Forum.VWGolf.pl

Witam,

Jestem nowym użytkownikiem tego forum, zatem przepraszam za nowy wątek.

Mam następujący problem z moją Jetta 2 (1.6 benzyna plus LPG w automacie).

W grudniu zakupiłem nowy akumulator firmy kozak 44aH. W zeszłym roku regenerowany był alternator, wymieniany rozrusznik. W tym roku zmieniana klema plusowa, pasek klinowy. Elektryk sprawdzał wczoraj pobór prądu i jest 0.06 czyli w normie.

Oprócz radia, które zresztą odłączyłem nie ma dodatkowych rzeczy zzerajacych prąd.

Od 3 tygodni nie potrafię rano odpalić samochodu, który stoi maksymalnie 12-15h ( przy delikatnym mrozie). Dodam , że jeżdżąc do pracy codziennie robię trasę 70km dziennie.
Auto próbuje kręcić, niestety nie odpala. Natomiast po podłączeniu do kabli, odpala natychmiastowo. Akumulator był sprawdzany, jest ok. Naładowany był również prostownikiem.

Czy ktoś miałby jakiś pomysł gdzie tkwi problem?

Będę zobowiązany za wszelką pomoc,

Pozdrawiam

Zwoloo

Zmierz napięcie do jakiego spada podczas rozruchu. Być może ten rozrusznik wcale nie jest taki dobry. Poza tym aku 44Ah to trochę za mało.

Elektryk mierzył auto podczas rozruchu i jest okej.

Rozrusznik regenerowany, należało wymienić tulejki. Odebrałem w piątek auto, odpalił a kilka godzin później to samo. Wolne kręcenie jakby miał wyzionąć ducha, na naładowanym Aku i nie odpala.

Coś mi się wydaje, że być może olej. Znajomy starej daty mechanik jak usłyszał w lecie tłuczenie w silniku polecił olej lubro 20w50. Może przez to są takie opory?

Dzięki za jakąś sugestie.

Posprawdzaj jeszcze punkty masowe pod aku i na skrzyni biegów.