Witam.
Ostatnio od jakiegoś miesiąca mój Golfik zaczynał gasnąć gdy zwalniałem, wciskałem sprzęgło. Zdarzało mi się tak z 3-4 razy na tydzień. Myślałem, że to nic poważnego i może samo przejdzie.
Niestety jest coraz gorzej, dziś praktycznie ledwo co dojechałem do domu.
Silnik gaśnie przy prawie każdym wciśnięciu sprzęgła/ zmiany biegów. Obroty w tym momencie gwałtownie spadają poniżej 500 i silnik gaśnie, do tego gdy tak zgaśnie ciężko jest potem odpalić.
Jedyny sposób aby nie zgasł to szybkie dodanie gazu...
Dziś do tego podczas jazdy "zawiesił" mi się silnik, obroty zatrzymały się w miejscu, silnik stracił całą moc i dopiero jak wyłączyłem światła wszystko jako tako zaczęło dalej pracować.
Natomiast na biegu jałowym silnik tez po jakiejś minucie zaczyna pracować bardzo nie równo, pracuje-pracuje-pracuje i nagle tak jakby się dusi(obroty spadają)i znów pracuje lub gaśnie...
Kiedyś ogólnie miałem już problemy z takim gaśnięciem przy dojeżdżaniu do skrzyżowań, hamowaniu, ogólnie przy używaniu sprzęgła, wtedy pomogła naprawa przepływomierza.
Być może znów się zepsuł i trzeba by było wymienić na inny.
Nie wiem czy przyczyną mogą być też np. świece, bo ogólnie nie były już wymieniane z ponad 3 lata albo i więcej. (Tak na szybko odpiąłem kable to z 3 świece wyglądają na zaśniedziałe/brudne.
Może któryś z czujników?
Dziś próbowałem zmierzyć to napięcie na włączonym silniku na niebieskim było jeśli dobrze zmierzyłem 0,5 V,a na czarnym 0,10V.
Akumulator na wyłączonym 12,7V natomiast na włączonym 14V.
Samochód to Golf II 1.3 NZ 1989r. z katalizatorem (bez instalacji gazowej)
Macie może jakieś pomysły lub rady?
Ciągle gaśnie przy hamowaniu, zmianie biegów,użyciu sprzęgła
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości