Wygaszanie lampki w podsufitce
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Wygaszanie lampki w podsufitce
Hej. Takie mam pytanie, czy lampka w podsufitce powinna sie wygaszac przy zamykaniu i rozswietlac przy otwieraniu auta, czy moze powinna sie zalaczyc i zgasnac od razu? Jedynie przygasa jak sie kluczyk przekreca. Jesli tak ma byc to jak w prosty sposob mozna taki efekt uzyskac? Wiem ze tak jest np. w Audi. Pozdrawiam
Re: Wygaszanie lampki w podsufitce
tak powinno byćPaulo21 pisze: lampka w podsufitce powinna sie wygaszac przy zamykaniu i rozswietlac przy otwieraniu auta,
gaśnie całkowicie,ja tak mam (wersja BASIC)Paulo21 pisze:Jedynie przygasa jak sie kluczyk przekreca.
Wygaszanie lampki w podsufitce
Ok a duzo z tym zabawy zeby to zalozyc? Wystarczy zalozyc kondensator albo zmienic przekaznik czy jakas grubsza rzezba?
Re: Wygaszanie lampki w podsufitce
Witam,powiem Ci że tak to powinno hulać,Nie wyobrażam sobie jazdy ze świecącymi a nawet przygaszonymi światłami wew.auta.
Tak to zrobiła fabryka i tak jest dobrze,chociaż są tacy którzy robią rzeżbę bo tak im pasuje.Brawo Oni.
Jeśli u Ciebie jest inaczej to może masz rzeżbę .Ale może niech inni się wypowiedzą się w temacie.
Pozdrawiam
Tak to zrobiła fabryka i tak jest dobrze,chociaż są tacy którzy robią rzeżbę bo tak im pasuje.Brawo Oni.
Jeśli u Ciebie jest inaczej to może masz rzeżbę .Ale może niech inni się wypowiedzą się w temacie.
Pozdrawiam
Wygaszanie lampki w podsufitce
Ja pytam czy duzo zabawy z tym zeby wygaszanie lampek zalozyc. Z swiecacymi lampkami wewnatrz nie planuje jezdzic
Re: Wygaszanie lampki w podsufitce
Paulo21 może napiszesz jak u Ciebie działają światła wewnętrzne .
Wygaszanie lampki w podsufitce
No tak jak pisalem w 1 poscie. Nie ma efektu kinowego tylko sie zalacza i wylacza od razu. Podtrzymuje lampke przez chwile jak sie wsiadzie i zamknie drzwi a jak sie przekreci kluczyk na zaplon to przygasa.
Re: Wygaszanie lampki w podsufitce
Tak piszesz że nie można cię zrozumieć o co chodzi..
1. Jak wsiadasz, zamykasz drzwi to lampka świeci kilkanascie sekund po czym przygasa i się wyłącza.
2. Wsiadasz zamykasz drzwi, lampka świeci, przekrecasz zapłon, lampka przygasa i się wyłącza. Jak masz przekrecony zapłon, otworzysz drzwi i zamkniesz to lampka od razu po zamknieciu bedzie przygasac i sie wyłączać
3. Po jeździe, gasisz silnik, wyjmujesz kluczyk lampka sie zapala (nawet jak drzwi nie otworzyles)
4. Wysiadasz, zamykasz drzwi, przekrecasz zamek kluczykiem (lub z pilota), lampka gaśnie od razu bez efektu przygasania.
A jesli ci chodzi o to czy przy otwieraniu drzwi zapala sie od razu czy powoli rozswietla to nie ma efektu rozswietlania.
1. Jak wsiadasz, zamykasz drzwi to lampka świeci kilkanascie sekund po czym przygasa i się wyłącza.
2. Wsiadasz zamykasz drzwi, lampka świeci, przekrecasz zapłon, lampka przygasa i się wyłącza. Jak masz przekrecony zapłon, otworzysz drzwi i zamkniesz to lampka od razu po zamknieciu bedzie przygasac i sie wyłączać
3. Po jeździe, gasisz silnik, wyjmujesz kluczyk lampka sie zapala (nawet jak drzwi nie otworzyles)
4. Wysiadasz, zamykasz drzwi, przekrecasz zamek kluczykiem (lub z pilota), lampka gaśnie od razu bez efektu przygasania.
A jesli ci chodzi o to czy przy otwieraniu drzwi zapala sie od razu czy powoli rozswietla to nie ma efektu rozswietlania.
Wygaszanie lampki w podsufitce
Nie wiem co tu jest nie zrozumialego, tak napisalem jak napisales ty. A ja pytam, czy w prosty sposob da sie taki efekt kinowy uzyskac przy otwieraniu i zamykaniu samochodu pilotem.
Re: Wygaszanie lampki w podsufitce
Witam,jeżeli inaczej jest u Ciebie jak u większości użytkowników tego modelu,to problem leży w module komfortu(jak go masz)który za ten efekt odpowiada.Jeżeli modułu nie ma,niestety nie pomogę.W trójkach ściemniacz jest( prawdopodobnie )w samej lampce.W czwórce albo jest płytka ze scalakiem ,przekażnik lub inne ustrojstwo.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Wygaszanie lampki w podsufitce
Napisze jeszcze raz bo widze kolego ze nie mozesz zrozumiec o co mi chodzi.
Chodzi mi o ten 4 punkt. Jak zrobic zeby przy zamykaniu przygasala a nie gasla od razu. Czy wystarczy zalozyc jakis kondensator albo zakodowac to vagiem? Bo jakis uklad za to jest odpowiedzialny ze przy przekrecaniu stacyjki sie sciemnia a nie gasnie od razu.1. Jak wsiadasz, zamykasz drzwi to lampka świeci kilkanascie sekund po czym przygasa i się wyłącza.
2. Wsiadasz zamykasz drzwi, lampka świeci, przekrecasz zapłon, lampka przygasa i się wyłącza. Jak masz przekrecony zapłon, otworzysz drzwi i zamkniesz to lampka od razu po zamknieciu bedzie przygasac i sie wyłączać
3. Po jeździe, gasisz silnik, wyjmujesz kluczyk lampka sie zapala (nawet jak drzwi nie otworzyles)
4. Wysiadasz, zamykasz drzwi, przekrecasz zamek kluczykiem (lub z pilota), lampka gaśnie od razu bez efektu przygasania.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 22 gości