Momenty dokręcania:
- nakrętka kontrująca (2) - 50 Nm,
- nakrętka (12) - 45 Nm,
- śruby kół - 120 Nm.
Do pracy będziemy potrzebowali:
- czołówkę z halogenem i nakładką rozpraszającą światło - nie plączą się kable pod nogami i światło zawsze jest skierowane tam gdzie powinno
- klucz do kół,
- klucze płaskie otwarte 18 do nakrętki (12), 19 do końcówki drążka (1) oraz 21 do nakrętki kontrującej (2),
- ściągacz mały dwu lub trój-ramienny,
- klucz dynamometryczny,
- klucz nasadowy do nakrętki (12),
- drucianą szczotkę,
- małą wiertarkę z drucianą szczotką,
- płyn RP-90 - stabilizator rdzy,
- WD-40 - dobry na każde mięso
- podnośnik samochodowy,
- kobyłkę z gumową podkładka pod listwę do lewarka,
- końcówki drążków - B - lewa, A - prawa - wraz z nowymi nakrętkami samokontrującymi się.
0. Zaciągamy ręczny hamulec, wrzucamy bieg a pod tylne koło podkładamy klin - BHP przede wszystkim
1. Zdejmujemy kołpak i luzujemy śruby trzymające koło.
2. Montujemy lewarek i podnosimy samochód tak aby koło oderwało się od podłoża.
3. Podstawiamy kobyłkę i opuszczamy auto aby część ciężaru auta wzięła na siebie kobyłka - bujamy lekko autem aby sprawdzić stabilność pojazdu.
4. Odkręcamy śruby i układamy je w kolejności tak aby przy montażu każda wróciła w swoje miejsce (w swój gwint w bębnie koła).
5. Zdejmujemy koło i na wszelki wypadek podkładamy je pod auto.
6. Schodzimy pod auto i nakrętkę kontrującą (2) oraz nakrętkę (12) pryskamy RP-90.
7. Kluczem nasadowym luzujemy najpierw nakrętkę (12) a następnie kluczem 19 trzymamy końcówkę drążka a kluczem 21 luzujemy śrubę kontrującą o 1 obrót
8. Zdejmujemy nakrętkę (12) i mocujemy ściągacz.
9. Wkręcamy śrubę ściągacza tak daleko, aż końcówka wyskoczy ze swojego łoża.
10. Skręcamy końcówkę drążka i liczymy ilość pełnych obrotów aż do jego zsunięcia z drążka kierowniczego. Sprawdzamy czy nowy drążek jest tej samej długości co stary. Jeśli nie to przejażdżka na zbieżność murowana, chociaż po każdej "zabawie" z tym elementem i tak nie zaszkodzi ;]
11. Teraz zajmujemy się łożem końcówki drążka, które najprawdopodobniej jest podrdzewiałe i gwintem drążka kierowniczego.
12. Z grubsza przy użyciu drucianej szczotki usuwamy rdzę z powierzchni łoża i gwintu drążka kierowniczego. Aby zrobić to dokładniej możemy użyć mini wiertarki elektrycznej z małą obrotową szczotką drucianą. Otwór w łożu należy również oczyścić z rdzy. Można to zrobić również małą obrotową drucianą szczotką lub drobnym papierem ściernym na płótnie. Na koniec gwint drążka kierowniczego możemy spryskać WD-40
13. Na końcówkę drążka nakręcamy drążek pamiętając o zachowaniu takiej samej ilości pełnych obrotów co przy nakręcaniu jeśli długości drążków nowego i starego są takie same. Jeśli był dłuższy nakręcamy o większą ilość obrotów, jeśli był krótszy to o odpowiednio mniejszą. I tak czeka nas wycieczka na badanie zbieżności dla pewności :] Wkładamy trzpień końcówki drążka w łoże i lekko nakręcamy nową nakrętkę.
14. Dokręcamy nakrętkę kontrującą (2) momentem 50 Nm a nakrętkę (12) momentem 45 Nm.
15. Nakładamy koło na bęben i wkręcamy w odpowiednie gwinty odpowiednio wcześniej ułożone śruby. Końcówki śrub możemy pokryć delikatnie pastą miedzianą.
16. Wyjmujemy kobyłkę i opuszczamy auto.
17. Śruby kół dokręcamy momentem 120 Nm i zakładamy kołpak.
Koniec
Jazda na geometrię. Ci co mają szwagra i z nim naprawiali to piją pifko na miejscu, ci co mają szwagra i nie naprawiali z nim jadą do szwagra na pifko a Ci co nie mają szwagra piją pyfko sami 
+ grzane skóry i inne wodotryski 
