Witam, mam taki problem, że jak tylko przekręcę kluczyk w stacyjce, to dioda kierunkowskazów świeci mi się tak na około pół mocy (nawet jak kierunki nie są wbite) - jak wbiję któryś kierunek to dioda świeci się na maksa światłem ciągłym. Awaryjne natomiast działają i kierunki świecą się normalnie - co to może być? Przerywacz? Jakieś zwarcie gdzieś się zrobiło?
Stan diody po przekręceniu zapłonu:
Stan po wbiciu kierunka:
Jak podłączałem przednie kierunkowskazy to były takie wiązki ucięte:
Prawa (strona pasażera):
Lewa (przy akumulatorze, strona kierowcy):
dowiedziałem się, że czarne z kolorem to kierunek a brązowe to masy - pozostałe dwa przewody nie mam pojęcia od czego są to je osobno zaizolowałem.
Czy to może być przyczyną dziwnego działania? Czy jedna masa drugiej nie równa? Co to za biało-żółte przewody?
kierunkowskazy nie działają - awaryjne tak!
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
kierunkowskazy nie działają - awaryjne tak!
Naprawiłem - bezpiecznik numer 17 strzelił - a gdy się przepali to dioda się świeci na pół mocy żeby o tym poinformować.
Awaryjne działają na innym obwodzie dlatego to mnie zmyliło.
Pozdrawiam wszystkich!
P.S. Co do przewodów to:
Biało-żółty to przeciwmgłowe przednie!
Masy to jedno i to samo!
Awaryjne działają na innym obwodzie dlatego to mnie zmyliło.
Pozdrawiam wszystkich!
P.S. Co do przewodów to:
Biało-żółty to przeciwmgłowe przednie!
Masy to jedno i to samo!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 13 gości