Przy dodaniu gazu chodzi strasznie głosno
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: śr gru 19, 2012 22:43
Przy dodaniu gazu chodzi strasznie głosno
Witam. Chciałem kupić golfa V. WSzystko łądnie już miałem go brac ale zaniepokoiło mnie to żę podczas jazdy gdy gwałtownie wcisne gaz auto zaczyna całe drżeć i chodzi głosno tak jakbym jechał maluchem albo tak jakby była dziura w tłumiku aczkolwiek byłem na serwisie i nie stwierdzimy zadnych poważnych usterek układu wydechowego. Zardzewiałą opaska ale to na pewno i nie to i dziury tam nie ma, Auto ciagnie łądnie bez przerwy to raczej ukłąd silnika jest ok. Podczas delikatnego dodawania gazu wszystko jest ok. Ale gdy wcisne pedał mocniej zaczyna głosno chodzic tak jakbym jechał maluchem. Podobny dzwięk silnika. dodam że na luzie chodzi łądnie w całym zakresie obrotów. Ale jak załącze bieg to tak zaczyna robić. Czytałem wiele wątków o tym i wiekszość stawia na przeguby wewnętrzne. Ale nie podaja informacji ze przy delikatnym dodawaniu gazu jest ok. Czy to będzie to? jest to na kazdym biegu i tylko podczas przyspieszania, puszcze gaz to jak złoto ale po mocnym wcisnieciu gazu wlasnie to sie dzieje. Na wyższych może miej ale tez jest. Poza tym objawem chodzi naprawde dobrze ciągnie i wszystko. Tylko ten hałas i drgania. Gość daje dobrą cene i bym go wziął ale nie chce się w cos wpakować. Pozdrawiam i proszę o wasze opinie
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: śr gru 19, 2012 22:43
Przy dodaniu gazu chodzi strasznie głosno
mam kuzyna , który kupił sobie peugeota i miał identyczne objawy , co ten biedak się naszukał , okazało się że auto było bite i źle naprawione , nawet półosie dawał to tokarza , czy nie są krzywe , były proste , uszkodzony u niego był układ różnicowy i silnik był tak dziwnie ułożony w poduchach że jak jechał około 50 na godzinę , to było elegancko , powyżej 50 tki całe auto zaczynało drżeć , zorientował się jak chciał wymienić jedną poduszkę , jak ją odkręcił , to nowa już za chiny nie chciała wskoczyć na swoje miejsce , musieli w paru chłopa naciągać silnik paskami klinowymi , oczywiście nie mówię że tam jest coś takiego , ale ja bym go nie brał jak nie będziesz wiedział czy to na pewno nie jest jakaś inna bzdura , np . uszkodzone łożysko lub faktycznie przegub
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości