Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Witam!
Mam pewien problem. Po wymianie gaźnika (PIERBURG 2e2) w moim 1.6 EZ z wydechu wydostaje się biały dym i wylatuje płyn chłodniczy. Wszystko jest podłączone jak należy. Co może być tego powodem?
Mam pewien problem. Po wymianie gaźnika (PIERBURG 2e2) w moim 1.6 EZ z wydechu wydostaje się biały dym i wylatuje płyn chłodniczy. Wszystko jest podłączone jak należy. Co może być tego powodem?
-
- Ma gadane
- Posty: 183
- Rejestracja: ndz sty 01, 2012 23:26
- Lokalizacja: Kutno / Łódź
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Skąd wiesz że to płyn chłodniczy ? Ubywa go w zbiorniczku wyrównawczym ? Może to po prostu skropliny, ewentualnie nie dopalone paliwo ?
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Tak. Ubywa go w zbiorniczku wyrównawczym. Ponadto silnik nie chce schodzić z ssania.
-
- Użytkownik
- Posty: 370
- Rejestracja: pt wrz 30, 2011 22:38
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
to co ty za gaźnik wstawiłeś?
skoro go wymieniłeś to musisz teraz jechać go ustawić, ssanie może wyłączać się prawidłowo, sprawdź ten bolec po lewej stronie w gaźniku co napiera na przepustnicę
skoro go wymieniłeś to musisz teraz jechać go ustawić, ssanie może wyłączać się prawidłowo, sprawdź ten bolec po lewej stronie w gaźniku co napiera na przepustnicę
-
- Ma gadane
- Posty: 183
- Rejestracja: ndz sty 01, 2012 23:26
- Lokalizacja: Kutno / Łódź
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Skoro ubywa płynu w zbiorniczku i wypluwa go do wydechu to masz 2 możliwości:
-albo wydmuchało Ci uszczelkę pod głowicą a że stało się to zaraz po wymianie gaźnika to czysty przypadek
-albo którędyś leje go do środka, np przez regulator wolnych obrotów bo chyba on jest połączony z układem chłodzenia.
-albo wydmuchało Ci uszczelkę pod głowicą a że stało się to zaraz po wymianie gaźnika to czysty przypadek
-albo którędyś leje go do środka, np przez regulator wolnych obrotów bo chyba on jest połączony z układem chłodzenia.
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Dzięki za wskazówki. Jutro sprawdzę rano i dam znać czy coś się ruszyło w dobrym kierunku. Wstawiłem taki sam gaźnik (ten sam model) i nie spodziewałem się takich problemów.
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
pejter199, Zaprezentuj Foto tych gaźników moze któryś z nich byl pomodzony jakos specyficznie
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Wątpię czy to co leci z wydechu to płyn chłodniczy. Może on się dostać do silnika przez uszczelkę pod głowicą w co wątpię, albo z peknietego kolektora ssacego lub gaźnika - bo te elementy są podgrzewane płynem. Ale wówczas to byłaby ogromna chmura pary za autem, bo płyn w tych sytuacjach musi dostawac się do cylindrów, a z Twoich opisów to nie za bardzo wynika, może to tylko gaźnik podaje za dużo paliwa, a płyn chłodzący leje sie zupełnie gdzie indzie. Trzeba by wprawnego oka, czułego nosa, moze ktoś by ci po prostu pomógł w ocenie co sie dzieje bo na razie na dwoje babka wróżyła a nie będziesz pół auta wymieniał na zasadzie moze się uda.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Paweł Marek, Piotr mi napisał ze znalazł pękniętego węża w okolicy gaznika i chyba tamtędy ucieka mu płyn
Po wymianie gaźnika wydech wypluwa płyn chłodniczy
Panowie. Problem opanowany i zażegnany . Problem był następujący. Pęknięty wąż przy jednym króćcu gaźnika powodował wylewanie się płynu chłodniczego, który dostawał się przez nową podstawkę gaźnika (tańszy zamiennik który spód miał w całości metalowy z małą bardzo cienką uszczelką). Podstawkę wymieniłem na ori z całym spodem z gumy, wąż również wymieniony na nowy, i teraz nic nie cieknie, a mój frankenstein ładnie schodzi ze ssania. Dymienie ustąpiło (było biało jak w Watykanie od czasu do czasu). Niby takie dwie głupoty, ale narobiły zmartwień. Dzięki za zainteresowanie. Temat uważam za zamknięty
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości