Piszcza Przednie Lampy

szymonpc · Post autor: **szymonpc** » czw lut 17, 2011 22:44

Witam mam oto taki problem ze swoim golfem mk3 otóż strasznie głośno pisząca mi lampy. Problemu by nie było gdyby nie to ze strasznie krotko świeca na światłach długich wiec wszedłem do samochodu i chciałem wyregulować zęby świeciły wyżej lecz w ogóle to nic nie daje tylko piszczą i od tego czasu wydaja te dźwięki cały czas nawet jak nie dotykam tego regulatora przy wlanczaniu świateł. Chciałem je sobie wyregulować na kloszach ale po otwarciu maski okazało sie ze sa pęknięte i teraz nie wiem co mam zrobic czy kupic nowe klosze czy da sie jakos to naprawić?

Post autor: **Paweł Marek** » czw lut 17, 2011 22:58

Regulowanym elementem są lustra nie klosze, więc zdejm z tyłu dekielki i popatrz co się tam stało, zapewne plastykowe zaczepy połamane. Można naprawić ale trzeba mieć zaczepy z innej lampy, czyli z rozbitej będzie ciężko znaleźć. Prościej kupić sprawny reflektor najlepiej używany oryginał Hella

szymonpc · Post autor: **szymonpc** » czw lut 17, 2011 23:30

A dlaczego caly czas piszczy regulator świateł ? Musze wymienic lampy zeby wkoncu swiatla swiecily jako tako zeby w nocy dalo sie jezdzic ? To jest dos glosny dzwiek i troche to uciazliwe.

Post autor: **Paweł Marek** » pt lut 18, 2011 01:05

Nie wiem dlaczego, może woda do silniczka się dostała, można go rozebrać i wysuszyć a jak nie pomoże - używka 3-4 dychy, póki i tak masz to skichane odłącz wtyczkę od silniczka żeby nie piszczał

szymonpc · Post autor: **szymonpc** » pt lut 18, 2011 14:51

tylko ze piscza dopier po wlonczeniu świateł jak sam silnik chodzi to nie wydaja zadnych odgłosów

Post autor: **Qto** » pt lut 18, 2011 15:13

szymonpc pisze:tylko ze piscza dopier po wlonczeniu świateł jak sam silnik chodzi to nie wydaja zadnych odgłosów

bo dopiero po zapaleniu świateł do silniczka dochodzi prąd.
tak jak pisał Paweł Marek, odłącz wtyczkę dopóki nie ogarniesz problemu

seebst · Post autor: **seebst** » pt lut 18, 2011 17:24

Też kiedyś przechodziłem problem z piszczącymi silniczkami, które to i cały czas chodziły góra-dół. Gdzieś nawet w jakąś dziurę wjechałem i znów zaczynały się obracać. Silniczki rozbierałem, czyściłem, ale nic to w zasadzie nie dało, więc kupiłem nowe, w sensie używki i problem ustał.