Mam golfa 4 z 2000 r. z silnikiem 1.6 16v. Jak dotąd przejechałem 180 000 km bez jakichkolwiek niespodzianek. Od 3 miesięcy, różnicy mechanicy nie moga usunąc usterki która wystąpiła. Wygląda ona następująco:
Po odpaleniu zimnego silnika i przejechaniu około 5km jego temperatura osiąga 90 st. samochód nagle słabnie, obrotomierz spada na 0 (nie zaświeca się ładowanie) i po około 3 sec. zaczyna mrugać na czerwono kontrolka oleju. Samochodem można jechać nadal lecz jest słaby natomiast na wolnych obrotach silnik gaśnie. Aby móc normalnie kontynuować jazdę wyłączam i włączam silnik stacyjką i po tym wszystko wraca do normy. Wymieniono alternator, czujnik oleju, czujnik temperatury płynu chłodzącego. Zaadaptowano przepustnicę. Ponadto sprawdzone zostały: zawór EGR, instalacja elektryczna, przekaźniki, rozrząd, sondy, wydech, ciśnienie oleju. Komputer diagnostyczny nie pokazuje żadnych błędów, jednak podczas podłączenia go w czasie występowania usterki pokazywał brak obrotów silnika i nic więcej (żadnej przyczyny).
Za tydzień wybieram się do Bułgarii i jestem załamany.
Wszyscy znani mi mechanicy są bezradni.Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Proszę Was o pomoc.
Pozdrawiam !
