Uciekający płyn wspomagania

Tutaj piszemy o problemach związanych z mechaniką

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Futrzak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pt gru 17, 2010 14:22

Uciekający płyn wspomagania

Post autor: Futrzak » pt gru 17, 2010 14:37

Witam.

Kupiłem niedawno Golfa mk II SPECIAL 1.8 RP B/G. Pojawiły m się problemy z nim, ale najważniejszy jest ten, który napisałem w temacie. Mianowicie ostatnio kupiłem i dolałem płyn do wspomagania (zielony) jakieś 2tyg temu. Zalałem pełny zbiornik, lecz gdy dzisiaj chciałem sprawdzić, ile jest płynu (każdego) zauważyłem, że zbiornik ze wspomagania jest praktycznie pusty. Płynu chłodniczego też trochę ubyło. Dodam że ogrzewania też nie mam, mam zamiar przeczyścić nagrzewnicę. Silnik się rozgrzewa tak samo jak parownik, niby obieg jest trochę grzało w środku ale nie za ciepło, teraz przestało wogóle. Pomóżcie bo już nie wiem co robić z tym.

Z góry Dziękuję, jeśli coś mogę dopisać to proszę napiszcie co.



Awatar użytkownika
osi84
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: czw paź 14, 2010 16:47
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uciekający płyn wspomagania

Post autor: osi84 » pt gru 17, 2010 15:31

Jeżeli chodzi o uciekający płyn od wspomagania sprawdź przede wszystkim gumowe osłony maglownicy z którego wychodzą drążki kierownicze, może się z nich sączy, jeżeli to nie to to idź dalej i sprawdź pozostałe uszczelnienia i przewody od wspomagania. Co do ubytku płynu chłodniczego - przyczyn może być kilka - pierwsze co trzeba zrobić to kontrola szczelności tego układu (węże, zaciski itp.), aby wyeliminować inne przyczyny jak np. walnięta uszczelka pod głowicą.


MK3 `93 1.8 ABS 90KM - był
Seat Ibiza FL `00 1.9 SDI AQM - jest
Skoda Octavia '03 1.8T AUM - jest

Futrzak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pt gru 17, 2010 14:22

Uciekający płyn wspomagania

Post autor: Futrzak » wt gru 21, 2010 21:04

Witam.

Kupiłem dzisiaj przewód od Seata. i w tym problem, czy będzie on pasował, ma długość ok 164cm. Swojego jeszcze nie miałem czasu wykręcić więc, wziąłem w ciemno (na szrocie), bo nigdzie nie mogłem tego dostać. Też mam pytanie odnośnie płynu, czy muszę zalać znowu zielonym, czy mogę zmienić na czerwony (tańszy). Będą jakieś komplikacje, nie wiem co robić ponieważ każdy mówi co innego.



Awatar użytkownika
kret077744
Forum Master
Forum Master
Posty: 1157
Rejestracja: śr lis 19, 2008 23:06
Lokalizacja: Bralin (wielkopolskie)

Uciekający płyn wspomagania

Post autor: kret077744 » czw gru 23, 2010 16:34

Też mam pytanie odnośnie płynu, czy muszę zalać znowu zielonym, czy mogę zmienić na czerwony (tańszy). Będą jakieś komplikacje, nie wiem co robić ponieważ każdy mówi co innego.
na temat płynu swoje już przeszedłem. Wszyscy mówią febi zielony, to taki też wlałem, po 2 mies bagno sie zrobiło że nawet nie było widać ile w nim jest płynu. Poczytałem troche na forum że trzeba zalać inny febi w zielonej a nie białej butelce. Róznica była, olej rzadki, ale jeczała pompa za jakiś czas. Z racji tego że magiel zmieniałem na inną, wyciągnąłem wszystko, przepłukałem ropą, i zalałem czerwonym ATF. Nic nie jeczy, a przede wszystkim już od roku wspoma chodzi tak samo, bez jęków i strat na wspomaganiu. W przypadku febi efekt jest zaraz po zalaniu, potem zaczynają sie problemy. Zaznacze że mam zielony korek. Może innych febi uszcześliwił, mnie tylko zraził, po czasie 3 mies było widać co sie dzieje. Natomiast jesli masz zalany zielony to tylko przepłukać byc musial porzadnie kilka razy ropa żeby zalać ATFa. Natomiast lepiej Ci bedzie dolac zielonego płynu.
Wąż na długości nie bedzie miał znaczenia, martwił bym sie końcówkami czy spasuja, ale na 90% powinno podejśc. Nieszczelnosć, może przy pompie już cieknąc przy kole pasowym (oring) na opaskach przy pompie, lub przy maglownicy. Musisz dokładnie zlokalizować wyciek przy węzach, jesli to nie weże, to magiel bedzie przeciekać. Też są tam oringi, ale grzebania sporo. W kazdym razie nie pozwól jechć na niskim poziomie płynu lub jego braku bo bedziesz dodatkowo szukał nowej pompy.

co do płynu chłodniczego przyczyn jest wiele. JEsli nie leci Ci ciepłe powietrze w kabinie, moga byc przegrody w mechanizmie podziurawione, przesłony śa metalowe z otworammi(dużymi) i całość przekryta jest gąbka, która po 20 latach ma prawo i odpada. Mogą też być źle wyregulowane linki do przesłon. Tyle jesli chodzi w kabinie. Nagrzewnica tez może byc zabita, dziurawa jakby bylła to byś mial tłuste szyby i smierdziało by płynem w środku.
Jesli płynu ubywa posprawdzaj na króćcach, opaskach, i przy pompie wody czy nie ciekknie.. wtedy by dopiero myśallem o uszczelce pod głowica.


Golf Country 4x4 1.9 TD AAZ
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=591164" onclick="window.open(this.href);return false;

Futrzak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pt gru 17, 2010 14:22

Uciekający płyn wspomagania

Post autor: Futrzak » czw gru 23, 2010 22:05

Wymieniłem dzisiaj przewody wspomagania, zalałem płynem Hipol ATF (czerwony), wspomaganie już działa, płyn nie ucieka. Lecz też jest jeden problem, ponieważ przy okazji wymieniłem termostat. Jak już złożyłem, to chciałem już wszystko sprawdzić czy działa. Zrobiłem rundkę ok. 10km, rozgrzałem go i grzanie w kabinie było, w końcu miałem ciepło ;). Ale tu się pojawia problem, zostawiłem go na 2h bo chciałem odpocząć chwile. Po tym czasie pojechałem znowu się przejechać nim i tak ogrzewanie było nie za mocne, temperatura na wskaźniku w normie na pierwszej kresce, raz podskoczyło prawie do 2. Przyjechałem do domu, podniosłem maskę żeby sprawdzić co i jak, to silnik był strasznie gorący, chłodnica, przewody i parownik. W silniku zaczęło co chwile strzelać tak co ok. 10s. Odkręciłem korek od płynu chłodniczego, to aż para z niego poszła. Płyn się trochę ugotował i teraz już nie wiem co mam robić, co może być padnięte? Silnik? gaz ma założony od 13.08.2007r. silnik ciągnie bez problemu nie dławi się. A tu takie coś ;/

Liczę na Waszą pomoc.



mario901
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: ndz maja 10, 2009 23:29
Lokalizacja: Radom

Uciekający płyn wspomagania

Post autor: mario901 » czw gru 23, 2010 22:36

Sprawdź kompresje na cylindrach. Powinna być zbliżona na każdym garze. Może być wydmuchana uszczelka pod głowicą akurat między cylindrem i kanałem wodnym i kompresja idzie na układ chłodzenia. Nie masz czasami twardych węży od wody, albo nie cieknie Ci płyn z opasek? Sprawdż czy w zbiorniczku wyrównawczym nie masz bąbelków.



Futrzak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pt gru 17, 2010 14:22

Uciekający płyn wspomagania

Post autor: Futrzak » czw gru 30, 2010 12:33

Znowu mam problem z uciekającym płynem, tym razem o wiele wolniej, ale jednak. Z przewodu nic nie, wycieka jest na szczęście szczelny. I tu moje pytanie gdzie mogę jeszcze szukać winy wycieku? Dodam że ogrzewanie całkiem siadło, na mrozie nie ma szans żeby coś grzało. Zasłoniłem chłodnicę lecz dalej to samo. Przewody do nagrzewnice są gorące. wszystkie przewody są miękkie. Wymieniłem także ten łącznik przewodu z głowicą ( nie wiem jak to nazwać) Obrazek
(Zdjęcie zapożyczone)
Myślę jeszcze nad nagrzewnicą. Czy aby to na pewno ona była przyczyną tego całego ogrzewania, próbowałem przedmuchać ją i powietrze gładko przez nią przechodziło, ale może to za mało. Liczę na wszą pomoc.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Uciekający płyn wspomagania

Post autor: Paweł Marek » czw gru 30, 2010 13:07

dmuchnij w węzyk cienki od zbiorniczka ma być drożny w razie czego przetkaj króciec jego od strony chłodnicy.
Poszukaj na forum o pekającej gąbce na klapie regulacyjnej ciepłe - zimne - jest koło nagrzewnicy


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Futrzak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pt gru 17, 2010 14:22

Uciekający płyn wspomagania

Post autor: Futrzak » czw gru 30, 2010 13:47

Nie mogę nic takiego znaleźć o tej gąbce. Dodam że jak już prawie dobrałem się do nagrzewnicy, sprawdzałem czy wszystko się porusza. I tak było ta duża blacha z dziurami poruszała się, jakaś łopatka spadająca i podnosząca się z lewej strony też dobrze latała. Jak dobrze pamiętam to chyba coś jeszcze się tam poruszało, ale dokładnie nie pamiętam.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 4 gości