Samochód gaśnie w trakcie jazdy. Spięcie?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Samochód gaśnie w trakcie jazdy. Spięcie?
Witam.
Zdarzyło mi się to dwukrotnie. Samochód odpala bez problemu, po przejechaniu paru kilometrów zapalają się kontrolki od ABS i poduszki powietrznej. Po kolejnym kilometrze zapala się wykrzyknik, komputer zaczyna pikać (3 lub 5 sygnałów i krótka przerwa) Za pierwszym razem przejechałem tak paręset metrów, zahamowałem przed przejściem i samochód mi zgasł w centrum miasta. Nie dał się odpalić, nawet nie kręcił. Obok był postój taksówek, zapaliłem z kabla i wróciłem do domu.
Nie poszedłem do mechanika/elektryka, bo miałem akurat bardzo napięty czas, z resztą byłem pewien, że to akumulator, bo były duże mrozy, a auto stało parę dni bez ruszania. Zacząłem ładować prostownikiem raz na tydzień, dwa i auto jeździło bez problemu. Pojeździłem tak z półtorej miesiąca.
Dziś stało mi się to znowu, dzień po ładowaniu akumulatora. Syt. identyczna, czyli auto zapala bez problemu, po paru kilometrach zapalają się kontrolki od ABS i poduszki. Po chwili sygnał dźwiękowy i wykrzyknik. Tym razem nie czekałem aż mi zgaśnie tylko uciekałem na pobocze w najbliższym miejscu. Przy okazji miałem wrażenie, że przygasiły mi się reflektory, jakby elektryka już ledwie zipała. Zgasiłem silnik i znów bez kabla nie dało się odpalić. Po odpaleniu z kabla wróciłem do domu jakby nigdy nic.
W obu przypadkach zresetowała się godzina i licznik kilometrów, o ile to istotne. Dziś zaobserwowałem, że resetowały się one przy każdej próbie uruchomienia jak próbowałem odpalić jeszcze bez kabla. Przy każdym obrocie stacyjki resetowała się godzina, rozłączał i załączał centralny zamek, zapalały kontrolki na chwile. Zupełnie tak, jakby się zdjęło klemy z akumulatora i założyło je z powrotem, wtedy auto dostając na nowo prąd "ożywa".
Jakieś pomysły?
Zdarzyło mi się to dwukrotnie. Samochód odpala bez problemu, po przejechaniu paru kilometrów zapalają się kontrolki od ABS i poduszki powietrznej. Po kolejnym kilometrze zapala się wykrzyknik, komputer zaczyna pikać (3 lub 5 sygnałów i krótka przerwa) Za pierwszym razem przejechałem tak paręset metrów, zahamowałem przed przejściem i samochód mi zgasł w centrum miasta. Nie dał się odpalić, nawet nie kręcił. Obok był postój taksówek, zapaliłem z kabla i wróciłem do domu.
Nie poszedłem do mechanika/elektryka, bo miałem akurat bardzo napięty czas, z resztą byłem pewien, że to akumulator, bo były duże mrozy, a auto stało parę dni bez ruszania. Zacząłem ładować prostownikiem raz na tydzień, dwa i auto jeździło bez problemu. Pojeździłem tak z półtorej miesiąca.
Dziś stało mi się to znowu, dzień po ładowaniu akumulatora. Syt. identyczna, czyli auto zapala bez problemu, po paru kilometrach zapalają się kontrolki od ABS i poduszki. Po chwili sygnał dźwiękowy i wykrzyknik. Tym razem nie czekałem aż mi zgaśnie tylko uciekałem na pobocze w najbliższym miejscu. Przy okazji miałem wrażenie, że przygasiły mi się reflektory, jakby elektryka już ledwie zipała. Zgasiłem silnik i znów bez kabla nie dało się odpalić. Po odpaleniu z kabla wróciłem do domu jakby nigdy nic.
W obu przypadkach zresetowała się godzina i licznik kilometrów, o ile to istotne. Dziś zaobserwowałem, że resetowały się one przy każdej próbie uruchomienia jak próbowałem odpalić jeszcze bez kabla. Przy każdym obrocie stacyjki resetowała się godzina, rozłączał i załączał centralny zamek, zapalały kontrolki na chwile. Zupełnie tak, jakby się zdjęło klemy z akumulatora i założyło je z powrotem, wtedy auto dostając na nowo prąd "ożywa".
Jakieś pomysły?
-
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2733
- Rejestracja: pn lis 05, 2012 00:35
- Lokalizacja: Oborniki wlkp.
Samochód gaśnie w trakcie jazdy. Spięcie?
Akumulator złom nowy rozwiąże problem. Miałem coś podobnego raz kreci a raz nawet kontrolki się nie paliły.
MK2 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=451131
MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133
Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914
MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133
Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914
Re: Samochód gaśnie w trakcie jazdy. Spięcie?
Ale czy to możliwe, by zgasł podczas jazdy, skoro odpalił bezproblemowo? A dzień wcześniej był ładowany prostownikiem.XV2 pisze:Akumulator złom nowy rozwiąże problem. Miałem coś podobnego raz kreci a raz nawet kontrolki się nie paliły.
-
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2733
- Rejestracja: pn lis 05, 2012 00:35
- Lokalizacja: Oborniki wlkp.
Samochód gaśnie w trakcie jazdy. Spięcie?
Ale jak zgasł to już go niezapaliłeś bo niemał prądu , cela moze byc oberwana i raz trzyma prąd a raz nie i sprawdz jeszcze jak alternator ładuje!
Re: Samochód gaśnie w trakcie jazdy. Spięcie?
Zobacz jak nie możesz odpalić czy po przekręceniu kluczyka idzie dym ( pozycja odpalanie ) z akumulatora. Po prostu cela nie łączy.Silu pisze:Ale czy to możliwe, by zgasł podczas jazdy, skoro odpalił bezproblemowo? A dzień wcześniej był ładowany prostownikiem.XV2 pisze:Akumulator złom nowy rozwiąże problem. Miałem coś podobnego raz kreci a raz nawet kontrolki się nie paliły.
MK2 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=451131
MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133
Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914
MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133
Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914
Samochód gaśnie w trakcie jazdy. Spięcie?
Jutro podjadę do elektryka. Podsune mu wasze pomysły, zobaczymy co mi wynajdzie.
Samochód gaśnie w trakcie jazdy. Spięcie?
Auto wróciło od elektryka, do którego swoją drogą ledwo dojechałem wczoraj, bo tym razem już po 300 metrach od uruchomienia zapaliły mi się kontrolki, musiałem uciekać na najbliższy parking i zapaliłem ponownie dopiero z kabla.
Elektryk podłączył miernik i od razu stwierdził, że nie ma ładowania aku. Kazał wejść na obroty i ładowanie się załączyło ale tylko na chwile.
Dziś odebrałem samochód, wymienione łożysko, regulator napięcia. 215zł. Całą noc ładowali akumulator, ale polecili doładować jeszcze z 8 godzin.
Elektryk podłączył miernik i od razu stwierdził, że nie ma ładowania aku. Kazał wejść na obroty i ładowanie się załączyło ale tylko na chwile.
Dziś odebrałem samochód, wymienione łożysko, regulator napięcia. 215zł. Całą noc ładowali akumulator, ale polecili doładować jeszcze z 8 godzin.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości