Mam Golfa 3 benzynke z gazem 1.4 z 92 roku. Problem pojawił się wczoraj. Ogólnie od dawna mam problem z akumulatorem więc na całą noc wstawiłem niech się naładuje. Wstawiłem do samochodu, odpaliłem i zabrałem się za odśnieżanie. Zostawiłem na benzynie bo zanim się rozgrzeje nie przerzucam na gaz z wiadomych powodów

Dodatkowo najciekawszym problemem prócz totalnego bezruchu okazał się problem z akumulatorem a raczej ładowaniem. Podpiąłem się kablami do znajomego i efekt był ... zerowy, zupełnie jakbym ciągnął na swoim starym akumulatorze, przełożyliśmy jego, który też naładowany na max'a a do tego nowy. Samochód reagował zupełnie jak z moim. Jakby jednak był rozładowany.
Ma ktoś jakieś rady na to wszystko? Z góry dziękuję za poradę.