brak wzbudzenia alternatora
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
brak wzbudzenia alternatora
Generalnie racja.
Gdybym wiedział, że będzie tyle problemu to od razu bym kazał zamawiać nówkę. No cóż, podjade do mechanika może zrobi pomiar i sprawdzi czy to napewno regulator. Choć wydaje mi się, że na 100% to jest regulator, bo powinno na wysokich obrotach ładować mimo wszystko.
dzięki jeszcze raz
Gdybym wiedział, że będzie tyle problemu to od razu bym kazał zamawiać nówkę. No cóż, podjade do mechanika może zrobi pomiar i sprawdzi czy to napewno regulator. Choć wydaje mi się, że na 100% to jest regulator, bo powinno na wysokich obrotach ładować mimo wszystko.
dzięki jeszcze raz
brak wzbudzenia alternatora
Dziś wymieniłem regulator na nowy i niestety dalej jest ta sama sytuacja. Kontrolka akumulatora nie świeci i alternatoor nie ładuje... Już nie wiem co jest grane.
Czy możliwe jest nagłe zepsucie się alternatora w sytuacji gdy kilka dni temu jechałem i ładował i było ok?
Czy możliwe jest nagłe zepsucie się alternatora w sytuacji gdy kilka dni temu jechałem i ładował i było ok?
-
- Mały gagatek
- Posty: 116
- Rejestracja: ndz lis 04, 2012 20:42
brak wzbudzenia alternatora
Odświeżę temat, żeby nowego nie robić. Konkretnie nie rozumiem o co chodzi z tą żarówką do wzbudzania. Czy mam podłączyć jeden kapel do plusa aku i do jednego bieguna żarówki, a drugi kabel od drugiego bieguna żarówki do miejsca gdzie idzie niebieski kabel ?? Bo ja tego nie rozumiem. Jest to na pierwszej stronie tego postu. Wydaję mi się że nie mam dobrego wzbudzania bo kontrolka gaśnie dopiero po przygazówce i wszysytko się rozjaśnia. Ładowaniem mam i nowy regulator też mam. Dodam że po wymianie regulatora raz mi ta lampka zgasła po rozruchu bez gazowania, a silnik poszedł na wyższe obroty, ale to było tylko raz.
EDIT:
Ok sprawa wygląda tak. Się okazało że nie mam wzbudzania alternatora kabel gdzieś mi znika przy akumulatorze i nie wiem gdzie. Podłączyłem na krótko bezpośrednio akumulator i alternator. Chciałem się dowiedzieć czy można z tym jeździć?? Gdzie idzie dalej ten kabel niebieski? Czy jest jakiś przekaźnik w aucie. Wogle nie świeci mi się kontrolka od ładowania ani przy zapłonie ani przy odpalonym silniku. Ładowanie jest 14,3 bo wymieniałem szczotki.
EDIT:
Ok sprawa wygląda tak. Się okazało że nie mam wzbudzania alternatora kabel gdzieś mi znika przy akumulatorze i nie wiem gdzie. Podłączyłem na krótko bezpośrednio akumulator i alternator. Chciałem się dowiedzieć czy można z tym jeździć?? Gdzie idzie dalej ten kabel niebieski? Czy jest jakiś przekaźnik w aucie. Wogle nie świeci mi się kontrolka od ładowania ani przy zapłonie ani przy odpalonym silniku. Ładowanie jest 14,3 bo wymieniałem szczotki.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
brak wzbudzenia alternatora
kabel niebieski idzie do licznika przecież setki razy o tym pisano, znajdziesz na forum do którego styku w liczniku najwyżej dorobisz nowy. Nie wiem za bardzo czy podpięcie niebieskiego pod aku nie zepsuje czegoś, ale wiem napewno że mozesz bezpiecznie jeżdzić bez niego, byleś pamietał o przegazówce .
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
brak wzbudzenia alternatora
KuRcZaKjaS pisze: bo kontrolka gaśnie dopiero po przygazówce i wszysytko się rozjaśnia.
No to jak w końcu jest?KuRcZaKjaS pisze:Wogle nie świeci mi się kontrolka od ładowania ani przy zapłonie ani przy odpalonym silniku.
Nie ma tam przekaźnika. Z połączeniem tymczasowym można jeździć, TYLKO NALEŻY TO POŁĄCZENIE ROZŁĄCZAĆ PO ZAKOŃCZENIU JAZDY. Inaczej akumulator będzie rozładowywany przez tą obejściową kontrolkę (bo powinna ona świecić bez kluczyka, stąd konieczność rozłączania na noc). Na krótki postój pod sklepem nie trzeba, lecz na kilkugodzinny - warto.
Tu jest coś niejasne w tej diagnozie i na razie nie ma co gdybać.
-
- Mały gagatek
- Posty: 116
- Rejestracja: ndz lis 04, 2012 20:42
Re: brak wzbudzenia alternatora
Sprawa wyglada tak. Nie mam wzbudzenia alternatora. Wzbudzenie idzie od niebieskiego kabelka. Skoro idzie on prosto do licznika to co powoduje że kontrolka gaśnie?? Przecież zgaśnięcie tej kontrolki informuje o wzbudzeniu alternatora. Coś jest z tym kablem, Bo skoro kontrolka się świeci i gaśnie to licznik jest ok. Jak dam napięcie bezpośrednio z akumulatora na alternator to kontrolka gaśnie i pojawia się ładowanie (czyli szczotki regulatory i inne pierdoły w alternatorze odpadają). Skont pojawia się napięcie na tym kablu ?? Z licznika ??
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
brak wzbudzenia alternatora
Zgaśnięcie kontrolki (z rysunkiem akumulatora) informuje o zrównaniu się napięcia akumulatora z chwilowym oddawanym napięciem alternatora - to wszystko, i nic więcej. Wszelkie domowe czy zwyczajowe nazwy tej kontrolki, jako to : kontrolka ładowania, kontrolka alternatora i inne - są po wielokroć mylące.
To jest opisywane już od pierwszej podstrony: w liczniku jest ścieżka otrzymująca prąd z zapłonem, od stacyjki. Z tej ścieżki pobrane jest napięcie do żaróweczki kontrolnej z rysunkiem akumulatora (piszę jak tylko mogę "łopatologicznie" by nie było nieporozumień). Następnie wychodzi do skrzynki bezpieczników i dalej, już jako "niebieski" do alternatora.
Jeśli więc "niebieski" odłączymy od alternatora i dołączymy do masy i otrzymamy świecenie - w aucie nie ma czego szukać. Gdy go włączymy ponownie do alternatora i też świeci a alternator się nie wzbudza - to do wymiany regulator (przecież wymieniony) lub całkowita diagnoza na "stole probierczym" a później także rozbiórka alternatora.
Problem zaczyna się jeśli Kolega ma licznik z "kontrolkami" na diodach SMD.
Do poprawnej pracy regulatora potrzebne jest wzbudzenie prądem przepływającym przez żaróweczkę o mocy minimum 1,2W do 5W lub (jeśli są diody) prądu RÓWNOWAŻNEGO. Ponieważ diody mają przepływ prądu "przez siebie" praktycznie znikomy - jak na potrzeby alternatora - zastosowano rezystor bocznikowy o oporze w przybliżeniu 100 Ω. I tu może być kłopot.
Dla szybkiej diagnozy najlepiej "pożyczyć" na chwilę inny licznik Golfa 3 od znajomego i spróbować. Po uzyskaniu pewności, należy odszukać opornik i wymienić; choć przypuszczam, ze wystarczy poprawić jedynie popuszczone lutowania.
To jest opisywane już od pierwszej podstrony: w liczniku jest ścieżka otrzymująca prąd z zapłonem, od stacyjki. Z tej ścieżki pobrane jest napięcie do żaróweczki kontrolnej z rysunkiem akumulatora (piszę jak tylko mogę "łopatologicznie" by nie było nieporozumień). Następnie wychodzi do skrzynki bezpieczników i dalej, już jako "niebieski" do alternatora.
Jeśli więc "niebieski" odłączymy od alternatora i dołączymy do masy i otrzymamy świecenie - w aucie nie ma czego szukać. Gdy go włączymy ponownie do alternatora i też świeci a alternator się nie wzbudza - to do wymiany regulator (przecież wymieniony) lub całkowita diagnoza na "stole probierczym" a później także rozbiórka alternatora.
Problem zaczyna się jeśli Kolega ma licznik z "kontrolkami" na diodach SMD.
Do poprawnej pracy regulatora potrzebne jest wzbudzenie prądem przepływającym przez żaróweczkę o mocy minimum 1,2W do 5W lub (jeśli są diody) prądu RÓWNOWAŻNEGO. Ponieważ diody mają przepływ prądu "przez siebie" praktycznie znikomy - jak na potrzeby alternatora - zastosowano rezystor bocznikowy o oporze w przybliżeniu 100 Ω. I tu może być kłopot.
Dla szybkiej diagnozy najlepiej "pożyczyć" na chwilę inny licznik Golfa 3 od znajomego i spróbować. Po uzyskaniu pewności, należy odszukać opornik i wymienić; choć przypuszczam, ze wystarczy poprawić jedynie popuszczone lutowania.
brak wzbudzenia alternatora
lub zgnity przewód pod maską.Zico63b pisze: choć przypuszczam, ze wystarczy poprawić jedynie popuszczone lutowania.
Grzana multifunkcja, FIS, Delta 6 + USB w łokciu, Fotochrom z kompasem, Pikowana deska, PDC
ThermoTop E, Xen, Gwint, 312 heble, Thule, mało mocy, dużo rdzy i trochę zadrapań...
ThermoTop E, Xen, Gwint, 312 heble, Thule, mało mocy, dużo rdzy i trochę zadrapań...
-
- Mały gagatek
- Posty: 116
- Rejestracja: ndz lis 04, 2012 20:42
Re: brak wzbudzenia alternatora
No i po problemie się okazało że w tej białej kostce nie było przewodzenia ze styku na styk i nie było wzbudzenia. Wyciąłem ta kostkę zlutowałem na sztywno i działa. Choć nie zawsze się samo wyłączy to już zawsze po przygazówce jest prąd i ładowanie 14,3V. Ja problem rozwiązałem za szczerą pomoc dziękuje Zico63b.
P.S. za irytację i nerwy nie ponoszę odpowiedzialności
P.S. za irytację i nerwy nie ponoszę odpowiedzialności

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości