Po kilku przekreceniach(próbach) stacyjki "załapie" i kontrolki/airbag/ wszystko świeci prawidłowo auto odpala - wszystko sprawne.
Problem nasila sie przy wilogoci (chyba , ze to przypadek ale na 90% tak) przy ostatnich opadach był dramat po 10 razy musze stacyjką krecić by "licznik wszedł w prawidłową faze odpalania "

Na vagu : bład airbag - zbyt małe napiecie . Sterownik sprawny bo niedawno wymieniany .
Punkt masowy pod aku sprawdzony/przesmarowany , wsystko ok.
Filmik jak to wygląda :
https://www.youtube.com/watch?v=u2SnhNKDAwM" onclick="window.open(this.href);return false;
Jakieś pomysły co to moze być, miał ktoś podobny problem ?