czy nie. Ale to w poniedziałek zrobię (jak będzie ciepło), bo stoi w garażu u teściów.
remont, wymiana czy sprzedaż?
Remont,albo wymiana. Nie wiadomo na jaki silnik trafisz. Jak nie masz $ żeby go sprzedać i kupić coś innego to ja robił bym remont.
remont, wymiana czy sprzedaż?
A ja bym kupił używany silnik.
http://olx.pl/oferta/golf-iv-4-silnik-1 ... b3b797ebee" onclick="window.open(this.href);return false; tego jeszcze możesz posłuchać, pewnie kompresję też gość pozwoli sprawdzić.
Z ceny pewnie coś byś urwał. Stary silnik na złom, jeszcze zwrot gotówki będzie.
W remont bym się nie bawił.
http://olx.pl/oferta/golf-iv-4-silnik-1 ... b3b797ebee" onclick="window.open(this.href);return false; tego jeszcze możesz posłuchać, pewnie kompresję też gość pozwoli sprawdzić.
Z ceny pewnie coś byś urwał. Stary silnik na złom, jeszcze zwrot gotówki będzie.
W remont bym się nie bawił.
remont, wymiana czy sprzedaż?
Na drugi koniec Polski wybierać się to już nie opłaca mi się (mieszkam w kujawsko-pomorskim), ten silnik co mamy ma około 175tys. przebiegu, opinie na temat tego 1.4 16v są różne, ale w większości negatywne. Jak by jakiś klient się znalazł to bym rozpatrywał sprzedaż, bo jakieś zaskórniaki są i może też coś do 5tys. zł. się znalazło. Tylko jak sprzedać to ile bym mógł dostać?
remont, wymiana czy sprzedaż?
Pytanie, czy warto włożyć te 2tys. (maksymalny koszt z robocizną podaję) i sprzedać go za nawet jakbym dostał za niego te 5tys.? Pytam czy w ogóle jest sens, bo jak nie to będziemy z narzeczoną rozmyślać nad sprzedażą i kupnem kolejnego, też golfa IV, ale z innym silnikiem.
remont, wymiana czy sprzedaż?
2000 wg mnie moze braknac jak sam tego nie zrobisz.
Policz silnik, transport, koszt wymiany, nowy rozrzad, olej, plyn chlodniczy, pewnie kupisz goly slupek to mechanik tez policzy za wymiane osprzetu.
Pytasz czy sens jest wkladac pieniadze, jestes dorosly, przelicz sobie.
Ja bym sprzedal tak jak stoi skoro sam tego nie naprawisz i musisz mechanikowi placic bo to ekonomicznie nieuzasadnione.
Policz silnik, transport, koszt wymiany, nowy rozrzad, olej, plyn chlodniczy, pewnie kupisz goly slupek to mechanik tez policzy za wymiane osprzetu.
Pytasz czy sens jest wkladac pieniadze, jestes dorosly, przelicz sobie.
Ja bym sprzedal tak jak stoi skoro sam tego nie naprawisz i musisz mechanikowi placic bo to ekonomicznie nieuzasadnione.
remont, wymiana czy sprzedaż?
Jeśli jest uszkodzony wałek rozrządu od części wydechowej to nie będzie wesoło. Dzisiaj przeliczę sobie wszystkie koszta, na jakie mogę być narażony i wtedy będę myśleć nad opcją naprawy, bądź sprzedaży.
remont, wymiana czy sprzedaż?
Dorzucę swoje 3 grosze: 1.4 jest za słaby na to auto, pełen remont to ok 2 tysie i nadal zostaniesz z 1.4... słaba opcja.
Jeśli coś skopiesz przy remoncie to znowu wydatki, zrobisz u kogoś taniej bez rachunku to brak gwarancji, zrobisz z rachunkiem to koszty idą w górę. Już bym wolał wstawić inny silnik. Ale włożenie większego to też większa robota.
Więc jeśli zrobisz to sam, poszukasz tanio części a auto ma posłużyć nie jakoś długo to po przeliczeniu wszystkiego naprawisz go na własne ryzyko. Przelicz po prostu co bardziej się opłaci: nowy silnik 1.4 (niepewny- może brać olej, chyba, że ma gwarancję), włożenie nowego innego silnika (zdecydowanie więcej roboty), naprawa istniejącego, lub sprzedaż (takiego jak jest lub podszykowanego).
Ołówek w rękę i przelicz
A przyszłość nie ufaj sprzedawcy.
Jeśli coś skopiesz przy remoncie to znowu wydatki, zrobisz u kogoś taniej bez rachunku to brak gwarancji, zrobisz z rachunkiem to koszty idą w górę. Już bym wolał wstawić inny silnik. Ale włożenie większego to też większa robota.
Więc jeśli zrobisz to sam, poszukasz tanio części a auto ma posłużyć nie jakoś długo to po przeliczeniu wszystkiego naprawisz go na własne ryzyko. Przelicz po prostu co bardziej się opłaci: nowy silnik 1.4 (niepewny- może brać olej, chyba, że ma gwarancję), włożenie nowego innego silnika (zdecydowanie więcej roboty), naprawa istniejącego, lub sprzedaż (takiego jak jest lub podszykowanego).
Ołówek w rękę i przelicz
A przyszłość nie ufaj sprzedawcy.
remont, wymiana czy sprzedaż?
Z innej beczki jak długo jesteś włascicielem auta sprzedaca zapewniał ze rozrząd wymieniony . I pytanie jak by to zaliczyć do wad uktytych po zakupie auta i zapytac rzeczoznawcy co on na to
Re: remont, wymiana czy sprzedaż?
To na poważnie? Pękł pasek rozrządu po przejechanych kilku tysiącach (skoro właściciel wie, że samochód pali 1l oleju na 1000km to pewnie nie ma go od wczoraj) i to ma być wada ukryta? Nowe paski pękają, błąd montażu, wada materiału, nieprawidłowa eksploatacja przyczyn może być wiele, niekoniecznie to, że ktoś paska nie wymieniał.jan1966 pisze:Z innej beczki jak długo jesteś włascicielem auta sprzedaca zapewniał ze rozrząd wymieniony . I pytanie jak by to zaliczyć do wad uktytych po zakupie auta i zapytac rzeczoznawcy co on na to
Rzeczoznawca może najwyżej powiedzieć, że łączy się w bólu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości