Forum.VWGolf.pl

Witam. Wyjmowałem kabelek który był luzem i nie miął prądu, chciałem go podłączyć, wyjmowałem go i nagle widziałem jakby zwarcie dwóch kabelków, i od tamtej pory ciągle zapłon mi się świeci. Wycieraczki nie działają, ale kierunki tak, za tto jak włączam zapłon to wszystko działa, wyjmuje kluczyk i tylko kierunki (świecą się kontrolki od zapłonu). Zdejmowałem kleme i to samo. W czym problem?

Strasznie nie jasno napisałeś - uściślij to może ktoś wpadnie o co Ci chodzi...

Jablecznik pisze:Wyjmowałem kabelek który był luzem i nie miął prądu

- skąd go wyjmowałeś?? jaki kabelek - kolor??

Jablecznik pisze:chciałem go podłączyć,

- chciałeś czy podłączyłeś??

Jablecznik pisze:i nagle widziałem jakby zwarcie dwóch kabelków,

- widziałeś to znaczy że zrobiłeś zwarcie czy samo się jakby zrobiło??

Kabelek był od zapaliczki, był bez prądu, ale był schowany sobie gdzieś pod instalacją, wyrwałem go na siłe i zobaczyłem takie zwarcie dwóch kabelków ( samo się zrobiło ). Od tamtej pory ciągle mam zapłon, nawet bez kluczyka.

W czym problem to można by zobaczyć tak na prawdę tylko "na żywo".
Z podpowiedzi zdalnych, właściwa by była może: schylić się pod deskę rozdzielczą i szukać "zesmażonych" ze sobą przewodów, rozdzielić je i zaizolować.
Ten Golf nie ma jeszcze nieszczęsnych elektronicznych systemów, w których nawet zaiskrzenie powoduje kosztowne kłopoty; tu będzie drobnostka, wymagająca jedynie dobrego oka i cierpliwości.