Przeskoczył rozrząd co teraz ?

piotreldiablo · Post autor: **piotreldiablo** » pn maja 30, 2011 10:41

Witam, 30tys temu wymieniałem rozrząd i chyba majster spaprał robotę bo napinacz puścił i przeskoczył pasek. Stało się to na wolnych obrotach, próbowaliśmy ustawić rozrząd ale okazało się ze silnik nie może wykonać pełnego obrotu, coś go blokuje . Poradzie co teraz, zawory ? Po ściągnięciu pokrywy będzie coś widać ?

Krystian GTD · Post autor: **Krystian GTD** » pn maja 30, 2011 14:20

Niestety trzeba głowice zdjąć i zweryfikować uszkodzenia

Post autor: **Paweł Marek** » pn maja 30, 2011 20:31

piotreldiablo, już nie jesteś nowicjuszem - typ silnika trzeba podać dla zasady, chociaż w tym wypadku jedyna słuszna odpowiedź już padła.

piotreldiablo · Post autor: **piotreldiablo** » wt maja 31, 2011 08:55

o tak przepraszam że nie podałem silnika, silnik to 1Y 1.9D Postaram się ściągnąć głowice. Co zauważyłem to silnik nie jest zablokowany ale pełnego obrotu nie zrobi bo coś go blokuje. Przed zgaszeniem silnika słyszałem metaliczny dźwięk na pierwszym cylindrze. Jak ściągnę dam znać i doradzicie co dalej , dzięki

Post autor: **jhosef** » wt maja 31, 2011 12:56

piotreldiablo, sprawdź jeszcze czy nie ścięło Ci klina na wale. Ten silnik ma tak samo rozwiązany klin jak AAZ:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&t=44967" onclick="window.open(this.href);return false;

Neoarti · Post autor: **Neoarti** » śr cze 01, 2011 21:48

czy to klin czy nie klin to i tak jak blokuje to raczej dostał w zaworki główka i tak do zwalenia

piotreldiablo · Post autor: **piotreldiablo** » wt cze 14, 2011 23:10

Wiec tak . . . ze zdjęciem głowicy sam nie dałem sobie rady , oddałem go do mechanika. Okazało się ze ściął klin na kole pasowym i zgiął zawory. Skasował mnie 150zł za robociznę + uszczelka 100 +koło pasowe 60, napinacz 30zł ,zawory 90zł. Zrobił wszystko i tu problem silnik pali dobrze, moc ma ale . . . tak go słychać że masakra, twierdzi ze poszedł któryś popychać hydrauliczny przy tym. Jest to taki pusty metaliczny dźwięk. Zabrałem auto bo już nie wiem czy dobrze te auta robi. Powiedzcie mi jeśli to popychacze,czy da to się wymienić bez ściągania głowicy ? czy to zawory muszą się wyrobić ?

noomercy · Post autor: **noomercy** » śr cze 15, 2011 08:33

według mnie dając głowicę do zrobienia powinienes poprosci o ocene stanu glowicy i najlepiej sam oddac glowice a nie bawic sie przez mechanikow, wtedy wiedzialbys czy to wina glowicy czy szkuac moze gdzies indziej. o pustym metalicznym dzwieku bylo juz wiec poszukaj.pozdrawiam

Post autor: **jhosef** » śr cze 15, 2011 14:33

piotreldiablo, a co mechanik zrobił z wałem starym? Założył tak jak jest czy szlifował czoło wału? Wcięcie się nie uwaliło w wale? Bo jeśli złożył tak jak jest to historia się powtórzy... Większość zaleca wymianę wału. Mój AAZ miał takową robioną na nowy. Do tego przy demontaży kółka zawsze idzie nowa śruba i klej z odpowiednim momentem.

Post autor: **Paweł Marek** » śr cze 15, 2011 21:41

mnie sie wydaje że za ta cene to on nic nie zrobił, albo byle jak. Pewnie włożył jakiś stary zawór w miejsce zgiętego nic poza tym bez weryfikacji głowicy i "ma być dobrze". Przy takiej awarii to koszty sa o wiele wyzsze na ogół.

Post autor: **jhosef** » śr cze 15, 2011 22:48

Właśnie w tym rzecz. Takie naprawy zamykają się znacznie większych kwotach. Nawet tysiącach. Sama wymiana wału ile kosztuje, nawet jak by zrobił po taniości ze szlifowaniem czoła wału to i tak za to biorą około 200-250 zet. A to i tak półśrodek. Nie widzę na Twoich wyliczeniach nowej śruby. Jak jej nie wymienił to się uwali ponownie. Nie mowa już o naprawie głowicy. A jeśli nawet nie zweryfikował co wali to samochód jest cykającą bombą.
Poprzedni właściciel mojego AAZ wydał na to 3 tysiące. 1500 nowa głowica, 800 wał plus pierdoły.
Ogólnie ten klin nie wybacza takich napraw. Powinieneś też dokładnie zweryfikować koło pasowe, dwumasowe. To często jego wyrobienie powoduje przeciążenia na czopie wału i w rezultacie ścięcie klina. Musisz obserwować gibanie kółka. Jak znowu się zacznie to nie odpalaj i od razu do DOBREGO mechanika. Jak Ci uwaliło hydropopychacz po musiał to sprawdzić. A nie zostawić jak jest. Ciekawe czy wałka rozrządu nie ugięło...

piotreldiablo · Post autor: **piotreldiablo** » czw cze 16, 2011 00:16

Widzę że ładny kibel z tym silnikiem się zrobił. Założył tylko nowe zawory po 30zł/sztuka i uszczelka pod głowice a koło pasowe używane w dobrym stanie, żadnego wałka nie szlifował. Silnik przed tym remontem chodził idealnie jak bajka a teraz boje się jeździć . . . czasem tan wali . . . Gdybym zobaczył tą głowice to i tak bym nie wiedział w jakim jest ona stanie bo się na tym nie znam

Post autor: **Paweł Marek** » czw cze 16, 2011 07:09

Dokładnie kolego. Taka naprawa to z 2000 co najmniej. A teraz nie wiadomo czego nie naprawił i ryzyko że uszkodzone elementy zniszczą inne

piotreldiablo · Post autor: **piotreldiablo** » wt cze 21, 2011 13:20

Wszystko byłoby dobrze gdyby nie coś znowu. Zrobiło się to dzień przed naprawa rozrządu i głowicy i myślałem ze to po naprawie zniknie. Powiedzcie mi czy to hydro popychacze, 14 sekunda w filmiku słychać metaliczny dźwięk http://www.sendspace.pl/file/7ea275be4457bd64f3a9d58" onclick="window.open(this.href);return false;, co jeszcze zauważyłem to to że górna pokrywa silnika dość mocno się grzeje że można się poparzyć