Nie da się rozbroić alarmu, otworzyć drzwi, odpalić..

[kulio]

Witam.

Powiedzcie mi, co to może być, że nie mogę otworzyć auta - mam centralny jakiś z allegro na pilot.
Nie da rady rozbroić alarmu. drzwi się nie otwierają. Początkowo myślałem, że bateria padła w pilocie, więc poszedłem po drugi, to samo.
WIęc wszedłem do auta otwierając z kluczyka i nawet odpalić się go nie da.
Nie wiedziałem, że tani alarm z allegro tak działa
Pod maską nie ma niczego co mógłbym odpiąć, wypiąłem jakąś kostkę, którą mam pod kierownicą, alarm wył dalej, auto nie odpaliło.
Do centralki się nie dobrałem, bo nie miałem czasu, a trzaby wyciągnąć skrzynkę bezpieczników.
Macie jakies rady dla mnie co to może być?
Bo mam problem, nie wiem do czego się tam dobrać, bo elektryka mnie nie tyka.

Więc problem polega na tym, że alarm nie odpowiada na pilot - nie da rady otworzyć, rozbroić alarmu, ani odpalić samochodu.
Piloty działały zawsze ok i po naciśnięciu guzika normalnie się dioda zaświeca.

[prezesik25]

To pierw wymień baterię w przynajmniej jednym pilocie i spróbuj otworzyć auto i uruchomić silnik.

Z reguły alarmy mają dodatkowe odcięcie pompy paliwa. Czyli dopiero po odblokowaniu alarmu i przekręceniu stacyjki załącza się przekaźnik, który łączy pompę paliwa do prądu i auto odpala.

Alarmy mają tez dodatkowe przyciski, które po przytrzymaniu kilku sekund rozłączają całkowicie działanie alarmu.

W wolnej chwili wysuń skrzynkę bezpieczników, a zapewne znajdziesz centralkę alarmu i porobisz fotki.

[skaktus]

Bez wywalenia skrzynki alarmu nic nie zdziałasz. Albo masz zamontowane odcięcie zapłonu albo odcięcie pompy o czym jest już mowa.

Odłącz poprostu centralkę i po sprawie. A gdzie jest dokładnie ukryta to nie wie chyba nikt, wiec skąd to że trzeba skrzynkę bezpieczników wyciągać ?

[kulio]

W pierwszej chwili pomyślałem o odcięciu pompy, bo nie było słychać pompowania.

W drugiej chwili pomyślałem, że może jakiś bezpiecznik wywaliło na centralce.

W trzeciej, że być może centralka wywaliła z pamięci piloty i trzeba je na nowo zaprogramować.

Jutro jak nie będzie padało to spróbuję odpiąć plus z akumulatora i podłączę spowrotem.

Jeżeli nic to nie da to dobiorę się do centralki i na chłopski rozum spróbuję coś pomyśleć.
Dam Wam znać na pewno, bo widzę, że potraficie rzucić fachową poradą.

Auto wcześniej było szwagra i on zakładał ten centralny.
Więc dla pewności zapytałem czy centralka jest na pewno za skrzynką - potwierdził.
Z resztą w MK2 to najlepsze miejsce na to.

Co do baterii to nie wierzę, żeby padły nagle obie. Używany na codzień miał ok baterię, zapasowy miał wymienioną. Jedną jutro postaram się wymienić.

Szwagier nie pamiętał już za dużo z tego, ale mówił, że dwa bezpieczniki gdzieś tam były.
Niestety jestem zdany tylko na zdalną kopmunikację z nim. Nie przebywa w kraju.

W każdym razie jak mówiłem, jutro będzie sucho to podziałam i dam znać.
Najwyżej chwycę kalkulator i porobię jakieś foty i Wam wkleję.

Dzięki za dotychczasową pomoc

[koczyk]

skoro masz alarm z allegro odlaczenie plusa nic nie da - to napewno nie alarm z atestem gdzie po odlaczeniu zasilania rozbroisz blokade, idz po diodzie a znajdziesz centralke sadze ze bedzie sterowala przekaznikiem do odciecia zlacz te kable a auto odlapli, odlaczenie plusa da Ci tyle ze pewnie masz syrene bez wlasnego zasilania i nie bedzie wyc

[kulio]

W końcu się dobrałem do tego.

Odłączyłem, auto odpaliło.

Okazało się, że za skrzynką bezpieczników było pełno wody, pozalewało mi wszystko, z centralki wodę wylałem dosłownie.
Wysuszyłem, rozkręciłem - w środku ok.
Zamontowałem, próbuję programować, nie idzie. W ogóle syrena nie daje znaków takich jak powinna przy programowaniu.

Czyli chyba centralka do kosza